Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu iPhone 7 ma rzekomo mieć 32 GB w podstawie, ale czy to coś zmieni?

iPhone 7 ma rzekomo mieć 32 GB w podstawie, ale czy to coś zmieni?

17
Dodane: 8 lat temu

Plotki z ostatnich paru tygodni, z różnych źródeł, wspominają o tym, że podstawą w iPhone’ie 7 będzie pamięć flash o pojemności 32 GB, do której dołączą wersje 128 i 256 GB. To pojemności obecnie oferowane przez oba rozmiary iPadów Pro.

Na obecną chwilę wykorzystuję około 55 GB i mam około 10 GB wolnej przestrzeni.

Nie mieszczę się w 16 GB od dawna. Gdybym musiał, to mógłbym to zrobić, ale łatwo by nie było. Przede wszystkim, prawdopodobnie musiałbym zupełnie wyłączyć iCloud Photo Library – mam tam bodajże z 30 tys. zdjęć, a miniaturki zajmują na tyle dużo miejsca, że byłoby ciasno. To z kolei spowodowałoby konieczność wrócenia do nawyku podłączania iPhone’a do komputera, aby pobrać zdjęcia z niego i dodać je do Photos. Zdjęcia, do których nie miałbym potem dostępu z poziomu iPhone’a, chyba że zdecydowałbym się na ręczną synchronizację wybranych wydarzeń. Rozwiązaniem mogłoby być przerzucenie się na rozwiązania konkurencji, dzięki któremu miałbym dostęp do zdjęć przez WWW albo aplikację, ale wtedy straciłbym wszystkie „bajery” z Photos, w tym nadchodzące nowości w iOS 10. To jednak nie wszystko – same pobrane odcinki podcastów, które obecnie słucham, zajmują kilka gigabajtów. Prawdopodobnie musiałbym je usunąć i dociągać w razie potrzeby. Podobnych ograniczeń byłoby więcej – na obecną chwilę wykorzystuję około 55 GB i mam około 10 GB wolnej przestrzeni (zgodnie z informacją w zakładce Ogólne → About w Ustawieniach).

Podniesienie podstawowej pojemności do 32 GB nic dla mnie nie zmienia. Natomiast, jeśli plotki się potwierdzą, to za tą samą kwotę otrzymam dodatkowe 64 GB przestrzeni, bo będę „zmuszony” (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) wziąć model 128 GB. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie jestem „normalnym” użytkownikiem, a większość osób korzystających z wersji 16 GB ucieszy się na tę wiadomość.

A jak jest z Wami? Korzystacie z 16-tki i chętnie skoczycie na 32 czy cofniecie się z 64 na nową podstawę? A może od razu na 256?

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 17

Ah te tytuły artykułów. Tytuł ogólny a w artykule redaktor wylewa swoje osobiste żale na temat tej sytuacji. W takim wypadku tytuł powinien być również spersonalizowany: “iPhone 7 ma rzekomo mieć 32 GB w podstawie, ale czy to coś dla mnie zmieni?” niby dwa dodatkowe słowa o bardziej ukierunkowują użytkownika co może znaleźć w środku.

“Nie mieszczę się w 16 GB od dawna. Gdybym musiał …” to ewidentnie jest osobiste odczucie, z którym ktoś może się zgadzać lub nie.

U mnie podobnie, większość z 64 stoi pusta. Nie bardzo nawet wiem czym to mógłbym zapchać 😜

Oczywiście, że bardzo dużo to zmieni. Przecież większość kupuje wersję 16GB. Ja ostatnią 32GB kupiłem w wersji 4S. Później już tylko 16GB ze względów finansowych.
Jest mało miejsca, robi się ciasno, ale jakoś daję radę. Teraz dostaniemy prawie 2,4x więcej miejsca na wszystko. Obecnie mamy niecałe 12GB na dane, a będziemy mieli niecałe 28GB na dane. To bardzo duża różnica. W zupełności wystarczy na mnóstwo apek, zdjęć i filmów.

Biblioteki iCloud nie używam, nie chcę wszystkiego mieć w komórce. Często pokazuję jakieś zdjęcia daję do ręki telefon, ktoś ogląda i zawsze przesunie o jedno za daleko, żeby zobaczyć, że to już było ostatnie z serii.
Wielu zdjęć nie chcę pokazywać i usuwam je z telefonu, ale mam je u siebie w komputerze poprzez import ze strumienia zdjęć.

Posiadam wersje 16GB i w zupełności mi wystarcza. Do muzyki której zazwyczaj mam dużo, zacząłem używać streamingu, a w pamięci telefonu mam tylko kilka albumów więc to dla mnie duża oszczędność miejsca. Aplikacje mam wszystkie jakie potrzebuje – social media, dwie gry, kilka do obróbki zdjęć i kilka do organizacji czasu. Zdjęcia synchronizuje z iCloud i Zdjęcia Google ale przechowuje je jednocześnie w pamięci telefonu. Robię dużo zdjęć ale potem dokonuje selekcji i w pamięci telefonu zostawiam te najlepsze, reszta zostaje w chmurze od Google. Co do nagrywania filmów to tutaj trzeba się trochę gimnastykować, więc na potrzeby nagrania filmu usuwam gry lub muzykę z trybu offline a po nagraniu wideo ląduje w komputerze po czym kasuje je z iPhone’a i wszystko wraca do stanu pierwotnego. Na co dzień mam do dyspozycji wolne 4-5 GB miejsca, nigdy w sumie nie dobiłem do krytycznego punktu (pomijając nagrywanie filmów) i taka ilość miejsca na dysku wydaje mi się zupełnie wystarczająca dla przeciętnego użytkownika ;)