Mastodon

Trening pływacki z iPodem

Norbert Cała
norbertcala
1
Dodane: 15 lat temu

Dla większości z nas, basen jest ostatnim miejscem, w które chcemy zabrać iPoda. Po pierwsze, nie znoszą one wody, po drugie, przecież nie idziemy na basen aby słuchać muzyki. Nawet jeśli lubimy pływać i trzy razy w tygodniu regularnie robimy to przez godzinę, to ciągle czas w basenie się nam nie dłuży. Sprawy wyglądają zupełnie inaczej, jeśli trening pływacki traktujemy bardzo poważnie i spędzamy na basenie 2 godziny dziennie, 6 razy w tygodniu. Czas wtedy dłuży się niemiłosiernie i może odbierać chęć pływania. A jak wiemy, odpowiednia muzyka potrafi wykrzesać z nas dodatkowe siły. Doświadczają tego chyba wszyscy biegacze, spędzający godziny na treningu.

Na szczęście, dzięki firmie H2O Audio, także pływacy mogą, za stosunkowo niewielką cenę, cieszyć się muzyką w wodzie. Producent ten posiada w swojej ofercie dwa przeznaczone dla nich produkty. Interval dla iPoda shuffle 2G – cena 315,00 zł oraz Interval dla iPoda shuffle 3G – 379,00 zł. Produkty te są w Polsce sprzedawane przez Tachobis i to właśnie tej firmie dziękujemy za przekazanie ich do testów. W obu przypadkach są to kompletne zestawy, składające się z wodoodpornej obudowy dla iPoda, połączonej z wodoodpornymi słuchawkami. Między produktami są jednak spore różnice, wynikające po części z kształtu i sterowania iPoda shuffle, dla którego są przeznaczone. Jednak obie obudowy są według producenta doskonale dostosowane do wyczynowego pływania, a stoją za tym nazwiska znanych pływaków, którzy brali udział w tworzeniu tych produktów – Michael Phelps i Natalie Coughlin.

Interval dla iPoda shuffle 2G

Obudowa dla iPod shuffle drugiej generacji wygląda trochę jak przerośnięta wersja tego odtwarzacza. Jest to kwadratowa, otwierana puszka, wykonana z czarnego porowatego plastiku, który nie sprawia dobrego wrażanie. Naszego iPoda umieszczamy wewnątrz tej puszki. Ma on tam kabelek podłączający słuchawki oraz specjalnie przygotowaną przestrzeń trzymającą go w konkretnej pozycji. Dokładna pozycja jest wymagana, bowiem na wierzchu puszki mamy wyprowadzone bezpośrednio nad iPodem i wykonane z szarej gumy przyciski sterowania. Jest to pewne, czysto mechaniczne połączenie. Wciskając przycisk na obudowie, wciskamy ten sam przycisk „szufelki” umieszczonej w środku. Przyciski działają bardzo ciężko, ale mają wyczuwalny klik, dzięki czemu zawsze wiemy, że wybraliśmy żądaną funkcję. 
Aby do środka puszki nie dostałą się woda, jest ona wyposażona w gumową uszczelkę i zamykana na klamrę. Samo zamknięcie jest jednak, moim zdaniem, mało solidne. Otwiera się bardzo łatwo i choć mi się to nie przydarzyło, to mogę sobie spokojnie wyobrazić, że otworzymy je przypadkiem w czasie pływania. 
H2O Interval nie jest wyposażony w żaden pałąk do umieszczania na głowie, aby go używać musimy pływać w okularach lub masce do pływania. Z tyłu wodoodpornej obudowy znajdują się dwa zaczepy, pod którymi przeprowadzamy pasek od naszych okularów. Jednocześnie sama obudowa jest tak wyprofilowana, aby dobrze leżała na głowie i nie przeszkadzała w czasie pływania. Warto pochwalić szerokość zaczepów na pasek, są one na tyle duże, że spokojnie obudowę możemy używać z maską do nurkowania. Ze schodzeniem pod wodę warto jednak uważać, bo producent gwarantuje wodoodporność tylko do głębokości 3,6 metra. Do pływania na basenie i snurkowania w morzu powinno doskonale wystarczyć. 
Samo używanie obudowy jest stosunkowo wygodne. Na początku problem może stanowić wygodne umieszczenie jej na głowie, jednak jak przebrniemy przez pierwsze trudności, to już pływając nie będziemy czuć, że mamy coś na głowie. Bardzo dobrze dobrano długość przewodów słuchawkowych. Są one na tyle długie i na tyle krótkie, aby zapewnić komfort użytkowania. Jako, że zastosowane są tu słuchawki duszne, które stykają się z wodą i mają być bardzo szczelne, to producent dostarcza nam gumki w pięciu rozmiarach. Dźwięk, który wydobywa się z tych słuchawek jest naprawdę dobrej jakości, nie brakuje mu niczego. Zarówno tony wysokie jak i środek oraz bas są na dobrym poziomie, zważywszy na zastosowanie produktu.

Interval dla iPoda shuffle 3G

Obudowa dla najnowszego z iPodów shuffle, to już na pierwszy rzut oka nowszy produkt. Wykonana jest zupełnie inaczej, co ma oczywiście związek z inną budową i sterowaniem samego iPoda. Plastik użyty do jej wykonania jest błyszcząco czarny i robi o wiele lepsze wrażenie zarówno w dotyku, jak i wizualnie. Sama obudowa jest nieporównywalnie większa od iPoda, dla którego jest przeznaczona. Jej kształt przypomina wycinek kuli. Z przodu znajdziemy klapkę, pod która umieszczamy naszego iPoda. W przypadku tej obudowy, klapka w połączeniu z dużo porządniejszą uszczelką, nie budzi żadnych obaw związanych z przypadkowym otworzeniem. Oczywiście pod klapką znajdziemy złącze słuchawkowe, do podłączenia iPoda. Brak przycisków na tej wersji Shuffle, wymusił na producencie obudowy inne podejście do kwestii sterowania. W środku obudowy znajduje się mały układ elektroniczny, emulujący pilota na kablu, który standardowo dostajemy z tym odtwarzaczem. Trzy niezbędne do sterowania przyciski umieszczone są na górnej krawędzi obudowy. Wykonane są z niebieskiej gumy, a ich wielkość jest wystarczająca do wygodnej obsługi w czasie pływania. Sama „przyciskologia” jest w tym przypadku identyczna, jak przy wykorzystaniu pilota na kablu słuchawkowym. 
Podobnie jak obudowa dla iPoda shullfe 2G, nie jest wyposażona w żaden pałąk, tylko montowana na pasku od okularów do pływania. W tym przypadku pasek przekładamy przez uszy z boku obudowy. Niestety uszy są na tyle wąskie, że problemem może być używanie tej obudowy z maską do nurkowania, nie jest to wielki problem, bo podobnie jak poprzedniczka chroni iPoda tylko do głębokości 3,6 m. Jest jednak, dzięki bardziej opływowemu kształtowi, znacznie wygodniejsza w używaniu. Doskonałym pomysłem są wstawki z gumy, umieszczone na tylnej ściance. Zapobiegają one doskonale ześliźnięciu się obudowy z mokrej głowy. 
Jakość dźwięku jest identyczna jak u poprzednika, bowiem zastosowano dokładnie taki sam model słuchawek. Jednak w tym przypadku, dostajemy aż 7 różnych wkładek do uszu, wykonanych z dwóch różnych materiałów. Pozwala to na jeszcze lepsze dostosowanie produktu do własnych wymagań.

Pływanie

Musze przyznać, że pływanie z muzyką płynąca do uszu to zupełnie nowe doznanie. Nawet jeśli pływacie rekreacyjnie, to kolejne zaliczone długości basenów, będą zdecydowanie przyjemniejsze. Jestem posiadaczem zarówno iPoda shuffle 2G jak i 3G, daje mi to komfort wyboru obudowy i zdecydowanie wybieram tą przeznaczoną dla nowszej generacji. Jest wykonana porządniej i lepiej do mnie przemawia, ale jeśli macie tylko drugą generacją „szufelki”, nie musicie jej od razu zmieniać. Obudowa dla tego iPoda też zdaje egzamin. 
PS. Dzięki słuchawkom nie nalewa się woda do uszu!

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .