Mastodon

Garageband dla iPada

18
Dodane: 13 lat temu

Powiem krótko: żałuję, że nie jestem dzisiaj nastolatkiem, aby móc uczyć się muzyki w ten sposób. Garageband pozwala na tradycyjne podłączanie instrumentów do iPada lub korzystanie z wbudowanych instrumentów. Dla uzdolnionych inaczej nawet wprowadzono “inteligentne” gitary, pianina i inne, którę pozwalają na komponowanie utworów bez żadnej znajomości muzyki. Teoretycznie wystarczy dobre ucho …

Jest też kilka możliwości, które nie są możliwe na fizycznym instrumencie — zobaczcie sobie demo Apple najlepiej, aby zrozumieć o czym mówię.

Można również tworzyć całe piosenki składające się z różnych instrumentów — jeśli dobrze zrozumiałem to możemy maksymalnie wykorzystać 8 ścieżek.

Jednak najbardziej mnie interesuje Garageband od strony podcastów — obecnie szukam interfejsu, który umożliwiłby podłączenie kilka mikrofonów. Następni Nadgryzieni z pleneru?

P.S. Jak macie jakieś ciekawe rozwiązania do dajcie znać w komentarzach.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 18

obawiam się, że będzie tak jak z iMovie, czyli nie będzie działać. Z tego co było widać na prezentacji, to Garageband jest naprawdę mocno rozbudowany, czyli pewnie potrzebuje dużo pamięci.

Tylko nie mówcie, że chcecie uczyć się grać na gitarze lub pianinie poprzez GarageBand? Siła docisku palcy na gryfie, ułożenie paliczków na klawiszach pianina, to podstawy, które GB nie jest w stanie i nigdy nie będzie dać. Ta aplikacja jest dla ludzi, którzy mają pojęcie o grze i chcą się pobawić dźwiękiem. Lub dla zupełnie zielonych muzyków, którzy gdy zaczną używać GB, już nigdy nie nauczą się prawidłowo zasiąść do instrumentu. Technika i to ta drewniana (pudło, klawisz) jest tutaj podstawą. GB to tylko zabawka, która po prostu ładnie się prezentuje, a z muzyką nie ma wiele wspólnego.
PS. Poszło brutalnie ;-)

Przemku mam wrażenie, że zupełnie nie rozumiesz przesłania programu. A ile osób ten program zachęci do prawdziwej gitary czy pianina? Twoja córka mogłaby już dzisiaj na tym brzdąkać, pomimo że na gitarę za wcześnie.

Ile dzieciaków będzie mogło komponować bez zespołu? Nagrają swój fragment gitarą, a resztę instrumentów dodadzą wirtualnie. Pole popisu jest ogromne i myślę, że jak ktokolwiek chociaż trochę pobawi w tym kierunku to nie straci.

Do zabawy program pierwsza klasa. Ale niech Apple nie wpaja nam, że iPad zastąpi gitarę czy pianino. Nauka na tych instrumentach wymaga obycia z instrumentem.

Niby gdzie wpaja? Nawet pokazywali przystawki do podpięcia prawdziwych instrumentów… Nie przesadzaj.
A to, że zasadzą bakcyla muzycznego to tylko się cieszyć (no może nie sąsiadom zarażonego perkusjonisty) ;-))

Sad but true. Nawet “dynamiczna” klawiatura z aftertouch i innymi wynalazkami ma sie nijak do zwykłego chocby pianina. Cóż mówić o dotykowym ekranie…
natomiast jako “wyzwalacz” (czyli sterownik-pad) to co innego. Używam i klawisza, i żywego pada Akai, i kilkunastu appsów na iPadzie – wiem o czym mówię.

O gitarze nawet nie dyskutuję. Nie zedrzesz opuszków – nie zagrasz.

Uczyć się nie – bo ja próbowałem na prawdziwej gitarze i się za cholerę do tego nie nadaję.
Ale komponować, poznać zasady o co chodzi to na pewno.
Zresztą po takiej zabawie, to co niektórym może przyjść silna chęć na sprawdzenie się z prawdziwym instrumentem…

Już na komputerowym GB coś tam popełniłem z gotowych klocków i mam dwa standardy muzyczne na podkłady do moich filmików ;-)