Google odpowiada na słowa Steva Jobsa o aktywacjach
W trakcie wczorajszej prezentacji Steve Jobs pochwalił się, że Apple odnotowuje 230 tysięcy aktywacji urządzeń z iOS dziennie. Przy okazji zasugerował, że jeden z konkurentów w swoich danych uwzględnia aktualizacje, a Apple nie. Nie było słowa o tym, o którego konkurenta chodzi.
Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Głos zabrał rzecznik prasowy Google, który w wywiadzie dla magazynu Fortune powiedział, że liczba aktywacji urządzeń z systemem Android (Eric Schmid w trakcie konferencji w zeszłym miesiącu podał liczbę 200 tysięcy) nie zawiera aktualizacji i tak na prawdę dotyczy tylko części produktów na rynku, które zawierają obsługę serwisów Google.
Ale chwileczkę, czy aby przypadkiem nie wszystkie produkty z systemem Androida (telefony i np tablety) nie zawierały obsługi serwisów Google? Generalnie widzimy kolejną odsłonę przepychanki, która miała miejsce kilka miesięcy temu, pomiędzy Apple i Google.
Pozostaje pytanie – komu wierzyć i w które liczby?
Zdjęcie: Engadget
Komentarze: 4
Jakoś bardziej ufam Stefanowi. Google już parę razy rozjechało się podawanymi danymi. Znacznie częściej niż Apple.
No ale ja nie jestem obiektywny, ja lubię Apple a Googla tak średnio ;-)
nie wszystkie systemy android maja wbudowana obsluge google. chociazby taki cyanogen mod, do ktorego trzeba dograc aplikacje google.
I w dodatku Apple liczy iOS czyli to co sprzedaje tylko w swoich urządzeniach, a Google Androida pod którego urządzenia produkuje teraz prawie każda firma…
No tak ale to sa dane “zaraz po premierze” kluczowego iP4. Sinusoida jest u góry w Apple. Dane od google są przypadkowe a nie z najlepszego okresu.