Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Nowy iPad zamiast iPad Air 2, iPad mini 4 tylko w wersji 128 GB

Nowy iPad zamiast iPad Air 2, iPad mini 4 tylko w wersji 128 GB

Paweł Okopień
paweloko
27
Dodane: 7 lat temu

Miały być nowe iPady Pro jest nowy iPad. Po prostu iPad. Apple zrywa z nazwą Air w swoich tabletach i obniża ich cenę. Teraz ten podstawowy tablet będzie działał też na procesorze A9. Niestety nie będzie on wspierał Apple Pencil.

Do tej pory oficjalna cena iPada Air 2 w podstawowej konfiguracji wynosiła 399 dolarów, teraz jest to 329 dolarów. W polskim Apple Store Online został on wyceniony na 1799 zł, czyli o 200 zł mniej od swojego poprzednika. Główna zmiana to procesor A9 zamiast A8x oraz nowa nazwa. Poza tym urządzenie będzie dostępne w wariantach 32 GB i 128 GB oraz także w wersji LTE z wbudowaną kartą Apple SIM. Nowego iPada można będzie zamawiać od najbliższego piątku tj. 24 marca 2017, od godziny 16:01 czasu polskiego (CET). Dystrybucja rozpocznie się w przyszłym tygodniu.

iPad nie doczekał się lepszych kamer, ani też innych szczególnych usprawnień. Ewentualnie wyjdą one w trakcie testów. Tutaj można liczyć przede wszystkim na jeszcze lepszy wyświetlacz  Wyświetlacz jest niestety gorszy, a urządzenie jest grubsze, to zmodyfikowany iPad Air 1, a nie iPad Air 2. Czas pracy na akumulatorze to ponad 10 godzin.

Szczerze zabrakło mi tutaj wsparcia dla Apple Pencil, czy też dodatkowych kolorów takich jak różowe złoto, czy onyx. Plusem jest niższa cena, choć i tutaj mogło być jeszcze lepiej. Najważniejsze, że Apple pozbywa się nazwy, która była zbyteczna. Kolejną dziwną decyzją firmy jest iPad Mini 4 dostępny jedynie w wersji 128 GB w cenie 399 dolarów (2199 zł). Czyżby to koniec małego tabletu Apple?

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 27

I cięższy… Wcześniej było 437g, teraz jest 469g. Postęp?

Warto kupić AIR2 na jakiejś wyprzedaży. To chyba szczytowe osiągnięcie Apple.

Ciekawi mnie skąd twierdzenie, że lepszy ekran?
Z danych technicznych to mi się osobiście nie podoba brak:
– Pełna laminacja wyświetlacza
– Powłoka antyodblaskowa
które są we wszystkich innych iPadach…

Wydaje mi sie, że takie rzeczy trzymają na czas po premierze nowych iPhonów, żeby nie odebrały im pierwszeństwa nowego designu. całkiem nowe iPady zobaczymy jesienią, albo dopiero za rok.

chcesz lekkiego i cienkiego iPada? – kup PRO. wyraźnie widać, że AIR2 psuł im interes, bo był za dobry.

Ja tylko przedstawiłem jak sprawa z iPadami wygląda. I tak, zgadzam się, Apple powiększyło różnice między Pro, a nie Pro.

Nowy iPad poza procesorem jest cofnięciem sie o jedną generację. dziwna decyzja. cieszy mnie pozostawienie mini 4 i to tylko w droższej wersji. mam zafoliowane 32GB mini4 do sprzedania. ;)

Jaki kolor tego miniaka? Chcę się przesiąść z Mini 3 (który ma beznadziejne barwy ekranu) na Mini 4.

nieszczęścia nie ma. ;)
zostawię go sobie, mam nawet pomysł na wykorzystanie. wpadł mi do kolekcji przez przypadek.

z ciekawości, ile byś zapłacić za srebrnego? (badanie rynku)

Fatalny ruch, nie potrafią zrobić takiego PRO, żeby przyciągał większą liczbę klientów to pogorszą standardowego.

“Ewentualnie wyjdą one w trakcie testów. Tutaj można liczyć przede wszystkim na jeszcze lepszy wyświetlacz”

Pierwsze to biorąc pod uwagę specyfikację baaaaardzo mało prawdopodobne, drugie to zupełnie nietrafiony wniosek. Tam jest gorszy display niż w Air 2. Niestety

skok na kasę. po prostu. AIR2 był za tani i za dobry.

Będzie Hit => iPad
Edukacja będzie go wchłaniać setkami, tysiącami, milionami w zastępstwie iPad2.
Myślę, że to jest wyliczone co do minuty.
Ruszą przetargi, zakupy i we wrzrśniu szkoły ruszą w tempie A9 ;)

Dlaczego nie rzuciła się na Air2? Bo był za drogi? Nie. Czegoś mu brakowało? Nie – to nowemu brakuje w stosunku do poprzednika. Także ten hit to szczerze wątpię, bo ludzie dość szybko zobaczą że to nie tylko odgrzewany kotlet, ale do tego jeszcze regres w stosunku do poprzednika.

Sama sprzedaż instytucjonalna nie uratuje tego modelu, a strategia Apple obliczona jest zapewne na puszowanie sprzedaży linii Pro. Faktycznie, Air2 mógł być tu przeszkodą i stąd dość drastyczna decyzja o wprowadzeniu gorszego modelu w miejsce lepszego. Może to spowodować zwiększone zainteresowanie Pro 9.7 (szczególnie po premierze nowych wersji), bo to będzie ten “nowy iPad Air”. Przy okazji wzrośnie zysk, bo raczej nie ma co liczyć na ceny na poziomie 499$ a 650-700$.

Także hit będzie, niewykluczone, ale głównie w zestawieniach zysków i zadowolenia księgowych. To dla konsumentów nie jest lepiej. Jest finalnie drożej.

Jestem pewien, że widzimy teraz podobny manewr, jak w przypadku iPada 3, który był na rynku pół roku. Jesienią, ewentualnie za rok, zobaczymy na 100% nowe modele.
Apple nie chce jednak pokazywać nowych rozwiązań stylizacyjnych i technologicznych przed premierą iPhona 7S/8.

Zobacz na cenę Air 2 w dniu premiery i cenę dzisiejszego iPada.
Plus a właściwie minus rabat dla edukacji i już wiesz dlaczego twierdzę tak, a nie inaczej.

No polemizowałbym z tym Twoim hitem. Instytucje to mało, liczy się masowy nabywca, nie tylko klient edu. Także jakoś nie widzę powtórki sukcesu iPada 2. To był lepszy pod każdym względem model od poprzednika, dodatkowo na tyle nowoczesny że świetnie sobie radził z upływem czasu. Tutaj jest refub, bez żadnego sensownego odświeżenia (wiadomo, że wyższe pojemności w handheldach Apple to nie tylko więcej miejsca na dane, to także wyższa wydajność pamięci masowej, skokowo wyższa… w prosty sposób można było to co powyżej zrobić: 128/256 i już, bez wysiłku intelektualnego, innowacyjności, o co obecnie w Applu raczej ciężko).

To nie będzie hit, to nie będzie “tablet SE”, bo to nie iPhone i właśnie regres a nie progres w stosunku do poprzednika. Także cena nie jest tutaj dobrym argumentem, bo lepiej wyposażony “nowy” iPad wcale nie jest tani, a wersja LTE drożeje w stosunku do poprzednich modeli. Gdzie ten hit się urodzi, ja się pytam?

Jedyne, z czym można się zgodzić to zastępstwo dla drugiej generacji w placówkach edu, które jeszcze tego nie zrobiły. Tyle, że trochę się z tym spóźnili imho, bo taki model warto było dać zaraz po premierze iOSa 10 (brak wsparcia dla dwójki). A tak to można to rozpatrywać tylko jako cofnięcie generacyjne w ofercie, bo A2 prezentował się zwyczajnie nowocześniej (jeszcze ta buda od Air 1… serio Apple?)

Edukacja woli tańsze i lepsze Chromebooki niż ekranik bez klawiatury z możliwością posiadania jednego konta użytkownika. Moda na iPady się skończyła.