Mastodon

Withings – waga z Wi-Fi

Norbert Cała
norbertcala
12
Dodane: 12 lat temu

Wiedziałem, że za pomocą iPhone’a można kontrolować inteligentny dom, odpalać samochód czy sprawdzać stan upieczenia mięsa na grillu… Jednak możliwość sprawdzania własnej wagi – to coś nowego.

Naprawdę nie miałem pojęcia, że istnieje coś takiego jak Withings, czyli właśnie waga z możliwością współpracy z iUrządzeniami. Trafiłem na nią przypadkiem, szukając jakiejś fajnej wagi domowej. Istnieje bowiem w życiu człowieka taki moment, gdy musi zainteresować się takim sprzętem… Nie Nie Nie. Wcale nie mam nadwagi wieku średniego, po prostu żona chce wiedzieć, jak szybko dochodzi do siebie po urodzeniu Maksa.

Po pierwsze, po drugie i po trzecie…
Waga Withings zwróciła moją uwagę, ponieważ po pierwsze – wygląda zdecydowanie lepiej niż większość podobnych urządzeń na rynku, po drugie – ma naprawdę spore możliwości, po trzecie – ma … no dobra kupiłem ją głównie dlatego, że współpracuje z iPhone’em. Choć tak naprawdę to nie tylko z iPhone’em, bo i z iPadem oraz po prostu z serwisem Withings.com, który jest dostępny również z komputera. Telefony z Andoridem też mogą pobrać klienta tego serwisu, ale pewnie działa ona tylko na niektórych modelach i na 10% z nich się nie wykrzacza. Pewnie zastanawiacie się, jak łazienkowa waga przesyła te dane do internetowego serwisu. To akurat jest bardzo proste i zwyczajne, waga ma wbudowany moduł Wi-Fi.

Po wyjęciu wagi z pudełka musimy ją skonfigurować, aby działała w naszej sieci. W tym celu podłączamy ją kabelkiem USB do komputera i ustawiamy za pomocą dedykowanego programu. W czasie tego procesu musimy też stworzyć indywidualne konto w serwisie Withings.com, na którym będą odnotowywane wyniki naszego ważenia. Każda waga może obsługiwać do 8 automatycznie rozpoznawanych profili. W profilu definiujemy naszą płeć oraz wzrost, pozwoli to wadze podawać nie tylko suchą informację o wadze, ale też o wiele ważniejszą rzecz, czyli wskaźnik BMI. Dzięki temu, w czasie ważenia na wyświetlaczu wagi pojawi się nazwa naszego profilu, waga w kilogramach, wspomniany wskaźnik BMI oraz poziom tłuszczu. Aby wiarygodnie zbadać poziom tłuszczu, powinniśmy na wadze stanąć boso, bowiem badanie odbywa się metodą BIA (Bioelectrical Impedance Analysis). Czyli przez nasze ciało przepuszczany jest słaby prąd, który potrafi przepływać przez mięśnie, ale stawia mu opór tkanka tłuszczowa. Aby te wszystkie informacje pobrać i obejrzeć w formie ładnych wykresów na iPadzie lub iPhone’ie, wystarczy pobrać z AppStore bezpłatny program Withings WiScale i zalogować się w nim, podając nasz stworzony w czasie konfiguracji identyfikator. Nowe wyniki ważenia będą się pojawiały na iUrządzeniu błyskawicznie, za pomocą metody Push.


Wiecie już jak działa waga i na jakiej zasadzie współpracuje z iPhone’em, ale to nie jedyny jej związek z Apple. Cechą wspólną wagi Withings i wszystkich produktów Apple jest bardzo wysoka jakość wykonania i dbałość o szczegóły. Waga jest zewnętrznie pokryta hartowanym szkłem w kolorze ciemnego granatu lub białym. Ja niestety posiadam kolor granatowy, biały się wyprzedał, lub wcale go nie było w sprzedaży. Może miał być wykonany z tego samego materiału, co biały iPhone 4? Klasycznie, w górnej części wagi zainstalowany jest wyświetlacz, pokazujący nasze zwycięstwa lub porażki, ale on też nie jest taki zwykły. To matrycowy wyświetlacz z subtelnym niebieskim podświetleniem. Technika matrycowa pozwala dowolnie wykorzystać jego przestrzeń, dzięki temu oprócz wagi, możemy zobaczyć jak mamy na imię oraz jak bardzo nasza waga odbiega od prawidłowości.
Cena wagi to 129$, w Polsce są firmy sprzedające ją za 569 zł. Porównanie ceny do standardowej ceny wagi łazienkowej wypada bardzo blado. Ale dodajmy do tego pomiar tkanki tłuszczowej, dodajmy przeliczanie wskaźnika BMI, świetny wygląd i … ehh ciągle wagi mające to wszystko kosztują połowę ceny. Jednak żadna z nich nie zapamiętuje wszystkich naszych pomiarów i nie wyświetla ich na ekranie iPhone’a. Ten argument powinien być dla Was przekonujący.
PS. Muszę kupić nowe żelazko, znacie jakieś z obsługą za pomocą dedykowanego programu z AppStore?

 

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 12

Fajna waga, mojej brak WiFi i wtyczki USB do identycznej funkcjonalności ;)

Poza tym mam większy wyświetlacz, gdzieś te dane o mięśniach, wodzie, kościach i tłuszczu, zapotrzebowaniu na kalorie, itd…. musi wyświetlać.

Co do ceny nie wypowiem się, swoją dostałem.