Mastodon

Steve Jobs nie pojedzie więcej do Japonii

4
Dodane: 14 lat temu

Steve Jobs zadeklarował, iż więcej nie pojedzie do Japonii po incydencie, który miał miejsce na lotnisku pod Osaką w lipcu tego roku.

Bloomberg donosi, że na lotnisku został poddany standardowej procedurze bagaż podręczny Steva Jobsa. Obsługa lotniska wykryła w nim shurikeny, czyli tradycyjną broń wojowników ninja (słynne latające gwiazdy). Shurikeny nie zostały skonfiskowane, Steve Jobs sam je wyrzucił do pojemnika ze śmieciami.

Z jednej strony zachowanie ochrony na lotnisku jest prawidłowe, ale z drugiej strony, jak zresztą podobno skomentował to sam Steve Jobs, jaki jest sens w tym, aby ktoś porywał swój własny, prywatny samolot.

Sytuacje może tłumaczyć fakt, że podobno na tym lotnisku nie ma oddzielnego przejścia dla osób podróżujących własnymi samolotami oraz pozostałych, w związku z tym zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że niebezpieczne przedmioty mogłyby zostać przekazane osobom trzecim. W takim przypadku podejście ochrony jest ze wszech miar zrozumiałe, a Jobsa nie powinien mieć do nikogo pretensji.

Zdjęcie: Wikipedia

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 4

Przecież Pan Jobs ma tylko rację, wszyscy inni przecież się mylą… nie wiem o co Wam chodzi i po co ten news….. ciekawe czy nauczyliście się prawidłowo trzymać swojego iP4….:P

Dwa słowa do Ojca….. Święta kr….a ;) ;P

LOL. Na własny samolot nie mógłbym np. wnieść napojów (patrz Polska). Wtopa obsługi lotniska i tyle. Nie dziwię się, bo lotniska za bardzo ingerują w naszą prywatność, jak zresztą rządy w codziennym życiu.