Mastodon

OtterBoxy dla iPhone 5c

Norbert Cała
norbertcala
3
Dodane: 10 lat temu

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 01/2014

Co z tego, że iPhone 5c jest plastikowy? Zawsze znajdą się osoby, które będą chciały uczynić go bardziej odpornym na przypadkowe spotkanie z ziemią. Specjalistą w tej dziedzinie jest oczywiście Otter Box, który także dla plastikowej wersji iPhone’a przygotował odpowiednie ubrania ochronne. Do naszej redakcji trafiły dwa różne, dające różny poziom ochrony.

Commuter – cena 129 zł

ottrerbox iphone 5c 4

Pierwsza obudowa to Commuter, która składa się z dwóch części. Pierwsza to zakładany na telefon gumowy pokrowiec. Po jego założeniu montujemy jeszcze na niego plastikowe plecki. Razem daje nam to bardzo zwartą obudowę, która powinna dość dobrze chronić telefon. Co ciekawe, kupując obudowę, możemy wybrać jeden spośród 42 wariantów kolorystycznych. Jest ich tak dużo, bo w czasie zamówienia możemy dowolnie mieszać kolory zarówno gumowych pokrowców, jak i plastikowych plecków. To bardzo interesująca opcja dla posiadaczy kolorowego iPhone’a. Obudowa doskonale pasuje do iPhone’a i w zasadzie dostrzegłem w niej tylko jedną wadę. Na szczęście jest to wada w wyglądzie, a nie w funkcjonalności. Z tyłu obudowy mamy wycięte kółeczko, przez które widać logo Apple na obudowie. Niestety logo nie jest centralnie w środku kółka. To niby szczegół, ale bardzo psujący wygląd.

Szkoda, że obudowa nie ma żadnej ochrony ekranu, to zdecydowanie ogranicza jej możliwości. Commuter na pewno chroni telefonu, ale nie zdecydowałbym się nim specjalnie rzucać o ziemię.

Defender – cena 179 zł

ottrerbox iphone 5c

To już inna bajka. Obudowa już na pierwszy rzut oka wygląda tak bardzo porządnie, że to o podłogę bałbym się najbardziej, gdy upadnie nam telefon. Defender dla iPhone 5c również składa się z dwóch części. Wewnętrzna to szkielet składany z dwóch połówek. Wykonany jest z twardego plastiku i wyłożony od tyłu miękką gąbką chroniącą plecki iPhone’a. W przypadku Defendera chroniony jest także ekran, przykryty plastikową powłoką. Już takie zabezpieczenie wydaje się być wystarczające, ale w przypadku tej obudowy to dopiero połowa naszej ochrony.

Na telefon, umieszczony w plastikowym szkielecie, zakładamy niby pokrowiec wykonany z grubej gumy. Zabezpiecza on wewnętrzny szkielet przed rozpadnięciem się w przypadku uderzenia oraz amortyzuje samo uderzenie. Dodatkową zaletą jest ochrona złącza Lightning oraz przycisków sterowania głośnością przed dostępem np. błota.

Telefon umieszczony w tej obudowie ma już sporo większe gabaryty niż model wyjęty z pudełka. Nie jest jednak aż na tyle większy, żeby jego używanie było mało komfortowe. Zapewnia przy tym tak wysoką ochronę, że nie miałem żadnej obawy przed rzuceniem tak doposażonym telefonem o płytę chodnikową. Test przetrwał i telefon, i płyta chodnikowa. Czyli wszystko tak, jak powinno być. Razem z obudową dostajemy rodzaj uchwytu do telefonu, wpinany do paska spodni. Dzięki niemu w trudnych warunkach mamy telefon zawsze pod ręką.

Sam nie używam obudów dla iPhone’a. Uważam, że ma doskonałą formę i nie ma sensu jej psuć. Jeśli jednak potrzebowałbym pancernej obudowy, to zdecydowanie wybrałbym model Defender.

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

Dokladnie to samo mam. Nie moge scierpiec futeralow z wycieciem na jablko z tylu. Wylacznie oszpeca to ten telefon