Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Test Olloclip dla iPhone 7/7 Plus

Test Olloclip dla iPhone 7/7 Plus

Norbert Cała
norbertcala
9
Dodane: 7 lat temu

Są takie akcesoria, które muszę mieć do każdego modelu iPhone’a, jaki się pojawia w moich dłoniach. Są to baterie Mophie oraz obiektywy olloclip. Najbardziej wkurzające jest to, że jak się zmienia generacja telefonu, to zazwyczaj musimy wyrzucić nasze ulubione akcesoria, które niestety nie kosztują mało. Chyba najbardziej cierpię właśnie z powodu zmiany kształtu iPhone’a, co uniemożliwia używanie obiektywów olloclip z kolejnymi generacjami telefonu. Wszystko jednak wskazuje na to, że producent tych obiektywów w jakiś magiczny sposób wsłuchał się w moje nieme żale i stworzył produkt, który tą uciążliwość może zdecydowanie zmniejszyć.


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 01/2017


Nowy olloclip dla iPhone’a 7 i 7 Plus jest wyposażony w system wymiennych obiektywów CONNECT. Obiektywy są tak zaprojektowane, aby można je było bardzo łatwo wpinać i wypinać z klipsa nakładanego na telefon. Dzięki temu zyskujemy możliwość dowolnej konfiguracji obiektywu pod nasze potrzeby. Możemy mieć z jednej strony rybie oko, a z drugiej obiektyw tele lub makro 21x, czyli zestawy nieprzewidziane przez producenta. Możemy mieć też klips w konfiguracji z jednym obiektywem lub włożyć po jednym do klipsa dla iPhone’a 7 i dla iPhone’a 7 plus. CONNECT to również możliwość wyjęcia i obrócenia obiektywu, dzięki czemu będziemy mogli go użyć z obydwoma obiektywami tylnymi wbudowanymi w iPhone’a 7 Plus – oczywiście, przedni obiektyw również jest obsługiwany. Najważniejsze jednak jest to, że za rok, gdy wyjdzie nowy iPhone 7S lub 8, producent wypuści sam plastikowy klips, do którego będziemy mogli włożyć już posiadane obiektywy. Nie muszę chyba pisać, że będzie to zdecydowanie tańsze. Przynajmniej w teorii.

Sam system CONNECT działa bardzo dobrze. Obiektywy są umieszczone na plastikowych tackach z bolcem sprężynującym. Umieszczenie ich w klipsie jest bardzo proste i pewne. Mają pewien luz, ale znika on po założeniu całości na telefon, a dzięki temu poprawia się przyleganie dodatkowego obiektywu do tego już wbudowanego i redukuje wpadanie zewnętrznego światła.

Najważniejsze jednak jest to, że za rok, gdy wyjdzie nowy iPhone 7S lub 8, producent wypuści sam plastikowy klips, do którego będziemy mogli włożyć już posiadane obiektywy.

Olloclip w wersji dla iPhone’a 7 i 7 Plus występuje w kilku zestawach. Ja do testów używałem Core Lens Set, w skład którego wchodzą trzy obiektywy rybie oko (180-stopniowe pole widzenia), szerokokątny (120-stopniowe pole widzenia) oraz macro 15x. Dostajemy też dwa klipsy, jeden dla iPhone’a 7, drugi dla 7 Plus oraz dwa breloki zabezpieczające obiektywy, kiedy nie są podpięte do telefonu, również w wersjach dla 7 i 7 Plus. Breloki można przypiąć do smyczy. W pudełku jest jeszcze karabińczyk, ściereczka do czyszczenia obiektywów oraz dwie zaślepki przydatne wtedy, gdy używamy olloclip w wersji z wkręconym jednym obiektywem.

Zastosowano też nowe szkło. Ma ono lepiej zapobiegać powstawaniu artefaktów na robionych zdjęciach.

System CONNECT to nie jedyna nowość w tej wersji olloclip. Zmieniono również konstrukcję i optykę samych obiektywów. Już na pierwszy rzut oka są one odrobinę większe niż w poprzednich wersjach. Zastosowano też nowe szkło. Ma ono lepiej zapobiegać powstawaniu artefaktów na robionych zdjęciach.
Zupełnie nową budową może się pochwalić obiektyw szerokokątny. Jego konstrukcja zbudowana jest z czterech elementów, a zdjęcia wykonane za jego pomocą są naprawdę doskonałej jakości, zdecydowanie lepsze niż w poprzedniej generacji obiektywu, gdzie nie spisywał się najlepiej. Teraz zniekształcenia są minimalne, do obiektywu wpada dużo światła, a widać dużo więcej przestrzeni niż w standardowym obiektywie iPhone’a. W małych pomieszczeniach ratuje nam to sytuację.
Rybie Oko to od zawsze mój ulubiony tryb i zdecydowanie najbardziej widowiskowy. Z tym obiektywem dostajemy możliwość robienia zdjęć, w których zobaczymy 180-stopniowy widok. Robi to tak zwany efekt WOW. Niestety, w tym trybie na matrycę w telefonie wpada najmniej światła, więc telefon podnosi ISO, a wtedy na zdjęciach pojawia się szum. W niektórych momentach to nie przeszkadza, ale w innych może popsuć zdjęcie. Oczywiście, w takim ustawieniu mamy bardzo duże zniekształcenia obrazu, ale o to przecież chodzi w rybim oku.

Makro 15x – czyli piętnastokrotne powiększenie widzianego obrazu, dzięki temu obiektywowi uzyskujemy naprawdę świetne efekty. W przypadku trybu Makro światło przechodzi przez tylko jedną dodatkową soczewkę, co powoduje, że jakość zdjęć jest naprawdę dobra, a efekty zdumiewające. Można zobaczyć iskierki w oku lub piksele na ekranie Retina w MacBooku.

Jest dość poręczny, lekki (340 g) i można go mieć zawsze przy sobie. Oczywiście nie uzyskacie jakości jak z lustrzanki, ale na Instagrama wystarczy z nawiązką.

Te trzy obiektywy są w standardzie zestawu Core Lens Set. Oprócz nich występują także:
– obiektyw szerokokątny (pole widzenia 155 stopni),
– teleobiektyw (powiększenie 2x),
– trzy obiektywy makro,
– powiększenia 7x, 14x oraz 21x (100x razem z cyfrowym zoomem iPhone’a).
Na razie nie można ich dokupić oddzielnie, ale z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że wkrótce będzie można.
Olloclip Core Lens Set to najlepszy z dotychczasowych zestawów obiektywów tej firmy. Chyba też najlepszy, jaki można kupić do telefonu. Jest dość poręczny, lekki (340 g) i można go mieć zawsze przy sobie. Oczywiście nie uzyskacie jakości jak z lustrzanki, ale na Instagrama wystarczy z nawiązką. Szkoda, że podstawowy zestaw to teraz trzy, a nie cztery obiektywy, jak w wersji dla iPhone’a 6. Jest to jednak spowodowane zmianą konstrukcji obiektywu szerokokątnego.

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 9

Zakupiłem przez allegro i spakowałem po sprawdzeniu i zrobieniu paru fotek.
Dokonałem zwrotu i moim zdaniem zupełnie zbędny i za drogi gadżet nie dokonujący żadnego wielkiego WOW w iPhone 7, ale cóż marketing robi swoje.

Serio obiektywy warte prawie 400 zł do telefonu, a rybie oko ma dookoła czarne rogi?!
Sorry, nie dzięki. Kupiłem u chińczyka za ~10% ceny to samo, ale żaden obiektyw nie ucina mi obrazu…

Oczywiscie ze rybie oko, tyle ze obiektyw jest wiekszy i nie zostawia czarnych rogow ;)

Jeśli chcesz na przykład rybie oko 180° to zawsze będziesz miał czarne rogi. Albo rybka albo akwarium. Mówię ogólnie, nie o OlloClip.