Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu JCPAL Glass Film

JCPAL Glass Film

1
Dodane: 9 lat temu

Każde zabezpieczenie ekranu, które dowolnie utrudnia korzystanie z niego, jest według mnie bez sensu. Z tego właśnie powodu rozwiązanie JCPAL przypadło mi do gustu – chroni, a jednocześnie nie przeszkadza.

JCPAL specjalizuje się w produkcji zabezpieczeń na urządzenia przenośne. W ofercie ma już kilka modeli szkieł zabezpieczających ekrany smartfonów i tabletów. Nowa wersja Glass Film przeznaczona jest do iPhone’a 6 oraz 6 Plus i podobnie jak w przypadku innych folii i szkieł nie zasłania całego przedniego panelu, a jedynie powierzchnię ekranu. W świetnym, minimalistycznym pudełku (przypominającym opakowanie kaset VHS, tyle że odpowiednio mniejszym) oprócz szkła znajdziemy szmatkę do ekranu oraz naklejki, które pozwolą usunąć z niego kurz. W zestawie zabrakło mi jedynie nawilżanej ściereczki do przetarcia ekranu tuż przed nałożeniem na niego szkła – nic nie usuwa lepiej odcisków palców. Naklejenie szkła jest trochę trudne, przykrywająca je folia nie ma bowiem żadnych uchwytów, które ułatwiłyby precyzyjne dopasowanie go do urządzenia. Ponadto powtórne naklejenie nie wchodzi raczej w grę, ze względu na to, jak mocno trzyma się ono powierzchni smartfona.

1

Gdy przyklejałem szkło, oparłem jego krawędź wzdłuż dolnego brzegu telefonu, a następnie powoli opuściłem je na ekran. W ten sposób przykleiłem je idealnie (nigdy się mi to wcześniej nie zdarzyło). Pomiędzy osłoną a wyświetlaczem pozostał jeden, niewielki pęcherzyk powietrza, udało się go jednak łatwo wypchnąć. JCPAL stosuje na powierzchni, którą przyklejamy, cienką warstwę substancji, która umożliwia pozbywanie się w ten sposób wszelkich pęcherzyków – rozwiązanie to nazwano J-voda. Podczas używania trudno też przypadkiem zahaczyć o szkło i odkleić jego brzeg, ma bowiem jedynie 0,15 mm grubości, a ponadto jego krawędzie są delikatnie zaokrąglone. Dzięki temu bez trudu można nałożyć na telefon choćby Olloclip. Nie oznacza to jednak, że krawędzie nie są wyczuwalne pod palcem, gdy wykonujemy gest od brzegu ekranu. Uczucie dyskomfortu nie jest na szczęście duże, a po kilku dniach zupełnie przestałem zwracać uwagę na tę niedogodność. Wizualnie jest trochę gorzej, szkło jest cały czas widoczne, nie zlewa się z bryłą telefonu z uwagi na zaokrąglone krawędzie iPhone’a. W poprzednich smartfonach Apple uczynienie go niewidocznym było o wiele prostsze, z uwagi na całkowicie płaski przód urządzenia.

3

Glass Film oferuje komfort używania telefonu bardzo zbliżony do tego, jakiego doświadczamy podczas pracy ze smartfonem bez żadnych zabezpieczeń ekranu. Czytelność wyświetlacza pozostaje niezmieniona, tyczy się to również widoczności w mocnym świetle słonecznym. Gładkość szkła również jest bardzo zbliżona, niestety to samo można powiedzieć o zbieraniu odcisków palców (można je jednak łatwo usunąć). Powierzchnia szkła pokryta została powłoką oleofobową, która odpowiada właśnie za łatwość czyszczenia oraz płynność, z jaką możemy przesuwać po nim palec. Problemem może być jedynie niewielkie wycięcie na przednią kamerę, które bardzo niewygodnie się czyści. Szkło nie jest podatne na zarysowania, podczas kilkutygodniowego testu nie powstały na nim nawet mikroryski. Ponadto założenie go zwiększa wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne (według producenta aż pięciokrotnie względem szkła wyświetlacza).
JCPAL po raz kolejny zrobiło świetne zabezpieczenie dla iPhone’a. Nie pogrubia go zauważalnie, nie wpływa też w znacznym stopniu na komfort używania. Nie oznacza to jednak, że jestem w pełni do niego przekonany – nie sposób nie zauważyć, że szkło jest naklejone na telefon, a to jednak spora wada.

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 01/2015

Paweł Hać

Ten od Maków i światła. Na Twitterze @pawelhac

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 1

Niestety wszelkie szkła hartowane nie wspominając o foliach zawsze będą widoczne. Chcąc mieć najwyższej klasy zabezpieczenie naprawdę niewidoczne pozostaje kupić Kristall Nano Sceen Protection. Jest to warstwa z nanokryształami, która po jednokrotnym nałożeniu daje ochronę na rok przy jak to określono standardowym użytkowaniu. Nakładanie polega na wyczyszczeniu ekranu dołączonym roztworem z alkoholem, wysuszeniu dołączoną ściereczką, nałożeniu warstwy nanokryształu i wytarciu ekranu po 2 minutach. Pełna ochrona następuje po 2 dniach. Ja właśnie kupiłem sobie ten produkt pod koniec ub. roku za ok 60 zł. Teraz w Polsce dystrybutorem jest INVIcorp http://www.4x.pl/index.html. Odsyłam jeszcze do oficjalnej strony producenta http://kristallglobal.com/electronic-devices-screen-protector/. Oczywiście szkła hartowane mają pewną zaletę jaką jest fizyczna ochrona ekranu, gdyż w razie np. upadku po prostu tłucze się szkło i po jego zdjęciu ekran ma szanse pozostać cały. Wspomniany przeze mnie Kristall Screen Protector też daje ochronę, nie ma problemów z nakładaniem, ale jednak nie daje dodatkowej fizycznej warstwy ochronnej, która w razie czego może po prostu popękać chroniąc ekran.