Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Dziś premiera iOS 11 – pomóżmy wykonać ją innym

Dziś premiera iOS 11 – pomóżmy wykonać ją innym

Paweł Okopień
paweloko
2
Dodane: 7 lat temu

Dziś premiera iOS 11 – nowe wcielenie systemu wnosi sporo drobnych zmian. Te zmiany dla wielu z nas są oczywiste, jednak dla reszty naszych znajomych już takie mogą nie być. Dlatego moja prośba, pomagajmy innym i edukujmy. W końcu warto wykorzystywać narzędzia, które mamy w kieszeni.

Pierwszy iPhone był bardzo intuicyjny, jego działanie było proste. Był też telefonem bardzo ograniczonym względem chociażby zaawansowanych palmtopów. Podbił świat i trafił do kieszeni setek milionów osób na całym świecie. Wśród nich są zaawansowani użytkownicy, tacy jak ja i większość redakcyjnych kolegów i koleżanek i zapewne wielu czytelników. Są też osoby które interesują się technologiami, ale nie śledzą tego na bieżąco. Są wreszcie też osoby takie jak moja mama, które używają iPhone’a, ale nie mają o nim szczególnego pojęcia. Ten telefon jednocześnie spełnia ich zadania. Mogą dzwonić, mama może sprawdzić, gdzie jestem dzięki Find My Friends, coś sobie wygooglać. Liczba aplikacji jest ograniczona do minimum. Pewnie, gdy dziś wyświetli jej się monit o aktualizacji, zignoruje go. W weekend przyjdzie mi więc instalować nowy iOS całej rodzinie.

Warto sobie uświadomić, że żyjemy dziś w czasach bardzo dużego zróżnicowania technologicznego, umiejętności technicznych, choć często korzystamy z tych samych narzędzi. Dla mnie oczywistością jest karta pokładowa w telefonie w postaci PassBooka, podobnie jak bilet na pociąg kupowany przez SkyCash. Korzystanie z Apple Music, AirPlay, czy wykupienie abonentu na Netflixa. Często jednak zdaje się, że żyje w pewnej bańce. Udaje się cześć tych rzeczy przemycić na zewnątrz, pokazać bliskim. Ale obok mnie żyją także inne osoby, które już z tych technologii nie korzystają, choć mają takie samo urządzenie w ręku.

Warto poświęcić im czas, pokazać pewne tricki. Jestem przekonany, że wiele osób z iPhonem 6S w ręku, czy 7, nie ma pojęcia o 3D Touch, a Centrum Sterowania to dla nich magia. A teraz w iOS 11 dochodzi wygodne notowanie na zrzutach ekranu, czy jeszcze więcej opcji w samych Notatkach. Dla niektórych może być szokiem zmiana elementów graficznych w nowym systemie. Warto też wspomnieć o iCloud, kopii zapasowej zdjęć, Pęku Kluczy i innych możliwościach.

To prawda, że materiały z wiedzą są na wyciągnięcie ręki. Apple oferuje instrukcję obsługi, stronę z pomocą, w sieci jest pełno poradników również wideo. Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy lub też po prostu boi się, że zrobi coś źle, zepsuje, będzie musiało zapłacić za coś jeszcze, jak podepnie kartę.

Poświęćmy chwilę, pomagajmy, edukujmy, rozmawiajmy. Warto pokazać ludzką twarz technologii i pokazać nowe możliwości. Zwłaszcza, że te możliwości często mogą ułatwić codzienne funkcjonowanie. Tyczy się to szczególnie osób nie pełnosprawnych. Nasz ostatni gość iChwili – Mateusz Duc, niewidomy student informatyki – jest najlpeszym tego dowodem. Szczerze zbierałem szczękę z podłogi, gdy widziałem, jak korzysta z iPhone’a. To jest niesamowite jak iPhone pozwala takim osobom dać sporą niezależność. I to wszystko wprost po wyjęciu z pudełka. Dlatego warto o tym opowiadać i pokazywać też nowinki w iOS zwykłym użytkownikom.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2

Ciekawy punkt widzenia Pawle. Cześciowo podzielam zdanie. Pomoc osobom niepełnosprawnym jest naszym obowiązkiem bez względu na wszystko. Co do edukowania wszystkich na około był bym ostrożny. Czy ciocia której zaktualizuje iPada na koniec roku rozliczy za mnie PIT? Przecież jest księgową mogła by edukować o nowych zmianach w prawie podatkowym. A wujek? Sam poświęci pare godzin aby w ramach przysługi zreperować mi auto. Przecież jest mechanikiem zna się tak jak ja znam się na “komputerach”. Dolewając oliwy do ognia. Często taka pomoc kończy się dodatkowo tym, że osoba “obdarowana” do nas będzie miała pretensje, że coś poszło nie tak. Jeśli w kosmos wylecą aplikacje 32 bitowe? Jeśli urządzenie zwolni? A nawet wtedy gdy problem będzie zupełnie nie związany z elementem, który dobrodusznie poprawiliśmy.
pozdrawiam