Mastodon

Oto 12-calowy MacBook Air

Michał Zieliński
mikeyziel
85
Dodane: 9 lat temu

O 12-calowym MacBooku Air pisaliśmy nie raz. Dużo się o nim mówi, ale to w zasadzie tyle. Dzisiaj, dzięki serwisowi 9to5mac, możemy poznać jeden, ważny szczegół komputera. Jego prawdopodobny wygląd.

Tak jest. Mark Gurman przygotował wpis, w którym przedstawił grafiki, na których pokazuje prawdopodobny wygląd najnowszego Macintosha. Gurman już wcześniej prezentował plotki, które często się potwierdzały z czasem. Również termin się zgadza. W Las Vegas właśnie trwają targi elektroniki użytkowej CES, na której konkurencji Apple prezentują coraz to nowe komputery. Bez zbędnego przedłużania, rzućmy okiem na 12-calowego MacBooka Air.

Po pierwsze, mamy tutaj pierwszy komputer Apple dostępny w kolorze Gwiezdna Szarość. Na poniższym zdjęciu został on porównany ze srebrną wersją, brakuje natomiast jakichkolwiek śladów modelu złotego.

silvergray-copy

Wprawne oko zauważy odnowioną klawiaturę. Włącznik został przeniesiony na lewą stronę, dziwnie przesuwając resztę przycisków funkcyjnych w prawo. Niestety, aby pomieścić pełnowymiarową klawiaturę, wszystkie przyciski zostały ułożone bliżej siebie, co z pewnością jakoś wpłynie na komfort pisania.

keyboardspacing-copy

Tuż nad klawiszami swoje miejsce znalazły cztery otwory, będące jednocześnie głośnikami i wywietrznikami – dotychczas te znajdowały się dosłownie pod klawiaturą. Gładzik z kolei na szerokość przypomina ten z 11-calowego Aira, jednak jest od niego znacznie wyższy.

keyboardgray-copy

Jednak największe zmiany zaszły na bokach. MacBook Air był krytykowany za zaledwie dwa porty USB. Cóż, najnowszy model nie ma mieć żadnego standardowego portu USB. Zastąpić go ma USB typu C, bardzo przypominające port Lightning. Będzie ono pełnić rolę również MagSafe (port ładowania) oraz wyjścia na monitor, Apple zrezygnowało bowiem z Thunderbolt. Po drugiej stronie komputera znaleźć będzie można złącze słuchawkowe oraz dwa mikrofony.

profilel-r-copy

Redukcja portów pozwoliła na zmiejszenie grubości komputera. Po prawej, ciągle zaskakujący MacBook Air obecnej generacji. Po lewej, nowy model.

profilecompare-copy

Nowy laptop Apple zapowiada się niezwykle ciekawie, choć w tym momencie rodzi więcej pytań i komplikacji, niż jasnych odpowiedzi. Kupując go będzie trzeba wyposażyć się w kolejny zestaw przejściówek, prawdopodobnie pogodzić się z brakiem możliwości jednoczesnego ładowania laptopa i synchronizacji telefonu.

Niemniej, sprzęt ma trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku. Podoba się?

Źródło: 9to5mac

Michał Zieliński

Star Wars, samochody i Taylor Swift.

mikeyziel
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 85

Wygląda bardzo ładnie i wysoce prawdopodobnie. Trzeba jednak zaznaczyć, że to tylko plotka. Całkiem ciekawym rozwiązaniem jest zrezygnowanie ze złączy USB i nie tylko. W końcu żyjemy w czasach gdzie wszystko jest praktycznie bezprzewodowe. Ja nie przypominam sobie już czasów, gdzie synchronizowałem iPhone z komputerem przewodem… Bardziej mnie interesuje jaki procesor będzie w środku i jaki ekran…:)

plotki niosą o nowych procesorach Intela, które są (sic!) 4% szybsze :D

Nowy model, nowe procesory. Doskonała okazja do uśmiercenia starych aczkolwiek jarych jego starszych braci, którzy bez problemu sobie radzą.

Bardzo rozczarowuje ociosanie z portów USB i thunderbolt. Nie wyobrażam sobie 12 calowego laptopa do którego nie można podłączyć zewnętrznego ekranu.. (oczywiście nie na stałe, tylko ogólnie – w razie takiej potrzeby)

Minimalizm i design przyćmił użyteczność oraz funkcjonalność. Przykre. Aczkolwiek większości amerykańskich nowaków pewnie nie będzie to przeszkadzało lub wcale nie zwróci na to uwagi.

USB typu C jest jednocześnie wyjściem na monitor…

Jedno złącze do ładowarki, ekranu i ew. pendrive’a? Nie wygląda to ciekawie.

Apple zaklada ze (jak wielu apple userow na zachodzie) do powazniejszej pracy bedziesz mial w domu lub w biurze stacjonarnego kompa a MBA bedzie jak najbardziej mobilny. Do tego dochodzi przenoszenie jak najwiekszej ilosci rzeczy w iCloud wiec na “wyjezdzie” po co ci wiecej gniazd? Ja sam mam iMac i MBP i powiem szczerze ze gdy te przewidywania sie spelnia bez zalu pozbede sie MBP.

Z tym nie da się nie zgodzić. Swoją drogą: 12″ dostanie Retine?

Typowego Amerykanina stać na kilka urządzeń od Apple. Polaka? Raczej nie.

Nie tylko amerykanina, w UK jest podobnie. Poza tym mysle ze Apple akurat polakami specialnie nie bedzie sie przejmowalo to raz, a dwa, ze kiedys w koncu nadejda takie czasy kiedy przecietny polak bedzie mogl spobie pozwolic na kilka sprzetow spod znaku jablka.

O ile Ruski znowu nie zajmą nam ziem ;) Wtedy znowu od 0.

Oj, bo poczuję się jak ponadprzeciętny Polak. My mylimy trochę “stać” lub “nie stać”. Mój kuzyn nie wyda więcej niż 3 złotych na używany samochód, którym wozi maszyny do pracy, więcej niż 1000 złotych na komputer, ale najtańsza wiertarka, jaką posiada kosztuje 2000 zł, wiertło od 100 złotych wzwyż….

Jeszcze jedna sprawa … na wlasnym przykladzie, mojego poprzedniego MBP mialem 4 lata (spedzam przy kompach do 14h dziennie – z racji zawodu), po tym czasie bateria trzymala miedzy 4 a 5 h wiec praktycznie fabrycznie i co najwazniejsze sprzedalem go za 450 funtow … czyli uzyskalem prawie polowe jego ceny zakupu. Dell majacy tyle samo lat co poprzedni MBP umiera 4 min po wyciagnieciu zasilania, pracuje jak snopowiazalka i co najwazniejsze nawet 50 funtow za niego nie dostane (kosztowal 600) – takie same ludzie oddaja na charity badz po prostu wystawiaja przed dom.
I o tym wlasnie niestety w Polsce nie myslicie, najwazniejsza jest niska cena, jak najtaniej, nie bede placil za cos co jest dwa lub trzy razy drozsze … moj dziadek mawial i cale moje zycie sie to sprawdza – oszczedny dwa razy kupuje – i nic co jest tanie nie moze byc dobre … tak bylo, tak jest i nigdy sie nie zmieni.

Mimo wszystko Maki mają poważną wadę. Kupujesz drogi sprzęt, który po relatywnie krótkim czasie przestaje być wspierany. W przypadku zwykłego laptopa PC, w najgorszym wypadku gdy skończy Ci się wsparcie w Windows możesz zmienić system. Ponieważ Windows nie jest robiony pod konkretny sprzęt, to możesz wgrać każdy. Ostatnimi czasy od Windows Vista realne wymagania jakie stawia sprzętowi system nie zmieniają się, tymczasem następne wersje OSX do poprawnego działania w praktyce wymagają coraz większych zasobów sprzętowych.
Nie chciałbym aby sprzęt który kupuje się za niemałe pieniądze, zaraz był uznawany za stary i niewspierany. Podobnie sprawa ma się do flagowych telefonów.

Zaraz nie będzie wspierany? Skąd ten pomysł? Mam Macbooka z 2011 roku i dzisiaj nadal jest gdzieś w połowie listy wspieranych komputerów w Yosemite. Za nim jest jeszcze dużo starszych jednostek. Myślisz, że producent notebooka stojącego dzisiaj na windowsie 8 wyda do niego sterowniki pod system który wejdzie za 2, 3 lata? Bardzo mało prawdopodobne. To samo tyczy się smartphonów. iPhony są wspierane do kilku lat, czego kompletnie nie można powiedzieć o konkurencyjnych telefonach. Co jak co, ale właśnie jeśli chodzi o wspieranie starszego sprzętu, to Apple pod tym względem jest w czołówce.

Jak działa ten Yosemite? Jaka dokładnie konfiguracja MacBooka?
Producent laptopa bez systemu czasami tak. Szczególnie jeśli chodzi o pecety stacjonarne.
Nawet jeśli nie to można poszperać i znaleźć sterowniki na stronach producentów podzespołów lub zmusić do działania te od starszego systemu. Jeśli dobrze pamiętam spotkałem się tylko z jednym przypadkiem gdzie nie dało się zaradzić temu w żaden sposób.
Co do iPhone’ów się zgadzam. Jednak często flagowe smartphony z Androidem często znajdują swoje drugie życie dzięki XDA.

Działą normalnie, sprawnie, szybko. Tak jak powinien. A konfiguracja nie powala jakoś specjalnie. MBP 13″ Early 2011, i5 2-core 2,3GHz, 8GB ramu, zintegrowana HD3000 łykająca 512 z ramu ogólnego i SSD, które i tak jest wolniejsze od tego w zwyczajnym Air. Sam widzisz, piszesz o szperaniu i zmuszaniu sterowników do działania. To nie jest wsparcie od producenta, więc nie ma co porównywać.

Ale sprzęt jednak daje się zmusić do pracy.
A co do nie powalającego MBP, to przesadzone opinie. Jeśli jakikolwiek procesor i5 jest stary, to co mają powiedzieć posiadacze Core 2 Duo? Ten MBP to całkiem mocny sprzęt.

Moja siostra ma po mnie jeszcze starszego Maca Mini z C2D właśnie. Do tego 3gb ramu, zintegrowana grafika i Zwykły dysk 5400rpm. Yosemite działa szybko. Nie tak jak u mnie (widać różnicę hdd, a ssd), ale nie nazwałbym go wolnym komputerem.

Rozumiem.
Może nagrałbyś jakieś wideo kiedyś porównujące prędkości różnych Maków pod tym samym systemem, np. Yosemite? :)
np. prędkość otwierania stron, startu systemu, etc.

Szkoda :)
Dobrze, że na razie wszystko działa i nie muszę się martwić wymianą.

Cos ci sie cewka przepalila sie i masz informacje sprzed PARU LAT (typowe dla przecietnego polaka)

Dowiedz sie jak przedpotopowe Mac dostaly update

P.S. Ciekawe jak na tym twoim cudownym laptop/PC ktory ma z 5-7 lat dziala Windows 7/8? I potem porownaj takiego samego Mac

Po pierwsze nie wychwalam platformy PC.
Po drugie, mój laptop działa całkiem dobrze, gdyby nie fakt iż mam poinstalowaną tonę potrzebnego mi softu.
Tak się składa, że naprawiałem MacBooka z 2007 roku. Chodził całkiem ale nawet nie można było zainstalować niczego aktualnego. Sprawę uratowała instalacja XP obok Maca i nań dostępny soft.
Sam na własnej skórze się o tym przekonałem. Zostaw więc cewki w spokoju.

a widzisz – bo nie wiem czy wiesz ale dopiero nie dawno pojawila sie mozliwosc update starych Mac’ow

Podtrzymuje swoje slowa

Jak wygląda wydajność na “starszym Maku” nowego systemu? (Świeża instalacja).

Mam MacMini (late 2009) na C2D z 6GB RAMu i dyskiem SSD (SATA2 ogranicza jego maksymalne prędkości).
Zainstalowałem jako update Yosemite (a system to update z Snow Leopard,przez Mountain Lion do Mavericks) i wszystko śmiga.
Czasem mam wrażenie,że nawet szybciej niż na Mavericksie.

MAcbooki 2006 miały wsparcie tylko 5 lat. Od premiery do Liona.

Miałem szajsunga r540 z 2007r. 8 chodzi lepiej niż 7.

Sprecyzuj lepiej :)

Dla niektorych Fiat 126p to szczyt technologii ;)

Pentium 2ghz, radeon mobilny 6470 dysk 5400rpm i 4 gb ramu.

Yosemite 2 gb tamu, tylko nie wspiera GMA950, więc trzeba będzie kombinować z kextami.

Dokladnie tak jest z KAZDYM slowem ktore wypowiedziales

Ale coz – w pl pozniej jest jak teraz jest (typowe myslenie typowego polaka)

Ja ledwo wytrząsnąłem ostatnio pieniądze na A1181 w przyzwoitym stanie. Minimalna krajowa robi swoje.

W takim tempie to się całej jabłoni dorobisz :)
(Nie mówię tego złośliwie.)

do tej pory pod Mac’a Air dało się podłączyć wszystkie 3 rzeczy jednocześnie.

kupisz Mac Pro – bedziesz mogl podlaczyc 5 (czy tam ile) – potrzymuje swoje slowa i rozumiem Apple – ty potrzebujesz Pro a nie Air.

To jak chciec……. Ferrari by oral pole.

Ja rozumiem, że różne komputery Apple są dedykowane do innych zadań, ale akurat kwestie takie jak możliwość podłączenia monitora lub pendrive’a wydają się być uniwersalne.

Jakbyś miał ekran od Apple (odpowiednik Thunderbolt Display tylko z USB) To miałbyś podłączony ekran do komputera, a on ładowałby Ci laptopa i jeszcze miałby dodatkowe wyjścia.

sugerujesz, że AirPlay gwarantuje taką samą jakość jak po kablu?

Ba! Przecież łatwiej wozić przy sobie monitor i AppleTV niż monitor, prawda?
A tak na serio, pracuję na Macbook Pro z 2012. Podłączam go do zewnętrznego monitora 23 cale przez thunderbolt, mam zewnętrzną klawiaturę i mysz od Apple i jest GIT! Jak potrzebuję, wyciągam z niego kable i wrzucam do plecaka i pracuję tylko na Macbooku. Takiej opcji tutaj raczej nie będzie…

nie sugeruje tylko potwierdzam (od lat AirPlay oferuje 1080p) Oczywiscie trzeba miec Router klasy “N” a nie jakis przedpotopowy gdzie pozniej wiara placze “bo nie dziala” itp.

Twierdzisz, że kabel gwarantuje mniej stabilne łącze niż bezprzewodowe?

Twierdze ze bezprzewodowo przesle obraz dalej i WYGODNIEJ …. bez kabla :-]

Moj tok myslenia jest “APPLOWSKI”

trzeba isc z duchem…. technologii – jak czytam tak wielu – to odnosze wrazenie iz nadal uzywaja portow IrDA

Nowe technologie są dobre gdy zmieniają jakość, wydajność itd. Ociosanie laptopa z portów nie jest nową technologią. Tak samo – nikt nie używa streamowania drugiego ekranu nie po kablu do pracy (co innego streaming multimediow). Potwierdza to przyklad appek do zamieniana ipada w drugi ekran – dopiero appka dzialajaca via kabel zdala test.

Czytając Twoje posty, dochodzę do kolejnego wniosku, że zachowujesz się jakbyśmy mieli z 50 lat do przodu. Ciesz się, jeśli możesz korzystać z tych bajerów, ale pamiętaj, że są ludzie, którzy żyją bardziej tu i teraz ;).

nowa wersja usb jest dużo wydajniejsza i szybsza od thunderbolt także życie jeszcze zweryfikuje ;)

Nie. Zwyczajnie nie dyać mnie na to, żeby każdy komputer czy telefon Apple miał innà ładowarkę, wyjście na monitor, itd. Mam w domu 4 laptopy nie-Apple i tylko jeden z nich ma inne zasilanie. Wszystkie mają VGA a jeden z nich HDMI. iPad3 ma 30 ponów, podobnie jak iPod touch 4G, iPhone5 juz ma zmianę. Mac Mini, MacBook Pro i MacBook Air mają Thunderbolt. Dość tego szaleństwa. Chcialem kupić iPhone6, ale nir xnslazłem powodu, dla którego miałbym zamienić dobrze działający iPhone5. Wiem, że lepszy, ale dzięki temu poczta szybciej nie dziala, zdjecia sie szybciej nie robią i nie pracuję na nim szybciej

oczywiście rozumiem bulwers ale tak działa postęp – nie unikniemy tego. Trzeba liczyć się z tym że urządzenia się starzeją, pojawiają się nowsze wersje portów lub są wymyślane całkowicie nowe. Technika starzeje się bardzo szybko – wszystkie Pańskie urządzenia na pewno jeszcze długo podziałają ale trzeba liczyć się z tym że kiedyś zostaną wymienione – na jakie – decyzja należy do użytkownika :) nikt przecież nie zmusza do zakupu urządzeń tylko jednej firmy? Z pomocą przychodzą też różnego rodzaju przejściówki czy rozszerzenia którymi możemy się ratować :)

Ale ja absolutnie rozumiem postęp techniczny! Uważam jednak, że jesteśmy robieni w jajo. Dlaczego 3-letni iPhone 4S działa na trzeciej z kolei wersji systemu, bo iPhone 4 już nie, natomiast wiele wersji Macbooków działa z najnowszymi systemami a pochodzą z lat 2007 lub 2008, czyli z czasów iPhone “1”?
Mam stare komputery z VGA, nadal produkowane są monitory z VGA. Mamy w domach mnóstwo telewizorów z HDMI, sprzętu wszelakiego itd. Nadal jednak w prawie wszystkich sprzętach “występuje” gniazdo słuchawek mini-jack. I co? da się? Po co mi przejściówki? Wyobrażacie sobie 15 wersji USB albo wejścia mini-jack? Dawno już skazano na wymarcie DVD i CD ale wiele lat posłużyły a Thunderbolt dopiero co się rozwijać zaczął. I można było zrobić wspólne złącze mini-dvi i thunderbolt, ale po co? Żeby za chwilę wymyśleć “nowe”. Że nie wspomnę o mało znanym złączu “e-sata”, którego użyłem słownie DWA RAZY. Raz dla wypróbowania dysku, czy działa i wgrania danych. Drugi raz do zgrania z powrotem i sprzedania mało praktycznej obudowy i złącza.

No właśnie, to najlepszy dowód na to, że nie rozumiecie: IrDA została powiedzmy, że zastąpiona przez Bluetooth. Rozumiem, że MacBook Air nie ma portu LAN, skoro jest szybkie wifi. Ale nikt mi nie wmówi, że lepiej jest mieć pierdyliard przejściówek, które zwyczajnie można zapomnieć niż jedno lub dwa wejścia/wyjścia na monitor. Nowy port typu USB – C będzie szybki, ale bez przejściówki mogę wyrzucić całkiem niezły pierdyliard urządzeń typu tablet (graficzny), myszkę pod usb (jak mi Magic Mouse pod bluetooth zacznie świrować, jak ostatnio). A monitor podłączę przez wifi? Tak, o ile monitor, który kupiłem rok temu lub kupię teraz będzie miał taką funkcję… To nie chodzi o to, że mi się nie podoba nowoczesny komputer. Mi się nie podoba, że ten nowoczesny komputer wymusza pierdyliardy innych nowoczesnych rzeczy… W sumie to Apple mogłoby nie robić europejskiej wtyczki tylko “podjąć decyzję”, że od dzisiaj komputery Apple działają tylko na amerykańską wtyczkę i tylko na 110V. To takie karykaturalne przerysowanie oczywiście, ale coś w tym jest.

Wiki mówi:
USB 3.1 10Gb
Thunderbolt 2 20Gb

Poproszę o test.

Za taki luksus to trzeba będzie pewnie dodatkowo zapłacić …

Raczej z onetu czy faktu. Niby oficjalnie, ale tak naprawdę plotki.