Mastodon

iCloud beta dla WWW już w nowej szacie [galeria]

Michał Zieliński
mikeyziel
12
Dodane: 11 lat temu

iOS 7 przyniósł zdecydowanie rewolucyjne zmiany w świetnie Apple. Postawiono na nowy design oprogramowania i to własnie w mobilnym systemie od Apple widać go najmocniej. Logiczne było, że z biegem czasu, kolejne części portfolio firmy przybiorą wygląd w tym stylu. Jak się okazało, kolejny na desce kreślarskiej projekt to iCloud dla WWW.

Zmiany możemy obserwować w wersji beta strony. W tle, zamiast lnianego tła widzimy bąbelki z iOS 7, również ikony zostały przeniesione z telefonów. Zresztą, nie ma co opisywać, spójrzcie sami.

Screen Shot 2013-08-15 at 00.52.44

Screen Shot 2013-08-15 at 00.53.08

 

Nowy Mail

Screen Shot 2013-08-15 at 00.53.54

 

Nowe Kontakty

Screen Shot 2013-08-15 at 00.56.38

 

Nowe NotatkiScreen Shot 2013-08-15 at 00.56.57Nowe Find My iPhone (dalej korzysta z Google Maps)

Screen Shot 2013-08-15 at 00.58.13

Nowe Przypomnienia

Screen Shot 2013-08-15 at 00.57.24

 

Zmianie nie uległa żadna ze składowych aplikacji pakietu iWork for Web. Jak się Wam podobają odświeżone interfejsy webowych uslug Apple?

Michał Zieliński

Star Wars, samochody i Taylor Swift.

mikeyziel
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 12

Obawiam się że do tego to zmierza. Pobawiłem się chwilę tą betą iCloud, na plus jest jedynie przeniesienie ikonki Preferencji w każdej aplikacji w to samo miejsce, do lewego dolnego rogu. Reszta – bez komentarza… I niech mi nikt nie próbuje mówić, że ten niby minimalizm równa się skupienie się na treści. Napis “Delete” tą śmieszną za cienką czcionką ma mi się rzucać w oczy, bo jest lekko czerwony, tak? To ja dziękuję, wolę przestarzałe “buttony” z wielką grubą ramką, żebym nie musiał tracić czasu na bezsensowne błądzenie wzrokiem po ekranie w celu znalezienia jakiejś banalnej opcji.

To samo pomyślalłem o preferencjach. Plusem jest jeszcze to, że można przełączać się miedzy aplikacjami bez konieczności wracania do ekranu początkowego.
Minimalizm to jest czysto umowny, bo powiedzmy sobie szczerze ruchome “bąbelki” w tle ekranu początkowego niewiele mają z nim wspólnego, a nie widzę, żeby pełniły jakąkolwiek funkcję w interfejsie.
Generalnie za bardzo wszystko zostało uproszczone i ujednolicone.
Jeśli taki styl trafi do OS X to ciekaw jestem czy Mavericks podobnie jak XP nie będzie za 10 lat systemem, na którym nadal będzie pracować bardzo duża grupa ludzi, krórym nie bedą odpowiadać nowsze wersje.
Ja się na taki upgrade nie piszę.

Gdyby to były wczesne szkice UI systemów to OK, ale wygląda na to że np. iOS już się za wiele nie zmieni przed premierą. Uproszczenie interfejsu też by nie przeszkadzało, może nawet byłoby na plus, gdyby przy tym nie cierpiała łatwość obsługi, bo teraz trzeba wielu podstawowych rzeczy szukać wzrokiem – po prostu się nie wyróżniają spośród innych opcji. No i te rozmydlone kolorki które nijak nie ułatwiają sprawy :( Niestety obawiam się że OSX czeka to samo i oby ktoś z Apple uważnie się przyglądał reakcjom użytkowników, które wg mnie nie będą aż tak pozytywne jak chcieliby twórcy.

Ja bym nie miał nic przeciwko temu żeby odświeżyć nieco interfejs, ale tak drastyczne zmiany w stylu Win8 to jest gruba przesada. I niestety moim zdaniem UX na tym cierpi. Przez iOS 7 pierwszy raz zaczynam rozważać jailbreak. Jeśli o OS X chodzi, to mam nadzieję, że Mavericks nie będzie ostatnią wersją systemu, którą kupię.

Właśnie to miałem na myśli, odświeżanie UI ale nie kosztem UX i nie poprzez szukanie zmian po to aby były, a nie żeby dawały jakąś rzeczywistą wartość. Mam tak samo, też się zastanawiam poważnie czy iOS7 da się używać bez JB. Mam tylko nadzieję że jeszcze przejrzą na oczy i jakoś poprawią ten design, niech to nawet nazwą “rewolucją” w iOS8 i OSX 10.10 byleby ociosali te klocki…

Też tak uważam. Aplikacje systemowe i różne elementy systemowego GUI OS7 są zrobione bardzo gustownie i starannie jak zawsze. Tylko te koszmarne ikony są jakby z innego świata. Zwłaszcza te z lamerskimi gradientami. :)

Jako użytkownik obserwator widzę jakiś taki lament i obawę przez zmianami. Po co strzępić język nie mając do czynienia z produktem finalnym. Od takiego lamentu jest inna strona z guru blogerów. Co z tego że wszyscy psioczą skoro i tak za chwilę będą używać, po miesiącu się przyzwyczają. Każda nowinka jest krytykowana, aż się nie che tego czytać. To tak jak z windows 8, dzieciarnia psioczy bo menu zabrali ojej tragedia, a zamiast menu kafelki. Przecież nic to nie zmieniło i lament nie sprawi że producent jednego czy drugiego systemu cofnie się do tyłu bo 2% chce z powrotem menu czy innych kolorków ikon. Coraz więcej takich mało wnoszących komentarzy sprawia, że nie chce się ich czytać.

A jak 98% chce z powrotem? Konsumenci chyba mają jakieś prawo wyrażać czy produkt im odpowiada czy nie, prawda?

Jak producent dostanie zdrowo po kieszeni to cofnie się nawet o 100%.

“…cofnie się do tyłu…”

To do przodu też można? :-)