Mastodon

Czy warto kupić telewizor 4K?

Paweł Okopień
paweloko
15
Dodane: 8 lat temu

Trwa właśnie szał świątecznych zakupów. A skoro w święta będą u nas goście, to czas zakupić także duży telewizor. W tym okresie sprzedaż telewizorów ma się naprawdę dobrze. Warto, więc sobie odpowiedzieć na pytanie, czy naprawdę potrzebujemy 4K?

Pytanie w pewnym sensie jest oczywiste. W końcu więcej zwykle oznacza lepiej. W gruncie rzeczy tak jest właśnie w przypadku 4K. Zresztą wie to każdy, kto przesiadł się z MacBooków i iMaków o standardowej rozdzielczości, na te z wyświetlaczami Retina. Ultrawysoka rozdzielczość to znacznie więcej pikseli przypadających na jeden cal. W przypadku telewizora odczuwamy to szczególnie w momencie gdy kupujemy ekran powyżej 50-cali.

Zakup 55, a tym bardziej 65-calowego telewizora bez 4K jest strzałem w kolano. Na tak dużej powierzchni rozdzielczość FullHD jest niewystarczająca. Natomiast zupełnie odwrotnie jest w przypadku ekranów 40-calowych. Jeśli nie traktujemy ich jako monitor, to nie warto inwestować w 4K, gdzie i tak nie będziemy siedzieć tak blisko nich, aby dostrzec więcej szczegółów. Rozdzielczość 4K idzie więc w parzę z coraz to większymi, a jednocześnie tańszymi telewizorami.

suhdtv_experiment_2

Prowadzi się wiele dyskusji na temat tego, czy tę różnicę rzeczywiście się dostrzega i jak to wypada. Aby udowodnić zalety UHD, Samsung podjął się współpracy z brytyjskim instytutem Mindlab International. Przeprowadzono specjalne badania neuropsychologiczne o oddziaływaniu rozdzielczości 4K i FullHD na ciało i mózg człowieka. Wynikło z nich, że 38% bardziej absorbujące jest oglądanie treści Ultra HD – o 25% więcej wrażeń przynoszą właśnie takie telewizory. Badanie przeprowadzono podczas oglądania meczu piłkarskiego oraz streamingu z Netflixa.

Jednak kupując telewizor należy pamiętać, że nie sama rozdzielczość wpływa na jakość wyświetlania obrazu. W tej chwili większość modeli to ekrany LCD LED. Ważny jest rodzaj matrycy jaki w nim zastosowano. Stosuje się VA i IPS – IPS zapewnia lepsze kąty, ale to VA daje lepszą czerń. W przypadku telewizorów 4K warto też zwrócić uwagę na to, że tylko topowe modele posiadają wsparcie dla szerszej palety kolorów oraz HDR (szerokiej rozpiętości tonalnej). Dzięki temu są w pełni gotowe na odbiór treści w ultrawysokiej rozdzielczości, także z nowego nośnika Blu-ray, który pojawi się na wiosnę. Dodatkowo ważna jest też prędkość matrycy i to nie ta podana w marketingowych komunikatach, a ta realna. Większość matryc w średnich modelach to 60 Hz, co sprawdza się przy codziennym oglądaniu, ale nie koniecznie już w filmach akcji i transmisjach sportowych, gdzie możemy zauważyć pewne smużenie. Tylko nieliczne modele mają dobre upłynnianie. Natomiast 100 Hz matryce rzeczywiście “dają radę” w większości sytuacji.

suhdtv_experiment_1

Kolejnym problemem 4K jest dostęp do treści. Tych wciąż jest jak na lekarstwo, ale to oczywiście będzie się zmieniać. Należy mieć jednak tą świadomość, że kupująć telewizor 4K nie dostajemy od razu obrazu 4K. Większość materiałów będzie po prostu upscalowana, a natywne treści musimy pozyskać, korzystając z dedykowanych aplikacji, przystawek, naszych iPhone’ów 6s i 6s Plus albo czekać na wspomniany Ultra HD Blu-ray.

W skrócie

Planując świąteczny zakup, jeśli zamierzacie oszczędzać, to kupcie dobry telewizor FullHD do 50 cali (Samsung J6300, Philips PFH6550). Jeśli chcecie pozyskać najwyższą jakość, to musicie liczyć się ze sporym wydatkiem i inwestycją w przynajmniej 55-calowy wyświetlacz. W tym przypadku „tania” propozycja to Panasonic CX700 czy Samsung JU6500, a najlepsze wrażenia to Samsung z serii SUHD (JS9500, JS9000, JS8500), OLED od Panasonic i LG oraz Sony X94C i Philips z serii 8000.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 15

Bardzo dobry wpis. Brakuje w nim jeszcze tylko informacji, że kupienie telewizora <55 cali ma sens w przypadku posiadania dużego salonu. Wstawianie takiej kobyły do małego salonu nie ma sensu, bo będzie się siedziało zbyt blisko. Osobiście uważam, że 4K jest fajne, ale nie przyjmie się tak ładnie jak FHD. Koszty. Nawet na potrzeby własne, trzeba mieć niezły sprzęt, aby obrabiać materiał 4K w czasie rzeczywistym. A to troszkę przystopuje rozwój domowego 4K.

Dziś widziałem reklamę nowego smartfona Sony z kamerą 4K. I pierwsze co przyszło mi do głowy to: "Po co?" :)

Nie wiem jak jest z 4K ale ogólnie jest zasada, że aby na przykład zobaczyć obraz Full HD naprawdę dobrze trzeba kupić albo bardzo duży telewizor i oglądać w salonie z kanapy (fotela czy czegoś tam) albo przy mniejszym siedzieć dosyć blisko tv. Nie pamiętam jak to wyglądało w calach ale blisko raczej naprawdę musiał być duży (chyba od 60 cali) by z normalnej odległości odbierać wzrokiem zalety Full HD.
To czy 4K się przyjmie to kwestia czasu, który zweryfikuje czy warto mieć taką rozdzielczość. Najpierw upowszechnić się musi telewizja nadająca w takiej rozdzielczości, a to deprymuje sens kupowania takich telewizorów. Ludzie najchętniej oglądają w telewizorze telewizję, a materiał wideo jest na kolejnym miejscu. Czy 3D się przyjęło? Nie sądzę. O ile wcale nie tak mało ludzi ma telewizory 3D to mało ma potrzebę posiadania takiej funkcji w odbiorniku. Znów kwestia nadawania programu tv w tym standardzie. Pożyjemy zobaczymy.

Dokładnie wszystko zależy nie od cali TV a od odległości. Bo zakładając ze ktoś kupi 55 cali fhd i będzie siedzieć 4m od TV to obraz będzie idealny i 4k nic nie zmieni. A jeśli będziemy zmniejszać dystans do TV to co raz większy sens będzie mieć 4k, oczywiście o ile będziemy na nim oglądać treści w tej rozdzielczości, których swoją drogą jest bardzo mało.

Panowie, czy przeglądaliście kiedykolwiek zdjęcia na TV FullHD i na TV 4K ? Różnicy też nie widzicie ? Bo ja widzę ogromną i to na korzyść 4K. To tak jak przeglądanie zdjęć na iPhone 4S i 6S.

Ale zdajesz sobie sprawę, że iPhone 4s i 6s mają to samo PPI na poziomie 326, więc nie ma różnicy zagęszczenia pikseli tak jak pomiędzy FHD i 4K na tej samej przekątnej?;) Apple iPhone 6/6s 4.7″ 750×1334 = 326ppi, Apple iPhone 4/4S 3.5″ 640×960 326ppi. Poza tym treść nie ma tutaj znaczenia, czy będzie to film czy zdjęcie, o ile są w doskonałej jakości. Chodzi tutaj o odległość od ekranu. Logiczne, że 4K będzie wyraźniejsze jak podejdziesz na 10cm od ekranu, pytanie kto tak ogląda te treści. Podjedź sobie do byle jakiego billboardu na mieście i zobacz jaki jest niewyraźny, mimo że z daleka, tak jak powinno się go oglądać, jest bardzo dobrej jakości.

Jeździć nigdzie nie muszę gdyż mam u siebie LG 4K 49″ w odległości 2m w pokoju.

Kolego, może prostszy przykład podam :
– wykonany plik graficzny w programie wektorowym affinity design i wyeksportowany do rozdzielczości 4K (3840 × 2160) i do FullHD (1920 x 1080). Uważasz iż nie widać różnicy na TV 4K przy dwóch tych plikach ? Widać ją gołym okiem, w przypadku pliku o wyższej rozdzielczości obraz jest jak “żyleta”

Czytanie ze zrozumieniem się kłania;) Fajnie, że masz tv 4K, ale o jeżdżeniu pisałem odnośnie billboardu, a nie telewizora:)

Co do reszty Twojego wpisu, to piszesz o kompletnie różnych rzeczach, bo o wyświetlaniu treści o różnej rozdzielczości na ekranie 4K, a ja wyraźnie zaznaczyłem, że “treść nie ma tutaj znaczenia, czy będzie to film czy zdjęcie, o ile są w doskonałej jakości”. Przez co rozumiem, optymalna do danego ekranu.

Natomiast Ty wcześniej porównałeś różnicę w jakości odbioru obrazu między TV FHD i 4K, do różnicy między odbiorem jej na iPhonie 4S i 6S. A takowej nie ma w przypadku tych telefonów. Przynajmniej pod względem zagęszczenia pikseli, bo ta na obu ekranach jest taka sama:) Co najwyżej różnić się może jakość samego wyświetlacza, ale nie PPI, o które tutaj chodzi.

Warto!!! Ale trzeba na początku mądrze wybrać wielkość i typ. Tu jest kalkulator: http://hdtvpolska.com/page/kalkulator_odleglosci_od_tv.html

do TV mam z kanapy 3 m. Ostatnio zakupiłem 49′ 4K i jest to chyba minimum wielkości, mógł być większy? Oczywiście 4K jest tylko w plikach tak przygotowanych. Wszystkie programy TV czasami zbliżają się do HD, a rekordy marnej jakości bije TVP.
Tu napisałem, min. kilka słów o tej historii: http://www.pisanieofotografii.pl/leica-m-typ-262/

Wydaje mi się, że Paweł nie do końca ma rację. Obraz 4k ze względu na swoją jakość i szczegółowość wymaga żeby siedzieć bliżej niż standardowy FHD. Najzwyczajniej w świecie oko ludzkie powyżej pewnego oddalenia nie zarejestruje szczegółowości jaką ma zapewnić obraz 4k. To powoduje, że posiadając duży salon i mając w perspektywie zakup 65″ ekranu powstaje spory dylemat, czy warto dołożyć kilka tysięcy złotych na tą technologię, skoro siedząc na kanapie i patrząc na wyświetlacz z odległości >3m nie będziemy zobaczyć więcej niż to co oferuje FHD.

Oczywiście zachowując zalecane odległości 4K na pewno powoduje większą przyjemność odbioru, jednak właśnie dystans warunkuje tą korzyść.

Ja wymieniałem dziś Playstation w media expert i właśnie sprzedawca mówił, że teraz dobrze by było kupić telewizor 4K a nawet wcześniej nie wiedziałem że są takie możliwości, nie szukałem dawno nie kupowałem to trochę wyszedłem z obiegu ;P