Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Android TV O zapowiedziany

Android TV O zapowiedziany

Paweł Okopień
paweloko
2
Dodane: 7 lat temu

Podczas Google I/O 2017, z mojej perspektywy „Pana od telewizorów”, najważniejsza była informacja o nowym Androidzie O dla Android TV. Nowa wersja to kluczowe zmiany w interfejsie oraz dodanie Google Assistant. Niestety we wszystkim tym widzimy standardowe zachowanie Google’a.

Android TV jest stosunkowo szeroko dostępną platformą. W Polsce skorzystamy z niego na wybranych telewizorach Sony Bravia, Philips, Bang & Olufsen a także od paru tygodni TCL. Do tego dochodzi jeszcze Nvidia Shield oraz Xiaomi Mi Box. Oczywiście strona android.com mimo tego, że jest spolszczona, nie prezentuje pełnych informacji. Zobaczymy tam na przykład telewizory Sharp Aquos z Android TV, które są dostępne jedynie na amerykańskim rynku. Tam produkuje je Hisense, tymczasem w Europie tworzy je firma UMC (na Słowacji i w Łysomicach pod Toruniem) przejęta niedawno przez Foxconn (który wcześniej przejął Sharpa).

Google pochwalił się, że w tej chwili w na Android TV globalnie dostępnych jest 3000 aplikacji, dla porównania na Apple’a tvOS mamy ich 8000, a wciąż wygląda to bardzo ubogo. Do tego tylko przystawki takie jak Nvidia Shield działają obecnie na platformie Android 7.0 Nougat. Tymczasem w telewizorach dostępnych w sklepie mamy system Android 6.0, do którego tak właściwie ekrany dopiero zostały zaktualizowane jesienią ubiegłego roku. Na Google I/O prezentowany jest Android 8 O, którego na telewizorach może zobaczymy w marcu przyszłego roku, a może jeszcze później. Nie wiadomo też czy aktualizacji doczekają się ekrany dostępne na rynku, czy będzie dostępny wyłącznie w nowych modelach. Jest to jedna wielka niepewna.

Android TV O czerpie nieco z Samsungowego Tizena oraz Apple TV. Zmieniono tylko kierunek podglądu. W przypadku tvOS i Tizen w sposób horyzontalny przeglądamy aplikacje z podglądem treści i szybkim dostępem do nich. U Apple są to wybrane przez nas główne aplikacje, u Samsunga wszystkie, które mamy w Hubie, czyli dolnym pasku. W Android TV przeglądać aplikacje będziemy w sposób wertykalny. Jest to też trochę zbliżone do interfejsu aplikacji YouTube na Smart TV. Dzięki temu dostęp do treści jest dużo szybszy i wygodniejszy.

Google doskonale sobie zdaje sprawę jak wychodzi wdrażanie kolejnych wersji systemu Android TV. Dlatego nie będzie czekał, aż wejdzie w życie wersja O. Latem we wszystkich ekranach z Android TV M pojawi się Google Assistant, który zastąpi dotychczasowe komendy głosowe. Nie jestem pewien jednak, czy nie będzie to jednak cios dla Android TV w krajach nieanglojęzycznych. W tej chwili w Android TV po polsku wyszukamy wiele fraz, sprawdzimy pogodę. Po przejściu na Google Assistant może nie być to możliwe.

Zamiast zachwycać się nowym interfejsem, jestem bardzo sceptycznie nastawiony, co zapewne odczuliście. Nie potrafię być jednak obiektywny patrząc na to, jak Google nieudolnie radzi sobie z Android TV. W przypadku Apple TV sprawa dotyczy raptem przystawki. Tymczasem Android TV jest system, na którym działa wiele telewizorów, które niestety zaczynają na tym boleśnie cierpieć. Niektóre błędy można było wybaczyć w 2015 roku, gdy system raczkował. Jednak gdy sytuacja po dwóch latach się nie zmienia, to mamy poważny problem. Zalet Android TV jest sporo, ale drobnostki są na tyle irytujące, że muszę z przykrością odradzić niektóre ekrany posiadające inne świetne cechy, jak jakość obrazu.

Android TV miał być wybawieniem dla producentów, którym nie szło za dobrze na rynku Smart TV. Miał producentom ograniczyć kwestie związane z partnerstwami, pisaniem oprogramowania. Nie wygląda to tak różowo – deweloperzy i przedstawiciele lokalnych serwisów VOD nie rzucili się ochoczo na nową platformę. Nie ma mowy o wspólnym działaniu firm, takich jak Sony i Philips, na rynku lokalnym w celu na przykład szybszego udostępnienia aplikacji HBO Go na telewizory itd. Co więcej wspomniani producenci zaczynają coraz poważniej grać na dwa fronty. W nowych telewizorach, nawet 4K z niższej półki, oferowany jest własny system Smart TV. Nie zdziwię się, gdy w przyszłym roku takich ekranów będzie jeszcze więcej.

Po nieudanym Google TV, nadszedł Android TV, któremu również nie idzie. Android O zapowiada się bardzo ciekawie. Jednak bez ścisłej współpracy z producentami telewizorów będzie to wyglądać marnie.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2