Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Podwodna kamera, czyli iPod nano 5G

Podwodna kamera, czyli iPod nano 5G

Norbert Cała
norbertcala
3
Dodane: 15 lat temu

iPoda używałem w czasie uprawiania różnych sportów. Nie ma problemu żeby wziąć go ze sobą na siłownię, doskonale sprawuje się w czasie jazdy na rowerze, będzie doskonałym towarzyszem w czasie wypraw pieszych i gromadnego biegania w maratonie. W każdym przypadku sprawdza się wyśmienicie, jedynym środowiskiem od którego iPoda trzymamy zazwyczaj z daleka, jest woda.

iPody z wodnym światem stara się już od długiego czasu oswoić firma H2O Audio. Należy dodać, że robi to z powodzeniem. W ostatnim czasie do redakcji dostaliśmy całe mnóstwo podwodnych akcesoriów dla różnych modeli iPodów. Należą się w tym miejscu podziękowania dla dystrybutora firmy Tachobis, bowiem trafił do nas do testów cały dostępny asortyment firmy H2O. Za co, jako fan iPodów i wody, jestem szczególnie wdzięczny.

Budowa

Na początek postanowiłem wziąć na warsztat podwodną obudowę do iPoda nano piątej generacji. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Obudowa robi wrażenie bardzo porządnie wykonanej i gotowej przetrwać zanurzenie większe od zadeklarowanych przez producenta 3,6 metra. Jak większość podobnych konstrukcji, jest ona wykonana z przezroczystego poliwęglanu. Aby utrzymać szczelność, obie cześć otwieranej obudowy, zamykane są za pomocą solidnej klamry. Klamra ma dodatkowo zabezpieczenie nie pozwalające na przypadkowe otwarcie pod wodą. Między częściami obudowy umieszczony jest gumowy oring mający zadanie uszczelniać zamkniętą obudowę. W czasie zamykania musicie pamiętać o sprawdzeniu jego ułożenia, to właśnie on chroni Waszego iPoda przez nieprzyjazną wodą.

Z przodu obudowy umieszczono przyciski sterujące iPodem które dokładnie odpowiadają temu co znajdziemy na kółeczku sterującym odtwarzacza. O ile zasadę działania przycisków łatwo zrozumieć, o tyle przeniesienie sterowania kółeczkiem dotykowym z obudowy do iPoda jest bardzo ciekawe. Zastosowany tam został kawałek metalu przylegający po zamknięciu obudowy do kółeczka w odtwarzaczu. Ten element jest zaś poruszany pokrętłem na obudowie. Bardzo proste i idealnie działające zarówno na powietrzu, jak i pod wodą rozwiązanie.

Od dołu obudowy uwagę przyciąga ogromne złącze słuchawkowe. To opatentowane rozwiązanie firmy H2O Audio o nazwie Seal­Tight Connector. Jest ono kompatybilne ze standardowymi słuchawkami ze złączem Mini Jack, ale głównie przeznaczone dla produkowanych przez tego samego producenta słuchawek wodoodpornych.

Tym co wyróżnia obudowę spośród innych przeznaczonych dla poprzednich generacji iPodów nano, jest zastosowanie w miejscu obiektywu kamery iPoda nano 5G, specjalnego polerownego plastiku. Powoduje to, że nawet po włożeniu do obudowy ten model Nano nie traci swojej unikatowej funkcji nagrywania filmów.

Działanie

Taka funkcjonalność niejako na nowo definiuje zastosowanie tej obudowy. O ile bowiem w przypadku poprzednich generacji mogliśmy się tylko cieszyć ze słuchania muzyki w czasie treningu pływackiego, to teraz możemy z iPoda korzystać znacznie aktywniej. Nano uzbrojony w taką obudowę, stanie się idealnym narzędziem do rejestracji naszych wodnych zabaw. Bez obaw o sprzęt będziemy mogli nagrać dziecko bawiące się w basenie lub morzu, albo zabrać go ze sobą na surfing i rejestrować popisy znajomych będąc w centrum akcji. Dla mnie jednak najlepszym zastosowaniem będzie możliwość rejestracji podwodnego życia podczas snurkowania. Obudowa pozwala nam zejść z iPodem na głębokość ponad 3 metrów i jest to wystarczające do podglądania raf koralowych. Na niższej głębokości niestety znikają kolory i wszystko staje się niebieskie.

Jakoś obrazu uzyskiwanego pod wodą jest naprawdę bardzo zadowalająca, wydaje się wręcz, że jest lepsza niż na powierzchni. W tym przypadku obudowa naprawdę zdaje egzamin na piątkę.

Przykłady filmu nakręconego pod wodą iPodem nano 5G znajdziecie na naszym redakcyjnym kanale YouTube.

Jednak samo kręcenie podwodnych filmów to nie wszystko co możemy dzięki obudowie robić, gdyż u podstaw jej wytworzenia leży możliwość słuchania muzyki w czasie pływania.

W tym celu do zamkniętego w obudowie iPoda musimy podłączyć wodoodporne słuchawki. Ja użyłem modelu z pałąkiem SURGE Sportwrap. Całość naprawdę fajnie ze sobą współgra. Aby przymocować iPoda w obudowie do naszego, jak to bywa w basenie, skąpo odzianego ciała, musimy użyć opaski naramiennej. Jest ona na szczęście dostarczona razem z obudową. Słuchawki SURGE Sportwrap sprawują się pod wodą znakomicie. Są one douszne, a dzięki wymiennym gumkom w kilku rozmiarach bardzo łatwo dostosować je do Swoich uszu. Doskonałym pomysłem jest spiralnie zwinięty, elastyczny kabelek podłączeniowy. Dzięki elastyczności nie plącze się on pod wodą, a jednocześnie nie utrudnia w żadnym stopniu pływania. Choć trzeba przyznać, że inne obudowy firmy H2O przeznaczone specjalnie do pływania są wygodniejsze. O nich przeczytacie za miesiąc.

Samo pływanie i słuchanie muzyki, bądź radia FM (tak, ono również doskonale działa), daje zupełnie nowe odczucia. Trening pływacki, który zwykle jest nudny staje się wtedy zdecydowanie bardziej przystępny. Dodatkowym plusem jest brak nalewania się wody do uszu. Ci z Was, którzy pływają wiedzą jak to bywa uciążliwe.

Kilka uwag jako podsumowanie

Sama obudowa jest genialna, a połączenie jej z iPodem nano nagrywającym filmy jest strzałem w 10. Jeśli posiadacie takiego iPoda i wyjeżdżacie na wakacje w kraju, w którym coś widać pod wodą musicie koniecznie ją nabyć. Koszt około 240 zł nie powinien Was zniechęcić.

Jednak musicie pamiętać o kilku rzeczach.

Po pierwsze obudowa z włożonym do środka iPodem tonie w słodkiej wodzie, w słonej nie miałem okazji sprawdzić. To dość zła wiadomość, bowiem razem z nią nie dostajemy żadnej smyczy na rękę i w czasie kręcenia filmów może się ona nam wyśliznąć. Na szczęście przy odrobinie wprawy możemy jakąś niefabryczną smycz bezpiecznie do niej przypiąć.

Do drugie, jeśli macie iPoda nano czwartej generacji i myślicie, że obudowa może być też dla Was, bo przecież oba iPody maja taką samą obudowę, to się mylicie. Faktycznie oba iPody wyglądają tak samo, ale mają złącze słuchawkowe po odwrotnych stronach więc obudowa na nic się zda.

Po trzecie, zawsze, ale to zawsze pamiętajcie po korzystaniu w słonej wodzie o umyciu takiej obudowy w słodkiej wodzie. Rok temu nie umyłem mojego podwodnego aparatu i rano już nie nadawał się do użytku.

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

Fajna sprawa, h2o robi również obudowy na iPody dla normalnych nurkow. Szkoda ze wszelkie obudowy są dość drogie, zwłaszcza do lustrzanek. Prawdziwa frajda jest poniżej 5 metrów, a niezwykle uczucia są w toni na 30 metrach. A to ze w Polsce nic nie widać pod woda to nieprawda, mamy nasze karpie, szczupaki okonie no i pozostałości po ludziach chociarzby koparki pod Jaworznem czy autobus w Opolskiej Silesii.