Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu iPhone X – co nowego?

iPhone X – co nowego?

28
Dodane: 7 lat temu

Apple przedwczoraj pokazało nowego iPhone’a X i jeszcze wszystkiego o nim nie wiemy, ale pozwoliłem sobie przybliżyć poniżej nowości wraz z subiektywnym komentarzem.

Ekran i ramka

Nazwano go Super Retina HD, ma 5,8″ i rozdzielczość 2436×1125 pikseli, co daje 458 ppi (Retina @3x) – 9 fizycznych pikseli odpowiada za rysowanie jednego punktu interfejsu użytkownika. Jest to pierwszy panel OLED zastosowany przez Apple, „ponieważ wcześniejsze nie spełniały ich kryteriów jakości”. Niezależnie czy chodziło o jakość, czy ilość, to nie wątpię, że będzie skalibrowany wzorowo, aby kolory nie były przesycone, jak to często bywa u konkurencji. Wyposażono go w True Tone, wspiera Display P3 i oczywiście ma 3D Touch. Niestety jeszcze nie wiemy jak układ subpikseli zastosowano, ale możemy oglądać na nim filmy w HDR10 i Dolby Vision, z iTunes i Netflix.

Nie można przejść obojętnie obok niego, pomimo że nie wypełnia tak szczelnie brzegów jak marzyłem. Nie da się też ukryć, że stosunek ekranu do pustej przestrzeni na przodzie iPhone’a X wygrywa z konkurencją. Nadal jestem ciekaw, jak wygodnie będzie się z niego korzystało jedną ręką, tym bardziej że nie ma on funkcji Reachability. Muszę też przypomnieć, że wyświetla on jeden rząd ikon więcej niż iPhone z 4,7″ ekranem i nie wyświetla więcej na szerokość – to, co na nim widzimy, odpowiada iPhone’owi 4,7″, a nie 5,5″, pomimo że ekran ma 5,8″1. Na początku byłem fanem „uszu” na górze ekranu i wcięcia, ale od wczoraj coraz mniej mi całość leży…

Telefon spełnia normę IP67 szczelności względem kurzu i wody, a plecy rzekomo wykonano z najbardziej odpornego na stłuczenia szkła, jakie kiedykolwiek zastosowano w smartfonie. Ramkę wykonano ze stali nierdzewnej, którą wypolerowano na wysoki połysk (czyt. będzie się rysowała).

A11 Bionic i RAM


Sercem nowego iPhone’a X jest A11 Bionic, który odchodzi od konstrukcji Fusion znanej iPhone’a 7, 7 Plus oraz iPadów Pro 10,5″ i 12,9″ drugiej generacji. Jest 64-bitowy i wyposażono go w „neural engine”, który potrafi dokonywać 600 miliardów operacji na sekundę. Ten silnik neuronowy służy do obsługi nauczania maszynowego2 i jest przy tym bardzo energooszczędny. Ma dwa rdzenie i na obecną chwilę wykorzystywany jest do rozpoznawania twarzy, miejsc i obiektów, a konkretnie w funkcjach Face ID i… przy nowych Animoji.

A11 ma dwa wydajne rdzenie „Monsoon” i cztery oszczędne „Mistral”, ale wszystkie sześć może być adresowanych, w odróżnieniu od konstrukcji A10 Fusion.

Cały SoC jest skonstruowany nie tylko po to, aby być maksymalnie wydajny przy minimalnym poborze prądu, ale również zoptymalizowano go (wraz z aparatami) pod AR, czyli rzeczywistość rozszerzoną.

iPhone X wyposażono w 3 GB RAM-u.

Brak przycisku Home i nowe gesty do sterowania UI

iOS 11 na iPhone X steruje się inaczej niż na wszystkich innych dotychczasowych iUrządzeniach. Na dole ekranu jest poziomy pasek, który służy do wykonywania gestu od dołu ekranu, co powoduje powrót na ekran domowy. Jeśli jednak wykonamy go do połowy ekranu i chwilę tam przytrzymamy – ten gest mi się nie podoba, bo każda pauza przy wykonywaniu gest subiektywnie bardzo spowalnia obsługę UI – to przejdziemy do App Switchera, gdzie będziemy mogli przełączyć się na inny program, co odpowiada podwójnemu kliknięciu w przycisk Home w starszych iPhone’ach.

Ta zmiana – zlikwidowanie fizycznego przycisku – ma pewne zalety. W przyszłości zachowanie UI i telefonu można zmieniać. Nie byłoby trudno zrezygnować z gestu w przyszłości i zastąpić go na przykład 3D Touch w dolnej części ekranu, który symulowałby fizyczny przycisk, podobnie jak to teraz robi Samsung Galaxy S8 (z tą różnicą, że tam ekran jest fizycznie ruchomy i nie ma 3D Touch). To tylko jeden przykład, ale otwiera to drogę na znacznie większe pole manewru w kolejnych latach.

Gest Home

Ten jest prosty i nie trzeba go tłumaczyć. Użytkownicy X-a nie powinni też mieć problemów z przestawieniem się na niego.

Gest do wywołania App Switcher

Ten już niekoniecznie – nie podoba mi się zupełnie ta decyzja.

Ciekawostka: Można suwać palcem po dolnym pasku w prawo i lewo, aby przełączać się pomiędzy aplikacjami.

Gest do otwarcia Centrum Sterowania

Zupełnie nie podoba mi się decyzja o przeniesienie Control Centre do gestu po górny prawy róg. Nie dość, że ciężko tam będzie sięgnąć, to osoby, które mają też iPady, szlag trafi.

Przycisk do wywołania Siri

Przycisk do wywołania Apple Pay

A jak wyłączyć i wymusić restart iPhone’a X?

Opcja wyłączania została przeniesiona do Ustawień. Znajdziecie ją w kategorii Ogólne → Shutdown. Restart wymusza się poprzez długie przytrzymanie przycisku Sleep/Wake oraz Volume Down.

Aparat TrueDepth

Wycięcie z przodu, na górze ekranu, było konieczne, aby zmieścić aparat TrueDepth, jak go nazywa Apple. Mieszczą się tam, od lewej do prawej, aparat podczerwony, lampa podczerwona do oświetlania twarzy, czujnik zbliżeniowy, czujnik pomiaru światła, głośnik, mikrofon, 7 MP aparat i projektor „kropek”, również wspierający Face ID.

Przednia kamera wspiera teraz tryb Portretowy (który rozmywa tło), znany z tylnego teleobiektywu w iPhone’ach Plus oraz nowy Portrait Lighting, dzięki któremu możemy zmieniać wygląd naszego zdjęcia, również po jego wykonaniu. Ta ostatnia funkcja jest obecnie w fazie beta.

Face ID

Przedni zestaw czujników i matryc jest również odpowiedzialny za skanowanie naszej twarzy w trzech wymiarach i generowanie jej modelu matematycznego, który jest przetrzymywany w Secure Enclave – tam gdzie Touch ID trzymało nasze odciski palców – i nie wychodzi nigdzie poza telefon. Tym samym nasza twarz i Face ID odpowiedzialne są za odblokowywanie telefonu oraz zatwierdzanie płatności Apple Pay. Apple twierdzi, że jest to znacznie bezpieczniejsza metoda, a ryzyko, że ktoś obcy odblokuje nam telefon jego twarzą wynosi 1:1.000.000. W przypadku Touch ID to ryzyko wynosiło 1:50.000.

Face ID dodatkowo odblokuje nasz telefon tylko wtedy, jeśli zobaczy, że fizycznie patrzymy się na ekran. Oznacza to, że nasze dziecko nie będzie mogło przyłożyć naszego telefonu do twarzy podczas gdy śpimy. Ta funkcja dodatkowo powoduje, że ekran nie gaśnie, gdy na przykład coś czytamy, powiadomienia nie wywołują dźwięków, a zaprogramowany alarm będzie ciszej odtwarzany.

Animoji

iPhone X również wspiera nagrywanie animowanych emoji – Animoji – które ruszają się zgodnie naszym ruchem i powtarzają to co mówimy i które możemy potem wysłać za pomocą Wiadomości. Do dyspozycji mamy dwanaście różnych postaci, a aparat TrueDepth rejestruje ruch ponad 50 mięśni naszej twarzy, aby stworzyć tę animację.

Aplikacja Clips od Apple również została uaktualniona i potrafi wykorzystywać TrueDepth Camera do tworzenia krótkich filmów.

Aparaty tylne

Apple poprawiło obie matryce i obiektywy w iPhonie X – mają po 12 MP, a matryce są „większe”. Niestety, nie wiemy jeszcze o ile większe względem poprzedników. Nie wiemy też czy zachowano kąty widzenia obiektywów z iPhone’a 7 Plus – 28 mm i 56 mm – ale wiemy, że mają teraz przysłony wynoszące odpowiednio f/1.8 i f/2.4. Obie matryce są ponadto wyposażone w OIS – optyczną stabilizacją obrazu.

Nad jakością zdjęć pieczę sprawuje nowy ISP3, który jest również odpowiedzialny za redukcję szumów i pozwala na rejestrowanie wideo w 4K przy 60 fps, a w 1080p przy 240 fps.

Qi – ładowanie indukcyjne

Pomimo, że ładowanie indukcyjne nie jest prawdziwie bezprzewodowe, to tak Apple nazwało tą technologię podczas keynote’a. Wykorzystują otwarty standard Qi, ale dokładna jego specyfikacja nie jest obecnie znana. Powiedzieli jednak, że pracują z konsorcjum nad rozszerzeniem tego standardu, aby mogli na rynek wprowadzić swoją matę AirPower, która będzie potrafiła jednocześnie ładować AirPods (wymagane jest nowe pudełko), iPhone’a X lub 8 i Apple Watcha Series 3 równocześnie.

Spodziewałem się rewolucji w tej kwestii, a tak Apple jest po prostu kilka lat za konkurencją. Dobrze, że chociaż iPhone X (i iPhone 8) będą potrafiły wykorzystywać istniejące maty ładujące w tym standardzie.

Ceny

iPhone X 64 GB 256 GB
Polska 4979 PLN 5729 PLN
USA 999 USD4 1149 USD4
Niemcy 1149 EUR 1319 EUR
UK 999 GBP 1149 GBP

Inne przemyślenia

Mi osobiście zabrakło jednej funkcji – ekranu ProMotion. Rozumiem, że nie ma jeszcze ekranów OLED, które wspierałyby 120 Hz, ale nie zmienia to faktu, że iPad Pro 10,5″ mnie w tej kwestii rozpuścił.

Animoji są o tyle ciekawym zjawiskiem, że z jednej strony są bez sensu, ale z drugiej rozbudowują możliwości iMessages oraz – co znacznie ważniejsze – robią za świetne demo dla użytkowników i deweloperów, co można z TrueDepth Camera wyciągnąć. Przez ostatnich kilka miesięcy widzieliśmy naprawdę kilka wyjątkowych demo opartych na ARKit, a nowy iPhone tylko rozszerza możliwości twórców, głównie przez kalibrowane matryce pod AR oraz dzięki możliwościom A11 Bionic i wbudowanego w niego silnikowi neuronowemu. Bardzo ciekawy jestem czy pojawi się coś prawdziwie użytecznego6.

Ceny niestety są absurdalne i zupełnie nie odzwierciedlają tego, co otrzymujemy w zamian. Już 700 USD za iPhone’a 8 to przesada, a Apple coraz bardziej dąży do tego, aby produkować jak najdroższe telefony. Należy też pamiętać, że ilościowa produkcja iPhone’a X będzie bardzo niska, a wysoka cena jest ustawiona tak, aby zaspokoić popyt, jednocześnie nie powodując, że trzeba będzie na telefon czekać po 3-6 miesięcy. Pomimo tego, spodziewam się, że większość, którzy w pierwszych dniach zamówią X-a w pre-orderze, realnie otrzyma telefon dopiero w styczniu.

Ta wysoka cena teoretycznie powinna spaść do poziomu 700 USD w chwili, gdy seria „starych” iPhone’ów (opartych o konstrukcję 6, 6S, 7 i 8) zniknie z oferty lub zostanie pchnięta niżej. Obawiam się jednak, że Apple może próbować utrzymać status premium, tym bardziej, że Samsung już okupuje przedział 700-900 USD. Dobrze ujął to Adalbert Freeman:

Nie rozumiem już Apple. Gdy wprowadzili pierwsze kolorowe iMaki, a potem iPody, to wiedzialem, że mówi do mnie i innych młodych lub młodoczujących się ludzi. Kreatywnych. Myślących inaczej. Teraz do kogo? Biznesmenów i krezusów?

Przez ostatnie dwa dni próbuję sobie to wszystko poukładać w głowie – obiektywnie i subiektywnie – i doszedłem do wniosku, że nie ma najmniejszego sensu kupowania iPhone’a 8 – to stara technologia w jeszcze wyższej cenie niż zeszłoroczny iPhone 7, szczególnie porównując go do tegorocznych flagowców typu LG V30, Xiaomi MiMix 2 czy Samsung Note 8.

Sorry, Apple – ekosystem masz świetny, ale designem odstajesz.

A jeśli chodzi o iPhone’a X – prawdopodobnie będzie to jeden z najlepszych smartfonów na rynku, ale za cenę 999 USD lub 5000 złotych, to powinien robić rzeczy, których nie jestem w stanie sobie wyobrazić. A ich nie robi.

Sorry, Apple – przeginasz już z cenami.

  1. Dlatego wierzę, że za rok lub dwa dołączy do niego iPhone X Plus.
  2. Machine learning.
  3. Image Signal Processor.
  4. Bez podatku stanowego.
  5. Bez podatku stanowego.
  6. Linijka, która mierzy długość przedmiotu jest świetna, o ile działa w 100% dokładnie, inaczej nie nadaje się do niczego.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 28

“nie ma najmniejszego sensu kupowania iPhone’a 8 – to stara technologia”
i tak dalej, i Adalbert, i to stękanie nad ceną….

Naprawdę popadacie już tutaj w coraz większą żałosną śmieszność. Kupcie sobie po Samsungu i zmieńcie nazwę portalu.
Pa Pa.

Dokładnie. Tylko pytanie kiedy rada nadzorcza o tym poinformuje Tima Cooka?

“Apple w pewnym sensie coraz bardziej przypomina mi Microsoft sprzed 10 lat. ”
Nie wiedziałem, ze 10 lat temu MS miał najlepszy sprzet i system operacyjny na świecie.

Dokładnie! Jeśli tylko tego ta firma chce, ale w przekazach marketingowych pokazują, że to sprzęt dla każdego. Niech się zdecydują.

Dla każdego jest SE i 6S. Nie wiem dlaczego uważacie, że każdego ma być stać na X. Wkoncu maja jakiś produkt nie dla motlochu. ;)

Dla mnie to wyważony komentarz. Apple to nie jest fundacja, która ma nam serwować telefony. Większość z was, malkontentów, patrzy przez pryzmat swoich prymitywnych wyobrażeń i oczekiwań, kiedy świat jest w innym miejscu. Emocjonalne progi cenowe nikogo nie obchodzą. Nie rozumiecie jak wielkie możliwości otwierają nowe ARkity i pozbycie się Home buttona, więc krzyczycie, że nuda i kupa. I te nieustanne “konkurencja wszystko już ma”. Pożałowania godne. Od redaktorów też spodziewałem się szerszego spojrzenia niż “ja nie kupię, bo Apple się skończyło”.

Ja bym dodał że płacimy więcej niż reszta za bezpieczeństwo bo jednak iOS jest o wiele bardziej bezpiecznym systemem niż Android i mogę zapłacić 50% więcej żeby korzystać bez strachu z aplikacji bankowej na swoim telefonie. Bo jednak za bezpieczeństwo się płaci ;) .

Cóż. Dodałbym jeszcze jedno do tej wyliczanki. Najbogatsza firma świata, najważniejsza premiera i… tłumaczenia, że dopracują z konsorcjum Qi standard i wicie, rozumicie dlatego coś, co powinno być dostępne w dniu premiery będzie kiedyś. To wiele mówi o dzisiejszym Apple. Tekst o OLEDach też wskazuje na zadufanie, na pyszałkowatość i koniec, końców stopniowe odrywanie się od rzeczywistości.

Na pewno to co pokazali nie przemówi do ludzi, którzy najczęściej występują w ich reklamowych spotach. 20-30 latkowie, serio, kupią najdroższy telefon na rynku (masowym, nie liczę Vertu itp)? Jak to się ma do budowania ekosystemu otwartego na wszystkich (ta ich rzekoma jw otwartość). To oderwanie od ziemi korpobonzów. Oderwanie z przykrym dla fana marki brakiem innowacyjności, brakiem podejmowania wyzwań. Jedyna kobieta na konfie w płaszczu za 15k $ (co jest jawną kpiną na tle luzacko-garażowym stylem występujących na konfach pracowników Apple) pitoląca coś o Town Squerach (o zgrozo! AS pa, pa, jakieś wizje przestrzeni dla integrujących się bogaczy z paciorkami za krocie?!) to dzisiejsze jabco.

Niestety.

Nie dla każdego jest X. Dlatego maja teraz w ofercie kilka innych iPhonów. Jak nei masz kasy, to wciąz możesz kupić świetne 6S, czy 7

Dodałbym, źe skąpa i zachłanna, zapatrzona w pieniądz…

I nie chodzi mi o ceny produktów, które wciąż rosną (wszystkie), a jakość sprzętu powoli idzie w dół.
Ale chociażby nowe biura, teatry itp. A na pomoc potrzebującym dają mniej, niż chociażby prywatnie państwo Shiller. Jednocześnie zachęcając, aby Klienci się zrzucili prywatnie… To nie jest Think Diffrent.
To jest Microsoft z czasów Ballmera, jak zauważył Łukasz.

Ceny Appla sa przygotowane na rynek W Usa a to niestety przeklada sie na wyzsze ceny w Europie.
Przykladowo Samsung Galaxy Note kosztuje w AT&T $950 an Iphone X $999. Wiec roznica jest niewielka a masz IOS. Nie znam nikogo po kto kupuje tu Iphona za gotowke po tej stronie oceanu poniewaz juz od dawna operatorzy nie doplacaja do telefonu. Zgadzam sie ze ceny zaczynaja przekraczac granice ale taka ciekawostka za Iphona 7 plus 128GB kupionego przez Apple z 2letnim AppleCare place 42$/mc , a za nowego Iphona X 256GB bedzie okolo 56$ wiec jedna wizyta w Starbucks mniej a masz nowy flagowiec.
Dodatkowo podatek w Californi to okolo 8%wiec tez mniej boli niz 23% Vat

Sorry Apple, przeginasz już z cenami… to mnie najbardziej rozbawiło.
Musisz jeszcze doliczyć koszt dojazdu do Niemiec, Austrii czy jeszcze gdzieś indziej żeby go kupić.
Żeby go mieć, mieć, mieć…

;)