Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Rzeczy na Biurku a szybkość Maka

Rzeczy na Biurku a szybkość Maka

8
Dodane: 9 lat temu

Biurko w OS X pełni rolę przestrzeni roboczej. Oznacza to, że powinniśmy trzymać na nim jedynie te pliki, na których aktualnie pracujemy. Ich nadmiar w tym miejscu może bowiem znacznie spowolnić pracę komputera.

Seria 101 jest kierowana do osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze sprzętem Apple. Mamy nadzieję, że dzięki zawartym w niej wskazówkom będziecie mogli nauczyć się wykorzystywać Wasze telefony, tablety czy komputery w jeszcze bardziej efektywny sposób.

Pliki umieszczone na Biurku, podobnie jak wszystkie inne rzeczy w systemie, mają generowany podgląd. Dzięki temu można szybko zobaczyć ich zawartość poprzez zaznaczenie i naciśnięcie Spacji. W przypadku rzeczy na Biurku podgląd ten generowany jest automatycznie w tle, by był dostępny natychmiast po wciśnięciu Spacji. Powoduje to zajmowanie przez tymczasowe pliki pamięci RAM. O ile na Biurku nie znajduje się zbyt wiele rzeczy o dużych rozmiarach, nie odczujemy spowolnienia pracy komputera, jednak w wypadku zaśmiecenia go rzeczami, praca urządzenia będzie znacznie wolniejsza. Tyczy się to szczególnie dokumentów i multimediów, których obsługa jest zaimplementowana w systemie i nie wymagają do otwarcia programów firm trzecich.

Rozwiązanie problemu jest banalne – wystarczy utrzymywać na Biurku porządek i umieszczać na nim jedynie aktualnie potrzebne rzeczy. Pozostałe pliki można przenieść na przykład do katalogu Dokumenty, który domyślnie znajduje się na dolnym pasku skrótów. Ponadto w Docku można umieścić katalog, który będzie służył do tymczasowego przechowywania plików – będą dzięki temu ciągle pod ręką, bez jednoczesnego spowalniania komputera.

Po przeniesieniu plików należy jeszcze uruchomić ponownie system. Dzięki temu pamięć RAM zostanie odciążona, bo nie będą w niej przetrzymywane tymczasowe pliki podglądu.

Źródło: Tuts+

Paweł Hać

Ten od Maków i światła. Na Twitterze @pawelhac

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 8

Nie przepisujcie bezsensownie takich bzdurnych artykułów. OS X nie jest tak upośledzonym systemem, żeby zamulał z powodu ikonek na biurku.
Safari, Word, Photoshop, czy co tam używamy nie będą nagle działały ociężale z powodu plików na biurku. Jedyne wolniejsze działanie spowodowane dużą ilością plików na biurku to uruchamianie systemu, wówczas system generuje podgląd plików. Podczas usypiania podgląd trzymany jest w cache systemu i nie obciąża on komputera w sposób który dałoby się to zmierzyć a tym bardziej odczuć.

Pomysł człowieka z którego zaczerpnęliście wiedzę zakładał zawalanie pulpitu ponad 1910 zdjęciami.

Zamieściłem dodatkowo kilkadziesiąt plików na biurku i nie zauważyłem, żeby jakiś proces nagle zajął więcej RAMu. Usunięcie tych plików też w żaden sposób RAMu mi nie odciążyło.

Ale może dzięki temu ludzie zrobią porządek na biurku :P.

Nie zaglądaj ludziom na biurka, ich biurka ich porządek.

Kwestia definicji “porządku”. Jeśli porządek jest wtedy, gdy wiem na którą stertę (czyt. folder na biurku) ma siegnąć po szukaną rzecz to mam wzorowy porządek :)
Zawsze przerażały mnie poukładane “pod sznurek” rzeczy, nie tylko na biurku. Bo zbytnie przywiązywanie wagi do układania wszystkiego w “odpowiednie” miejsca bywa pierwszą oznaką natręctw. A stad prosta droga do poważniejszych zaburzeń psychicznych ;)

Jeśli ktoś ma ustawione ikonki takiej wielkości, że może przeglądać treść wielostronicowych PDFów czy plików Pages bez ich otwierania oraz oglądać na nich filmy… To sam sobie winien ;) że system zamula musząc odświeżać podglądy plików i trzymać to wszystko w RAM.

Z drugiej strony, przy obecnej wydajności procesorów, szybkości dysków SSD i ilościach pamięci trzeba by mieć naprawdę sporo nawalone tego na biurko, by było to w jaki kolwiek sposób odczuwalne. Szczególnie jak się pracuje w programach w trybie pełnoekranowym, gdy dany program ma najwyższy priorytet wykonywanych procesów. No chyba, że się cały czas gapi na biurko i odpalony Activity Monitor ;)

Dlaczego takie rzeczy piszą ludzie bez doświadczenia z makami? To co jest opisane tylko x10 występowało z systemie sprzed OS X. Systemy serii 7.x, 8.x, 9.x miały właśnie specyficzny plik pulpitu i nie mozna było trzymać wielu a szczególnie ciężkich rzeczy na biurku. Komputer potrafił sie nie uruchomić a w przypadku zawieszenia i twardego restartu niejednokrotnie konieczna była procedura odbudowania pliku pulpitu poprzez kombinacje klawiszy wyciśniętych podczas bootowania i odczekanie sporo zanim system wstał…

http://support.apple.com/en-us/HT2344