Mastodon

Opinia: Final Cut Pro X w 64-bitach

18
Dodane: 13 lat temu

Dzisiejszy dzień ukazał długo oczekiwanego Final Cut Pro w wersji X dla Mac OS. Apple chce tym produktem całkowicie zredefiniować świat NLE1 poprzez wprowadzenie zupełnie nowego wyglądu, który w połączeniu z takimi nowymi funkcjami jak Magnetyczna Linia Czasu2 czy możliwości łączenia poszczególnych elementów na niej, całkowicie odmieni i przede wszystkim uprości montaż. Osoby obawiające się, że produkt zostanie sprowadzony do rangi “consumer” nie muszą się niepokoić — jest to nadal narzędzie dla profesjonalistów i Apple na pewno nie chce odpuścić Hollywood.

Nowa jakość, nowa prędkość

Final Cut Pro X ma jednak pod maską kilka znacznie ważniejszych funkcji niż nowe “bajery”. Zbudowany jest od nowa na 64-bitowej architekturze, która w końcu pozwala mu wykorzystać wszystkie zasoby pamięciowe oraz znacząco przyśpieszyć, w szczególności na nowszych komputerach. Ale to nie koniec — wykorzystywana jest również technologia GCD3, która ma za zadanie rozdzielanie pracy aplikacji na wszystkie dostępne rdzenie i wątki. Największe zyski powinni dostrzec użytkownicy Maków Pro, którzy często mają dwa procesory, od ośmiu do dwunastu rdzeni oraz dwukrotnie więcej wątków4. Podejrzewam, że wydajność wzrośnie lawinowo w stosunku do poprzedniej wersji programu, tym bardziej że poza GCD, wykorzystywana jest również karta graficzna do renderingu podglądów i efektów specjalnych. Jak to wszystko połączymy z renderowaniem naszego materiału w tle, na bieżąco, bez konieczności ciągłego wciskania ⌘R, to czas potrzebny do wypuszczenia końcowego produktu powinien się znacząco skrócić, podobnie jak zużycie kawy.

MacBook Pro i iMac

Poniekąd ciekawostką może być fakt, że wraz z Final Cutem, nie pojawiły się nowe Maki Pro. Na zdjęciach promocyjnych za to bardzo często pojawiają się najnowsze modele MacBooków Pro i iMaków. Niewątpliwie Apple celowo chce pokazać, że tańsze modele równie dobrze nadają się do montażu, co ma jak najbardziej sens przy wydajności obecnej generacji wielordzeniowych Intelów w oparciu o Sandy Bridge oraz technologii Thunderbolt, umożliwiającej podłączenie zewnętrznych macierzy dyskowych, które nie są w stanie w pełni wykorzystać dostarczonego im pasma. To wszystko jest jednocześnie błogosławieństwem dla osób, które wymagają mobilności — moc nowych MacBooków wraz z szybkością opcjonalnych SSD i Thunderbolt, jak już wielokrotnie mówiłem, nadają sens słowu “Pro” w laptopie Apple’a.

4K i Eizo

Wiele profesjonalistów uciesz wsparcie materiałów 4K. Niestety gorzej jest z wyświetleniem tego na monitorach Apple’a w natywnej rozdzielczości, ale na ratunek przychodzi Eizo z modelem DuraVision FDH3601. Z rodzielczością 4096×2160 pikseli na pewno zainteresuje małą garstkę osób. Małą, bo cena tej zabawki wynosi $36,000, a ludzie mają tylko dwie nerki.

Wrażenia z używania FCP

Niestety będziecie musieli chwilę poczekać na nasze wrażenia z najnowszego Final Cuta — nadal czekamy na kopię dla redakcji. Obiecujemy jednak pośpieszyć się z opisem i ewentualnymi zachwytami tak szybko jak to będzie możliwe.

  1. Non-linear editor.
  2. Magnetic Timeline.
  3. Grand Central Dispatch.
  4. Hyper-Threading.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 18

Na moje oko to Final Cut za wiele z Hollywood nie ma wspólnego. Z tego co wiem to oprócz kilku wyjątków (np. produkcje braci Coen) Final Cut jest w zdecydowanej większości wykorzystywany do produkcji reklamowych, tworzenia materiałów do kanałów informacyjnych itp. 

Słabe masz zatem oko. Podpowiem, że Die Hard 4.0 był robiony w nim od A do Z. Resztę znajdziesz w linku poniżej u @facebook-100000558263015:disqus .

Chwile po tym jak napisałem ten komentarz zacząłem troszkę zgłębiać temat i faktycznie sporo głupot napisałem… Ale chociaż się czegoś nowego dowiedziałem ;)
Swoją Drogą ten cały Die Hard 4.0 jest wart oglądania czy spokojnie można te pozycję opóścić?

Die Hard 4.0 warto IMO bo jest kilka fajnych momentów w filmie. Tylko nie traktuj tego na poziomie ambitnych filmów, ale jako wieczorna rozrywka jak najbardziej.

Biorąc pod uwagę warunki licencyjne Mac App Store to na upgrade nie masz co liczyć. Nie mniej jednak, jeżeli zakup był robiony u jakiegoś sensownego resellera może udałoby Ci się zwrócić FCS. Chociaż sam nie wiem jak to jest ze zwracaniem softu…

Witam. Słucham Was i nie mogę się nadziwić. Zawsze myślałem, że wiecie o
czym mówić ale ten odcinek Nadgryzionych dla Was jako prowadzących to błądzenie we
mgle. Tłumaczycie nieznany Wam Final Cut X nieznanym wam systemem pracy
montażystów!

Ja pracuję zawodowo jako montażysta i nie montuję jedynie newsów. Zajmuję się montażem dokumentów i reklam. ZAWSZE
moje produkcje są udźwiękawiane. To oznacza, że z FCP muszę
wyeksportować OMF dla studia dźwiękowego. Muszę mieć możliwość exportu
EDL dla ścinania taśmy 35mm i muszę mieć możliwość importu/exportu XML
np
dla kolorystów i efektów specjalnych adla mnie by automatyzowaść
tłumaczenie poprzez subtitles. Tego wszystkiego nie ma w FCP X!
TEN PROGRAM NIE JEST DLA PROFESJONALISTÓW. Lubie Apple ale to jest ich
wielka pomyłka. Tym razem inżynierowie “byli mądrzejsi od całego
świata i klientów” – dlatego klientów można wymienić na amatorów, których jest
więcej na świecie.

PS. Panowie co Wy pieprzycie o taśmie? Jakie DV? Profesjonalne są
DigiBeta i przede wszystkim HDcam, Słyszeliście o tym kiedyś? Byliście w
jakiejś montażowni profesjonalnej choć raz? Proponuję zapoznać się z
tematem zanim coś się zacznie recenzować… Albo zaproście jakieś osoby będące “w temacie”.

Wyobraź sobie, że nie wszyscy mają taki sam workflow jak Ty. Każdy ma inny. Nie wszystkim jest pełna funkcjonalność potrzebna. Jedni robią sport i mają 15 minut na zmontowanie highlights po zakończeniu meczu. Inni robią wywiady … rynek jest ogromny. Trochę mniej egocentryzmu jest mile widziane.

O taśmie ZTCP to mówiliśmy jakie są AKCEPTOWANE w FCP X. Słuchaj ze zrozumieniem człowieku, bo napisałeś się i same bzdury z tego wyszły.

Pracuję od 6 lat w TVP na FCS i PO ZAPOZNANIU się z nowym produktem Apple’a stwierdzam, że w żadnym wypadku nie jest to profesjonalny program (fakt, że nie można otwierać projektów z poprzednich wersji, za to z iMovie i owszem – wiele tłumaczy). Brak wielu podstawowych funkcji dla tego typu oprogramowania to nie tylko wpadka – tłumaczenie przez fanów tej firmy, że KILKA funkcji będzie dostępne poprzez aktualizację oprogramowania… hhmmm –  wyobrażacie sobie, że kupujecie w salonie nowy samochód, np. bez chłodnicy, akumulatora, opon i jeszcze, żeby było zabawniej bez wlewu na paliwo??? Tłumaczenie, że “już nad tym pracujemy, jest tu baaardzo nie na miejscu. Apple ma świetny marketing (patrz sposób punktowania na APPstore – nie poprzez średnią pozytywnych/negatywnych komentarzy a poprzez iloczyn sumy pkt/ilość komentarzy, co zwiększa średnią, a także niekompetentny, wręcz śmieszny artykuł w najnowszym imagazine) – i chyba tylko dzięki temu nikt głośno nie mówi o blamażu. Dla mnie – długoletniego fana i użytkownika produktów Apple’a to upadek legendy i profesjonalizmu – smutne to wszystko,  i te tłumaczenia, że dla niektórych (czyt. amatorów) to fajna aplikacja – pamiętajmy, że jest to produkt z “PRO” w nazwie – oszustwo na maxa. Ja przynajmniej pozostaję przy FCS – a potem… no cóż są jeszcze inne PROFESJONALNE programy… 
Moridin – to co piszesz jest niedorzeczne i szkodliwe – jak się kupuje program do broadcastu – to on ma być w pełni funkcjonalny i koniec kropka. Dla mnie nie jest ważne czy w pełni go wykorzystam czy nie – w toku produkcji dobrze jest mieć wszystkie narzędzia pod ręką. Jeśli coś zmontuję i nie mogę tego zgrać na betę (analog lub cyfre) to jak to mam wytłumaczyć redaktorowi – aha – mogę mu poradzić think diffrent – ale wątpie że to pomoże.

Przeczytaj recenzję FCP X w najnowszym iMagazine, bo Twój komentarz jest zupełnie nie trafiony. Podnoszę prawie wszystkie opisane przez Ciebie kwestie w tej recenzji, włącznie z faktem, że na dzień dzisiejszy dla broadcastu nie nadaje się chyba, że ktoś ma ograniczone potrzeby i pracuje tylko na plikach lub posiada odpowiednie akcesoria BlackMagic/AJA.

@facebook-100000215723675:disqus Aha – pamiętaj też, że powyższy tekst był pisany zanim miałem FCP X.