Mastodon

Writer Pro – nowa generacja minimalistycznego pisania

1
Dodane: 10 lat temu

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 02/2014

Wszystko zaczęło się kilka lat temu od iA Writera – genialnej aplikacji, prawie całkowicie pozbawionej wszelkich preferencji. Zadaniem tego programu było maksymalne uproszczenie pisania, przy jednoczesnym i ponownie maksymalnym pozbawieniu nas rozpraszających elementów. Writer Pro, jego bardziej rozbudowany brat, wprowadza szereg nowych funkcji i bardzo wysoką cenę. Zobaczmy, czy jest tego warty…

Writer Pro 01

Mac i iOS

Zacznę może właśnie od platform, na jakie jest dostępny oraz jego ceny – zakładam, że ta druga rzecz jest kluczowa. Writera Pro wypuszczono równocześnie dla trzech urządzeń – iPhone, iPad i Mac – i w dwóch wersjach. Na szczęście zdecydowano się na uniwersalną aplikację dla iOS. To jednak nie zmienia faktu, że cena wynosi 17,99 euro dla każdej z nich, czyli blisko 36 euro za komplet. To nie jest mało dla większości klientów, którzy przez ostatnie lata byli przyzwyczajani do coraz niższych cen. To jednak nie jest narzędzie dla wszystkich. Traktowałbym je raczej jako niszowy edytor tekstowy, wspierający i zachęcający do pisania w Markdown, który ma jedną świetną funkcję, pod warunkiem, że piszemy nasze artykuły w języku angielskim, niemieckim, włoskim lub hiszpańskim – nazwano ją Syntax Control.

Writer Pro syntax 01

Syntax Control

Jeśli pamiętacie w iA Writerze opcję podświetlania aktualnie pisanego zdania, przy jednoczesnym wyszarzeniu pozostałych, to zrozumiecie, o co chodzi. W panelu bocznym (lub za pomocą skrótu na klawiaturze) wybieramy, co ma w naszym tekście zostać podświetlone: przymiotniki, rzeczowniki, przysłówki, czasowniki, przyimki lub spójniki. To można wykorzystać na przynajmniej kilka sposobów, ale w moim przypadku to świetna metoda do szybkiego przejrzenia swojego tekstu w poszukiwaniu powtarzających się słów oraz do wyłapania błędów interpunkcyjnych. Niestety, jak już wspominałem, liczba wspieranych języków jest ograniczona i nie ma na liście języka polskiego. Być może pojawi się on w przyszłości, ale prawdopodobnie w głównej mierze zależy to od liczby sprzedanych sztuk iA Writera (czyli uboższego krewnego) w Polsce. Miejmy nadzieję, że dużo.

Boczny panel

Writer Pro zyskał również boczny panel, w którym możemy sterować kilkoma rzeczami, w tym wspomnianym Syntax Control. Wszystko jednak zaczyna się od sekcji Workflow, która ma zmienić nasz sposób pisania.

Workflow

iA, twórcy aplikacji, oprócz wsparcia dla iCloud stworzyli w obrębie obu aplikacji (na iOS i OS X) system plików, do którego zalecają się stosować. Podzielono go na cztery podkatalogi – Notatki, Pisanie, Edycja i Czytanie. Niestety iCloud obecnie nie wspiera wersjonowania, stąd ten zabieg z katalogami. Otóż twórcy zakładają, że najpierw tworzymy szkic naszego dokumentu. To powinniśmy robić przy suwaku ustawionym na Note. W tym trybie pracy do dyspozycji mamy pełną funkcjonalność, a font jest ustawiony na Nitti Grotesk – prosty i czytelny.

Gdy już stworzymy ramy naszego artykułu, powinniśmy zacząć wypełniać go treścią, jednocześnie przenosząc dokument do podkatalogu Pisanie oraz zmieniając tryb aplikacji na Write, która z kolei przełączy nas na dobrze znany z iA Writera font Nitti, za którym szaleję. Nie musimy na szczęście przenosić pliku ręcznie pomiędzy folderami w iCloud – Writer Pro robi to za nas, automatycznie. Dotyczy to jednak wyłącznie iCloud – jeśli trzymamy nasze pliki na dysku, to nie skorzystamy z tego.

Następnym krokiem jest oczywiście edycja dokumentu, gdzie powinniśmy skorzystać z Syntax Control (przypominam, że nie działa przy języku polskim). Tutaj otrzymujemy Tiempos – szeryfowy font, który ma ułatwiać czytanie i tym samym wyłapanie wszelkich byków.

Na koniec pozostaje tryb Read, który jest prawie identyczny jak Edit. Z tą różnicą, że nie można w nim nic zmieniać. To akurat przydaje się, bo mi nadzwyczaj często zdarza się niechcący coś klepnąć na klawiaturze i muszę potem szukać, gdzie był kursor oraz błąd.

To wszystko działa całkiem sensownie, ale pod warunkiem, że trzymamy się sugerowanego przez iA sposobu pracy. Ich workflow stworzony został na podstawie książki Hansa Blumenberga „Sources, streams, icebergs”, więc nie jest to wyssane z palca. Ma sens, ale musi nam jednocześnie odpowiadać ten sposób pracy.

Writer Pro syntax 02

Pozostałe funkcje bocznego paska

Oprócz wspomnianego workflow znajdziemy w nim również część nazwaną Structure, która ułatwia nam pracę, jeśli nie znamy Markdown. Wystarczy najechać na (przykładowo) słowa, które mają być śródtytułem, wybrać z listy „Heading 2” i to zdanie zostanie odpowiednio zmodyfikowane. Oprócz Hx są tam również pozycje do formatowania akapitów oraz do tworzenia list. Osobiście i tak piszę w Markdown, więc chciałbym to wyłączyć, bo mnie rozprasza (o ironio!) – niestety nie jest to możliwe.

Poniżej znajduje się wspomniany panel do sterowania Syntax Control oraz statystyki, które akurat bardzo sobie cenię. Przykładowo wiem, że pisząc to zdanie, napisałem już 4844 znaków, dokładnie 700 słów, a dokument posiada 60 zdań. Ponadto, na czytaniu tego, co napisałem, spędziłem trzy minuty i trzydzieści cztery sekundy. Ta liczba znacząco wzrośnie dopiero po przełączeniu się w tryb Read.

Wersja na iOS

Niestety wersja dla iOS jest znacznie bardziej ograniczona od wydania na OS X. Przede wszystkim nie ma możliwości eksportowania naszych tekstów do HTML-a ani RTF. Ta możliwość została zapowiedziana i pojawi się wkrótce w uaktualnieniu, ale dopóki to się nie stanie, to niestety korzystam z niej wyłącznie do czytania tego, co napisałem na Macu. Pod warunkiem oczywiście, że teksty trzymam w iCloud, bo wsparcie dla Dropboksa również nie zmieściło się do wersji 1.0. Również zostało to zapowiedziane przy okazji kolejnych poprawek. Słabo, ale dobrze wiedzieć, że będzie.

Writer Pro highlight bug

Roczny bug

Niestety Writer Pro (podobnie jak iA Writer) posiada bug przy przewijaniu strony przy włączonym Syntax Control, pod warunkiem, że jest ustawiony na Zdania (Sentences) – to opcja podświetlania aktualnie pisanego zdania, o którym wspominałem na początku. Niestety jak przewijamy dłuższe artykuły, to czasami zaczyna wariować i niektóre elementy nadal pozostają wyszarzone. Zgłaszałem to już wielokrotnie do iA i od ponad roku nie potrafili (lub nie mieli czasu) sobie z tym poradzić. Jeśli problem wystąpi, to wystarczy pacnąć w Cmd+D dwukrotnie – pomimo prostego rozwiązania tego problemu jest to niezwykle dla mnie irytujące.

Dla kogo?

Przede wszystkim dla ludzi, którzy dużo piszą i chcą mieć kontrolę nad tym wszystkim. Przy dobrym nazewnictwie plików Writer Pro sprawdza się bardzo dobrze, szczególnie że dokładnie widać, w jakim stadium znajdują się poszczególne teksty. Warunkiem tego jest oczywiście korzystanie z iCloud. Sam preferuję trzymać swoje artykuły na Dropboksie, więc z utęsknieniem czekam, aż wprowadzą tę opcję do wersji iOS-owej. Kwota blisko 150 złotych za komplet może wydawać się duża dla większości. Sam korzystam z Writera codziennie, więc zupełnie mnie nie bolała i już się wielokrotnie zwróciła.

Trochę szkoda braku możliwości eksportowania tekstów napisanych w Markdown do HTML lub RTF oraz brak wsparcia dla Dropboksa w wersji dla iOS – jeśli polegacie na tym, to warto poczekać z zakupem aż funkcja ta zostanie wprowadzona. Jednocześnie iPad mini znakomicie sprawdza się w roli narzędzia do pisania, weryfikacji i edycji tekstów, gdy wiemy, że procedurę eksportu przeprowadzimy pod OS X. iPhone w szczególności genialnie spisuje się w roli notatnika, gdy jesteśmy w biegu. Na samym końcu, pliki pod OS X i tak przecież możemy przenieść z iCloud do Dropboksa jednym kliknięciem…

Uwaga do oceny

Na sam koniec chciałbym zwrócić uwagę na specyfikę oceny. Uważam, że Syntax Control jest funkcją bardzo ważną i to między innymi za nią płacimy, dlatego brak wsparcia dla języka polskiego to ogromny minus. Jeśli planujecie korzystać z Writera Pro w jednym lub kilku ze wspieranych języków, to proszę dodajcie jeden punkt do kategorii oprogramowanie oraz oceny końcowej.

Ocena

Writer Pro dla OS X

Design: 5/6
Jakość wykonania: 4/6
Oprogramowanie: 4/6
Wydajność: 6/6

Ocena końcowa: 4/6

Link do App Store

Writer Pro dla iOS

Design: 5/6
Jakość wykonania: 5/6
Oprogramowanie: 3/6
Wydajność: 6/6

Ocena końcowa: 4/6

Link do App Store

Wyjaśnienie kategorii

  • Design – wygląd aplikacji
  • Jakość wykonania – dbałość o szczegóły oraz to jak wszystko działa
  • Oprogramowanie – ocena zawartych funkcji (lub ich braku)
  • Wydajność – wymagania sprzętowe oprogramowania

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .