Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Knomo Rupert – pojemny messenger

Knomo Rupert – pojemny messenger

5
Dodane: 6 lat temu

Po wielu latach poszukiwań wreszcie odkryłem prawdę – nie ma torby idealnej. Każda ma coś, co jest dla niej szczególne, co ją wyróżnia, ale ma też swoje wady. Małe są wygodne i lekkie, ale mało pojemne. Duże są pojemne, ale często ciężkie i nieporęczne. Jak już to odkryjesz, jednocześnie dochodzisz do wniosku, że znalazłeś też wreszcie wytłumaczenie, dlaczego masz kilka toreb.


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 6/2017


Sytuacja win-win. Wreszcie bez kaca moralnego mogę mieć jedną torbę do miasta, jedną na oficjalne, bardziej formalne spotkania, i jedną na wyjazdy. Tylko właśnie ostatnio miałem problem z tą ostatnią. Po tym, jak mnie okradziono w Barcelonie dwa lata temu, gdy straciłem dużego messengera, nie mogłem nic sensownego znaleźć. To, co było dostępne, albo było za duże, albo za małe, albo wyglądało tak sobie.

Podczas ostatnich targów IFA trafiłem na stoisko znanej Wam z naszych łamów, brytyjskiej firmy Knomo. Pokazali wtedy nową serię produktów, która kompletnie odbiegała wyglądem i wykorzystanym materiałami od znanych mi dotychczas z ich portfolio. Od razu zwróciłem uwagę na ich nowego messengera – model Rupert.

Po powrocie do Polski skontaktowałem się z dystrybutorem, ale dowiedziałem się, że, niestety, dystrybucja tego modelu nie jest u nas planowana. Dziwna decyzja. Nie wnikam. Postanowiłem zatem poszukać go na własną rękę za granicą. W sklepie producenta oczywiście jest dostępna, ale kosztuje 99 euro plus przesyłka. Zobaczyłem ją na Amazon.de, który jest już w polskiej wersji językowej i pojawiają się tam różne przeznaczone dla Polski promocje. Znalazłem tam Ruperta za 60 euro z darmową przesyłką. Kupiłem. Poczułem się, że zrobiłem deal życia. Stan euforii trwał do momentu, gdy odwiedziłem niedawno TK Maxx, który jest niedaleko naszego biura. Mina mi zrzedła… 134 złotych. No cóż, takie życie.

Wracając do Ruperta. Jest to bardzo wygodna, duża torba w stylu messengera. Wykonana jest z oryginalnego jak na Knomo materiału, bo z wodoszczelnego nylonu.

Knomo przyzwyczaiło mnie do produktów skórzanych, ale jak zobaczyłem nylonowego Ruperta, od razu byłem pewien, że go chcę. Bardzo ładna forma, nieudziwniona. Wodoszczelność. A przede wszystkim lekkość. To są dla mnie podstawowe atuty. Duże torby są zazwyczaj ciężkie. Rupert waży poniżej kilograma (900 g), co jest bardzo dobrym wynikiem przy torbie mogącej pomieścić MacBooka Pro 15″.

Rupert ma trzy zewnętrzne kieszenie zapinane bezpiecznym i wodoszczelnym suwakiem. Środek, też zapinany suwakiem, to jedna przestrzeń, ale z wydzielonym miejscem na laptopa i kilkoma przegródkami na drobiazgi.

Torba jest bardzo pojemna. Spokojnie jestem w stanie spakować się do niej na przedłużony weekend, jednocześnie zabierając komputer.

Minusem, związanym przede wszystkim z jej wagą, jest to, że nie jest w żadnym miejscu usztywniana. Niby dzięki temu lepiej układa się podczas noszenia, ale jednocześnie rzeczy, które w niej mamy, nie są specjalnie chronione przed uderzeniami.

Drugim minusem dla mnie jest pasek. Niby jest szeroki, ale brakuje mi jakiegoś wzmocnienia lub gąbki w miejscu, gdzie wisi na ramieniu, bo przy cięższej, wypchanej torbie może być to mniej wygodne. Dodatkowo wolałbym, jakby pasek był na stałe przyszyty do torby, a nie przymocowany karabińczykami – ale to moje zboczenie.

Poza tymi dwoma minusami uważam Ruperta za bardzo wygodną i przede wszystkim minimalistyczno-elegancką torbę, na pewno wartą swojej ceny. A jak traficie ją jeszcze w TK Maxx, to nie zastanawiajcie się, tylko bierzcie. Będziecie zadowoleni.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 5

Dokładnie;-) mamy biuro na tyłach Domów Centrum, anyway widziałem te torby też w innych TK. Trzeba się rozglądać, ale pamiętajcie, że to był tekst z czerwcowego iMaga. Nie wiem jak teraz jest w TK bo dawno nie byłem.

A torba po tych paru miesiącach bez zarzutu, wygląda tak samo, a jest codziennie noszona. Wytrzymała i można myć gąbką.

Byłem. Niestety torby brak. Oczywiście na dziale damskim wybór 10 krotnie większy niż na męskim ;)