Mastodon

Nadgryzieni – 98 – Paradoks! →

6
Dodane: 12 lat temu

Chciałbym wszystkich z góry przeprosić za fakt, że jestem zakatarzony co również powoduje potrzebę generowania niepotrzebnych i nieprzyjemnych dźwięków w postaci kaszlu. Dzisiejszy odcinek, nie dość, że jest najdłuższy ze wszystkich dotychczas przez nas nagranych (a przynajmniej tak mi się zdaje), to jest wyjątkowo merytoryczny na wiele tematów. Przede wszystkim z Dominikiem zdradzamy Wam więcej szczegółów na temat iPhone’a 5 po blisko dwóch tygodniach obcowania z nim na codzień, to na koniec jeszcze zdradzam parę szczegółów na temat Google Nexus 7, którego recenzję będziecie mogli wkrótce przeczytać. Paweł z kolei opowiada rozlegle o Szkocji oraz porusza temat Apple w tym kraju. To zdecydowanie jeden z naszych lepszych odcinków, ale finalną ocenę naturalnie zostawiam Wam, drodzy słuchacze!

W tym odcinku udział wzięli:

Zapraszamy do odsłuchu →

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 6

A propos odsłuchanej audycji:
“rocznica odbyła się”
No cóż, mozna tylko pogratulować znajmości języka polskiego.

Szanowni Panowie Redaktorzy, Ja wiem, że dla was to niewiarygodne, ale w Europie, większość użytkowników telefonów nawet nie wie, że istanieje Apple. Jednak to, co wygadujecie to sie nie mieści w głowie:
“ajfon jest popularniejszy niż piłka nożna”
Zapomnieliście dodać: “wśród fanboyów Apple…”
“ajfon jest punktem odniesienia do wszystkich innych telefonów”
Zapomnieliście dodać: “wśród fanboyów Apple…”
“ajfon był pierwszy i ajfon to wszystko zapoczatkował”
Zapomnieliście dodać: “według fanboyów Apple…” ta sprawa była już omawiana chyba wszędzie i chyba każdy juz wie, że Apple nie wymyśliło w tej dziedzinie literalnie NIC, natomiast potrafiło to sprzedać swoim wyznawcom najlepiej na świecie – tutaj nie mają żadnej konkurencji.

“Apple wybrał składniki jakie chce i zrobił z tego danie”
Święta prawda. Tylko, że daniem jest zapiekanka z pieczarkami na dworcu i daniem jest Tornado a la Rossini w 5-cio gwiazdkowej restauracji.

“po miesiącu zabawy z Google Nexusem 7, jeśli chodzi o lagowanie… to Android dalej jeszcze iOS-u pod tym względem nie dogoni ”
Słusznie, słusznie – podpisuję się pod tym obiema rękami :-D

“w zeszłym roku, według badań rynku w stanach, 81% czy 82% rynku tabletów nalezało do Apple”
Puki co, nie mieszkamy w stanach. Każdy, kto obserwuje choćby pobieżnie rynki IT wie, że rynek w US, a rynek reszty swiata to dwie różne galaktyki.

“mieliśmy tych kilka bieda tabletów w rękach”
I tu mamy typowy dla najzagorzalszych i fanatycznych fanboyów przykład krańcowej pogardy dla wszystkiego co nie ma loga Apple i dla wszystkich ludzi, których “nie stać”.

Kolajna sprawa – w celu udowodnienia najzajebistości Apple, cały czas przytaczanie statystyk, zaczynających się od słów “na rynku USA” lub “na rynku amerykańskim”. No, na tej zasadzie to propnuję porozmawiać o tym, jak tania jest w sumie benzyna i dlaczego opłaca się kupowac samochody z silnikami 6 czy 7 litrów, no bo przecież “na rynku amerykańskim…”

Sorry, nie chce mi się dalej słuchać… :-(

Po pierwsze, iPhone, a nie “ajfon”.
Po drugie, tylko o iPhone mówi się w każdych mediach. Słyszałeś/widziałeś, żeby jakikolwiek inny produkt był w każdej telewizji i radiu omawiany przy okazji jego premiery?
Po trzecie, telefony przed i po iPhone: http://cultofmac.cultofmaccom.netdna-cdn.com/wp-content/uploads/2012/02/beforeandafteriphone.jpg

iPhone był pierwszym tego typu telefonem o takich możliwościach, a jak nie potrafisz tego faktu zaakceptować to sugeruję wizytę u psychologa.

Masz prawo do swojej opinii, ale nie naginaj faktów. Robisz tutaj zadymę, wymyślasz argumenty, które nie są prawidziwe ani merytoryczne i do tego robisz podstawowe błędy ortograficzne i jednocześnie śmiesz poprawiać nas.

Puki co, nie mieszkamy w stanach. Każdy, kto obserwuje choćby pobieżnie rynki IT wie, że rynek w US, a rynek reszty swiata to dwie różne galaktyki.

No i co z tego? Mówiłem o rynku USA i nie przenosiłem tego na świat ani nawet inny kraj.

I tu mamy typowy dla najzagorzalszych i fanatycznych fanboyów przykład krańcowej pogardy dla wszystkiego co nie ma loga Apple i dla wszystkich ludzi, których “nie stać”.

Nie – stwierdzam po prostu fakt. Te tablety po 300 PLN to gówno i nawet najbardziej zatwardziałe portale o Androidzie tak twierdzą. Najlepszym przykładem faktu, że gadasz bzdury jest to, że chwaliłem Nexusa 7. Głupio teraz co?

Nie słuchaj i najlepiej nie komentuj, bo nie ma za grosz merytoryki ani podparcia faktami w Twoich wypowiedziach. Sensu też się w nich nie jestem w stanie dopatrzeć.

“Po pierwsze, iPhone, a nie “ajfon”.” Chylę czoła – zaszargałem świętość, a tego – jak wiadomo – wybaczyć nie można. Niemniej – obiecuję poprawę. “Po drugie, tylko o iPhone mówi się w każdych mediach. Słyszałeś/widziałeś, żeby jakikolwiek inny produkt był w każdej telewizji i radiu omawiany przy okazji jego premiery? Po trzecie, telefony przed i po iPhone: http://cultofmac.cultofmaccom….” Słyszałeś/widziałeś, żeby jakikolwiek inny produkt był w każdej telewizji i radiu omawiany przy okazji jego premiery był określany jako najbardziej advanced, amazing, awsome i magical? “iPhone był pierwszym tego typu telefonem o takich możliwościach, a jak nie potrafisz tego faktu zaakceptować to sugeruję wizytę u psychologa.” 1. O jakich konkretnie możliwościach, których inne telefony nie miały kilka lat wcześniej? Wypunktuj proszę. 2. Jeśli nie potrafisz, to poszukam Ci kilka adresów nie psychologów, ale fundacji zajmujących się leczeniem uzależnień od sekt. “Masz prawo do swojej opinii, ale nie naginaj faktów. Robisz tutaj zadymę, wymyślasz argumenty, które nie są prawidziwe ani merytoryczne i do tego robisz podstawowe błędy ortograficzne i jednocześnie śmiesz poprawiać nas.” Uprzejmie prosze o wskazanie konkretnie: jakie fakty nagiąłem? Które nie sa prawdziwe i merytoryczne? Jeśli nie potrafisz, to masz dwa wyjścia: albo uznać, że jesteś uzależnionym fanboyem, gotowym własną piersią bronić ukochanej marki, albo zabanować mnie tutaj i mieć spokój. Puki co, nie mieszkamy w stanach. Każdy, kto obserwuje choćby pobieżnie rynki IT wie, że rynek w US, a rynek reszty swiata to dwie różne galaktyki. No i co z tego? Mówiłem o rynku USA i nie przenosiłem tego na świat ani nawet inny kraj. I tu mamy typowy dla najzagorzalszych i fanatycznych fanboyów przykład krańcowej pogardy dla wszystkiego co nie ma loga Apple i dla wszystkich ludzi, których “nie stać”. “Nie – stwierdzam po prostu fakt. Te tablety po 300 PLN to gówno i nawet najbardziej zatwardziałe portale o Androidzie tak twierdzą. Najlepszym przykładem faktu, że gadasz bzdury jest to, że chwaliłem Nexusa 7. Głupio teraz co?” Nie widzę ani jednego, merytorycznego argumetu, wskazującego, które tablety po 300 to gówno i konkretnie dlaczego. No chyba, że to gówno bo nie ma znaczka Apple. Nie słuchaj i najlepiej nie komentuj, bo nie ma za grosz merytoryki ani podparcia faktami w Twoich wypowiedziach. Sensu też się w nich nie jestem w stanie dopatrzeć. Android i jego portale zwisają mi tak samo równo jak Apple. Ja tylko próbuje otrzeźwić otumianioych wyznawców spółczesnych technoreligii. A że “Głupio teraz co?” nie bardzo rozumiem – dlaczego niby miało by mi być głupio? Chcesz podyskutowwać? Przedstaw argumenty. Boisz się? To mnie zabanuj.

Całkowicie się zgadzam. Argument, że kogoś nie stać jest trochę śmieszny, ponieważ jak doliczymy pakiet biurowy od producenta, uaktualnienie do 10.x, dobry program do katalogowania zdjęć i całą tą integrację, to różnica zmniejsza się bardzo mocno. Nie wspomnę już o tym, że ten sprzęt starzeje się wolniej niż zwykłe np. PC.