Mastodon

Denerwujący błąd w Finderze

12
Dodane: 10 lat temu

Od OS X 10.9 Mavericks Finder boryka się z pewnym uporczywym (przynajmniej dla mnie) błędem. Po otwarciu nowego okna Findera w widoku listy kolumna z nazwą jest tak długa, że aby podejrzeć resztę kolumn, trzeba przewijać okno w bok. Dziś pokażę Wam jedno z tymczasowych rozwiązań.

Powyższy zrzut ekranu dokładnie pokazuje, jak objawia się opisany przeze mnie błąd. Sposobów na tymczasowe naprawienie tego problemu (dla poszczególnych okien) jest kilka.

Pierwszym z nich jest przełączenie okna w tryb pełnoekranowy, a następnie wyjście z tego trybu. Przyznać jednak należy, że nie jest to najszybsza metoda. Możemy też ręcznie zmienić rozmiary okna, aż odkryjemy wszystkie kolumny, a wtedy z powrotem zmniejszyć okno. To też jednak nie jest wygodne na dłuższą metę. Można jeszcze dwukrotnie kliknąć na połączeniu nazw kolumn w oknie Findera, choć to nie zawsze poskutkuje (kiedy np. w danym folderze będzie plik o długiej nazwie).

Z pomocą przychodzi jednak AppleScript, który możemy wykorzystać na dwa sposoby:

1. Jako aplikacja dostępna z paska Findera

Otwieramy aplikację Edytor AppleScript (lub Edytor Skryptów w OS X Yosemite) i wklejamy tam poniższy skrypt:

Następnie zapisujemy go jako aplikację w dowolnym miejscu. Aby mieć do niej jak najłatwiejszy dostęp wystarczy, że posłużymy się trikiem, który omawiałem przy okazji korzystania z Findera jako przeglądarki zdjęć, czyli wcisnąć klawisze Alt ⌥+Cmd ⌘ i przenieść ikonę programu na górną belkę Findera.

2. Jako usługa Automatora aktywowana skrótem klawiszowym

Powyższy skrypt może być także wykorzystany jako usługa Automatora, dzięki czemu będzie można wywołać ją skrótem klawiszowym, co według mnie jest najszybszą metodą aktywacji.

Po uruchomieniu Automatora jako typ dokumentu wskazujemy Usługę.

Z listy akcji wskazujemy Uruchom AppleScript dwukrotnym kliknięciem myszy, a następnie do okna edytora wklejamy wyżej użyty skrypt zastępując wszystko w tym oknie.

Teraz zmieniamy opcje ponad edytorem według poniższego zrzutu:

Ostatnim krokiem w Automatorze będzie zapisanie usługi (np. jako „Zmien rozmiar” bez polskich znaków).

Następnie uruchamiamy Preferencje systemowe i wybieramy Klawiaturę.

Przechodzimy do zakładki Skróty (1.) wskazujemy tam na Skróty programu (2.) oraz klikamy przycisk + (3.).

W kolejnym oknie jako Program wskazujemy Finder, Nazwa menu musi być dokładną nazwą usługi, którą utworzyliśmy za pomocą Automatora. Pozostaje tylko ustawić wygodny Skrót klawiszowy, np. Cmd ⌘+R i klikamy przycisk Dodaj.

Od teraz za pomocą ustawionego skrótu możemy szybko „naprawić” okno Findera.


Oczywiście powyższy trik można wykorzystać również z „power-aplikacjami”, jak choćby Keyboard Maestro czy Alfred 2. Poniżej macie przygotowane przeze mnie skrypty dla tych aplikacji:

Źródło: Christian Varga

Maciej Skrzypczak

Użytkownik sprzętu z nadgryzionym jabłkiem, grafik komputerowy, Redaktor iMagazine.pl. Mastodon: mcskrzypczak@c.im

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 12

Finder ma jeszcze jeden irytujący jak dla mnie błąd. Nie odświeża okładek plików muzycznych. Otwieramy Finder z plikami muzycznymi w widoku listy – okładki się pojawiają. Zjeżdżamy niżej i okładek już brak. Widać jedynie ikonę pliku muzycznego.

Tego akurat nie zauważyłem, ale to dlatego, że nie korzystam z iTunes i muzyki lokalnej, przerzuciłem się na streamowaną.

Dziwne jest, że zamiast poprawy w kolejnych wersjach OS X niektóre elementy systemu idą ku gorszemu jeśli chodzi o ilość błędów (jak wspomniany Finder, czy Mail).

No ale jak to, całkiem się przerzuciłeś na stream? A to czego nie ma w streamie to jak słuchasz?

Akurat wszystko, czego słucham jest (korzystam ze Spotify). A jak nie ma, to o tym nie wiem, bo “czego oczy nie widzą…” ;)

No chyba, że słuchasz tylko popularnych komercyjnych kawałków. Wtedy to tak się da. U mnie 80% utworów nie ma na streamach czy nawet w iTunes Music Store. :)

Finder ma więcej kretyńskich niedoróbek:
1. Brak możliwości użycia CMD + X (cut)
2. Brak domyślnego sortowania plików w folderze wg rodzaju, gdzie foldery są na początku.
3. Wciśnięcie enter na pliku powoduje uaktywnienie zmiany nazwy, zamiast logicznie uruchomić plik zgodnie z napisem “return”.

Więcej nie chce mi się teraz przypominać, ale przez to zainstalowałem sobie nakładkę TotalFinder, która mi rozwiązała problemy.

Ad. 1 Tutaj najpierw robisz CMD+C, a przenosisz we wskazane miejsce ALT+CMD+V

I nie nazwałbym tego akurat niedoróbkami, bo to bardziej inne podejście do tematu i kwestia przyzwyczajenia.

No tak hmm, we wszystkich systemach komputerowych jest ctr/cmd+v a na Maku jest alt + cmd + v bo to tylko kwestia przyzwyczajenia :)
Kwestią przyzwyczajenia jest cmd+v zamiast ctrl+v, wciskanie kilku przycisków do prostej operacji jest zwyczajnie głupotą pomysłodawców.

Jeśli do operacji wklejenia używałoby się skrótu: ctrl + cmd + alt + tab + v to też byś nazwał to “innym podejściem do tematu”?

Nie napisałem, że takie rozwiązanie jest lepsze. ;) Po prostu ja już się do tego skrótu w Finderze przyzwyczaiłem i nie przeszkadza mi to. Chodzi mi o to, że to nie są niedoróbki tylko punkt widzenia Apple. To, że nie musi być trafiony to już inna sprawa.

2. Sortowanie mogliby już dawno dodać jako “opcję”.
3. W OSX nazwy zmienia się częściej niżeli uruchamia cokolwiek – po co pchać się w KP.