Mastodon

iDresden – fotorelacja z wyprawy iMagazine po iPhone 5

24
Dodane: 12 lat temu

Światowa premiera iPhone 5 miała miejsce 12 września, ale trafił on do sprzedaży dopiero tydzień później. Całe szczęście, bo mieliśmy możliwość przygotować się do wyprawy do Drezna, gdzie znajduje się najbliższy nam Apple Store.

Co roku, Norbert i Wojtek wyjeżdżają aby wziąć udział w jedynym w sobie wydarzeniu – nocnym staniu w kolejce po nowy produkt Apple. Owo “nocne czuwanie” zrobiło się już swego rodzaju tradycją. Problem w tym, ze zamienia się ona powoli w swego rodzaju obłęd, o czym pisał już Wojtek. W każdym razie, tym razem mnie również udało się wziąć udział w tej imprezie, co więcej iMagazine, w Dreźnie reprezentowany był też przez Jana Urbanowicza oraz Michała Zielińskiego. Nasz wyjazd wspierał Gear4, dzięki któremu podczas stania w kolejce rozdawaliśmy pokrowce do iPhone 5.

Sprzedaż nowego iPhone 5 miała ruszyć o 8.00 w piątek, zatem postanowiliśmy z Norbertem i Jaśkiem wyjechać z Warszawy około 16:00. Michał wyruszył z Wrocławia. Wojtek wyjechał 4h po nas…i dobrze zrobił.

Na miejscu, pod Altmarkt Galerie, gdzie mieści się drezdeński Apple Store, dojechaliśmy około 22:30.

Jasiek, jedyny z nas wyposażony w czapkę i rękawiczki (skąd on wiedział, że będzie tak zimno), wypatrywał kolejnych “krajan”.

W okolicy północy zaczęło schodzić się coraz więcej ludzi.

Rosjanie, którzy pojawili się pod Apple Store podobno już dwa dni wcześniej, czuwali nad listą społeczną. 33′ Wojtek, 34′ Norbert, 35′ Dominik, 36′ Janek…wiecie, że w Moskwie cena iPhone 5 16GB wynosi 2000USD?

Około 1:00 na liście było już ponad 400 osób. Tłum zaczął przemieszczać się i gnieść przed wejściem do galerii. Rosjanie, autorzy listy społecznej, próbowali okiełznać tłum…ale średnio im to wychodziło.

Każdy wspomagał się jak mógł, ale Red Bulle były chyba najpopularniejsze…

W kolejce można było też spotkać parę pań.

O 6:35 wpuszczono nas do środka galerii i…szlag trafił listę społeczną Rosjan…rozpoczął się sprint. Nawet nie wiecie jak ciężko biegnie się ze śpiworem przewieszonym na szyi oraz ze statywem z przypiętym do niego ciężkim aparatem z lampami, mikrofonem i pierdyliardem innych rzeczy…

O 6:38 w środku w galerii było już około 1000 chętnych…

Radość Norberta – pomimo kontuzji kolana okazał się jednym z najlepszych sprinterów i był przy samych drzwiach do sklepu.

Co tak będę stał…posłucham sobie Nadgryzionych;-)

Witryny Apple Store zakryte były czarnymi zasłonami.

Dopiero o 7:53 zaczęto zdejmować zasłony.

Chwilę później, jeszcze przed wybiciem 8:00 zaczęto wpuszczać pojedynczo do sklepu. Co mnie zdziwiło, nie było na ścianach żadnych reklam iPhone 5…

Unboxing iMagazine;-) O 8:30 zostałem, mam nadzieję, szczęśliwym posiadaczem iPhone 5.

Czarny czy biały? Który bardziej Wam się podoba?

Wyławialiśmy w tłumie fanów iPhone 5 z Polski i rozdawaliśmy im pokrowce do iPhone 5, które dostaliśmy od Gear4.

Wyobrażacie sobie, że gdyby nie my i Gear4, to nie byłoby w ogóle ŻADNYCH akcesoriów do iPhone 5 w Apple Store!!!

Wieści szybko się rozniosły w kolejce i mnóstwo osób zgłaszało się do nas po pokrowce Gear4, ale my z niekrytą satysfakcją mówiliśmy im “nur für Polen” ;-)

Czekając na kolegów, którzy kwitli jeszcze w kolejce…

Rozdawane obudowy na iPhone 5 pasowały idealnie.

Oryginalny iPhone 5 pasował do obudowy…niestety wydrukowany przez nas model 3D, który pokazywaliśmy w trakcie relacji z premiery miał w złym miejscu wtyczkę jack, co mocno zestresowało przedstawicieli Gear4 – jak widać na zdjęciu niepotrzebnie;-)

“Wejdę przez tą szparkę i kupię jeszcze jednego…”

“Mamo…stop…mam iPhone 5…stop…zostaję w Apple Store…stop…”

O 10:00 kolejka wcale nie zelżała.

Wg naszych informacji o 12:00 nie było już dostępnych iPhonów 5.

Gdy wyjeżdżaliśmy było jeszcze więcej osób niż na porannym otwarciu…niestety ci państwo, których tutaj widzicie najprawdopodobniej już nie załapali się…

W drodze powrotnej do Polski nagraliśmy dla Was specjalny odcinek Nadgryzionych w wersji wideo – Top Gear i TVNTurbo wysiadają przy nas!

Jeszcze raz bardzo dziękujemy Gear4 za przekazanie nam pokrowców do iPhone 5, które mogliśmy Wam rozdać. Było super, było zimno, było męcząco, ale było warto…

 

 

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 24

Z jednej strony wam współczuję (mordęgi podróży) z drugiej strony wam zazdroszczę pomysłu z doroczną pielgrzymką do Drezna. Przypominają mi się podobne wyprawy w studenckich czasach do Drezna po motorower Simson. Wtedy jeszcze nie było iPhonów :-( Swoją drogą to mimo różnicy czasu pobiliście mnie i innych rodaków z antypodów w zawodach o tytuł pierwszego Polaka z iPhonem. Mimo że Sydney jest aktualnie 8 godzin przed centralną Europą, to kurierzy TNT którzy zazwyczaj dostarczają towar od Apple nim kur zapieje, nie pojawili się do późnego wieczora. Gdy iMagazine team już twitował o nowych nabytkach, ja ciągle czekałem. Ale się doczekałem i “piątka” już jest!

Żałuję, że się w końcu nie zdecydowałem, bo to będzie naprawdę nerwowy tydzień, czytać/oglądać ;) te wszystkie recenzje zastanawiając się, czy w dzień polskiej premiery uda się cokolwiek upolować.

Czy etui Gear4 dla iPhone 5 można już zdobyć gdziekolwiek w Polsce? Muszę upolować jakąś minimalistyczną, nieszpeczącą ochronę.

Btw. Kolegę z iPadem pamiętam z premiery iPada 2 we Wrocławiu (http://ispot.com.pl/?artykul=186), pozdrawiam ;)

Piszę bez złośliwości. Rozumiem, że dziennikarze i redaktorzy piszący o nowinkach muszą się pojawić na premierze. Tylko po co normalni ludzie koczują pod sklepem? Nie można poczekać 24 godzin i po prostu kupić coś bez straty czasu, marznięcia i listy kolejkowej?

Część ludzi z przedostatniego zdjęcia dostała jeszcze iPhony, wiem bo dostrzegłem siebie w tłumie ;) Dziewczyna wzięła ostatnią białą 16tkę. Trochę się wkurzyliśmy.. Bo staliśmy z Wami przy “dobrych” drzwiach, biegliśmy na czole tłumu pod Apple Store i zachciało nam się kultury.. Więc poszliśmy zgodnie z bramkami z lewo. Tłum rozdarł bramki i już utknęliśmy daleko przed wejściem, a mogliśmy być jednymi z 1szych. Ruscy stanowczo przeginali w kolejce.. Chamstwo się z nich wylewało.
Organizacyjnie ze strony Apple bardzo mi się nie podobało.. Obsługiwali powolnie i ślamazarnie, gadali za długo z klientami, kupę niebieskich koszulek kręciło się wolnych po sklepie i nie wiedziało co ze sobą zrobić. A część podchodziła do szyb i uśmiechała się głupio do zgniatanych ludzi :)

Ale cały wyjazd jak najbardziej na plus, iPhone 5 jest świetny. Pozdrawiam!
PS. Zdjęcie nr 8 – tak myślałem, że robisz nam zdjęcie z ukrycia :P