Mastodon

Wieczór z Davidem Beckhamem i Bowers & Wilkins

0
Dodane: 4 dni temu

Trzy tygodnie temu David Beckham został ambasadorem marki Bowers & Wilkins. Z tej okazji w Londynie został zorganizowany kameralny wieczór i rozmowa przy kominku z Davidem, o jego muzyce i o jego prywatnej pasji do marki B&W. Miałem ogromny zaszczyt bycia zaproszonym na to wyjątkowe wydarzenie.

Na wstępie zaproszę wszystkich do obejrzenia jego dokumentu na Netflixie pt. „Beckham” – mnie namówiła do tego żona i nie zawiodłem się. Sam David wydaje się być jednym z najnormalniejszych, pokornych i skromnych milionerów, jakich miałem okazję poznać lub spotkać. Zamieniliśmy ze sobą dosłownie trzy zdania, bo na więcej nie było niestety czasu, ale chętnie bym z nim usiadł i porozmawiał na kilka tematów – po obejrzeniu jego serialu czuję z nim pewną więź na jeden szczególny temat.

Wracając jednak do wieczoru i rozmowy z nim…

Rozmowa przy kominku

Pytanie: Muzyka jest twoją ogromną pasją, więc myślę, że powinniśmy zacząć od początku. Czego słuchałeś, gdy dorastałeś? Ponieważ twoja mama i tata byli wielkimi fanami muzyki.

David Beckham: „Pamiętam, jak mój tata w każdą niedzielne popołudnie siadał na podłodze przed swoim systemem i słuchał ELO, Doobie Brothers, Michaela McDonalda. To były naprawdę wyjątkowe chwile i nadal słucham tego samego albumu, którego słuchałem, gdy mój tata śpiewał go w swoich wielkich słuchawkach.”

Pytanie: Rozpocząłeś karierę klubową w Manchesterze w latach 90., które wówczas były centrum wszechświata, jeśli chodzi o muzykę. To musiało być takie ekscytujące miejsce, jakie są twoje wspomnienia?

David Beckham: „Bycie w Manchesterze w latach 90. było najlepsze. Działo się tak wiele, a zmiany na scenie muzycznej były niesamowite. Mieliśmy Stone Roses, Primal Scream, Happy Mondays, wszystkie te zespoły pojawiały się jednocześnie. I to był, to był wyjątkowy czas.”

Pytanie: Jak odkrywałeś muzykę wtedy, przed erą internetu? Chodziłeś do sklepów muzycznych? Jak odkrywasz nową muzykę teraz?

David Beckham: „Uwielbiam chodzić do sklepów muzycznych, zwłaszcza w Londynie. Robiłem to często, gdy wracałem do domu, kiedy mieliśmy wolne weekendy. Teraz uwielbiam to, że mój najmłodszy syn Cruz jest zafascynowany chodzeniem do sklepów muzycznych i przynoszeniem różnych płyt.

„To, co kocham w posiadaniu syna, który także kocha muzykę, to że przynosi nowe rzeczy i to również mnie odmładza, słuchając nowości.”

Pytanie: Czy twoje gusta muzyczne zawsze były szerokie?

David Beckham: „Zawsze kochałem R&B. Zawsze kochałem rap. Zawsze kochałem Jay Z, D’Angelo, Ushera, wszystkie te różnorodne gatunki muzyki. Ale czasami sięgam po muzykę klasyczną. To jest trochę chaotyczne, ale właśnie to mi się podoba.”

Pytanie: A co teraz, kiedy trenujesz? Słuchasz muzyki podczas treningów?

David Beckham: „Victoria i ja ćwiczymy razem każdego ranka. Większość czasu to ja wybieram muzykę… Ostatnio słuchaliśmy czegoś, co ona uwielbiała, Whitney Houston, ale ja podnosiłem ciężary, więc chciałem posłuchać czegoś innego, więc włączyłem Oasis. Uwielbiam ćwiczyć przy dobrej muzyce.”

Pytanie: Jak muzyka pasuje do twojego życia? Wolisz założyć słuchawki i odciąć się od hałasu, czy raczej słuchasz muzyki towarzysko?

David Beckham: „Kiedy jestem w samolocie, lubię odciąć się od wszystkiego i po prostu słuchać muzyki w słuchawkach. Ale nasza rodzina jest bardzo towarzyska, więc zawsze siedzimy razem przy stole o 6 wieczorem, gdy wszystkie dzieci są w domu. I to właśnie jest czas rodzinny – bez telefonów, tylko muzyka. […] To jest magia. To wielka część życia rodzinnego.”

Pytanie: Czy masz utwór lub utwory, które są dla ciebie najważniejsze?

David Beckham: „Jedną z rzeczy, które zawsze robiliśmy, i myślę, że większość rodziców tak robi, gdy ich dzieci przychodzą na świat, jest wybór piosenki na ich narodziny. Więc każde z moich dzieci ma swoją własną piosenkę i te rzeczy zawsze są wyjątkowe.”

Pytanie: Co przyciągnęło cię do współpracy z Bowers & Wilkins?

David Beckham: „Zawsze chodzi o dźwięk i jakość. To jeden z powodów, dla których ta współpraca się odbywa. Lubię pracować z najlepszymi i na szczęście, przez lata, pracowałem z wieloma świetnymi markami, a teraz współpracuję z kolejną, która według mnie jest najlepsza. Ale myślę, że co ważniejsze, mam szczęście pracować z wspaniałymi ludźmi. W momencie, gdy usiedliśmy z ludźmi z Bowers & Wilkins, wiedziałem, że to będzie współpraca, której chciałem, ponieważ byli dobrymi ludźmi.”


Zapraszam również do wysłuchania pełnej rozmowy po angielsku.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .