Apple zmienia nazwę czujników wilgoci
Jak donosi Hardmac.com, Apple zmieniło nazwę czujników wilgoci z Liquid Submersion Indicator, co można tłumaczyć jako “wskaźnik zanurzenia w cieczy”, na Liquid Contact Indicator, czyli “wskaźnik kontaktu z cieczą”.
Hardmac.com informuje też, że wraz ze zmianą nazwy czujników zmieniło się podejście serwisu do “zalanych” iPhonów czy też iPodów. Od teraz jeśli pojedynczy czujnik ma zmieniony kolor i nie ma dodatkowych śladów zalania, iPhone powinien być naprawiony na gwarancji.
Ciekawe jak to będzie wyglądało w praktyce.
O problemach z czujnikami w polskich warunkach klimatycznych pisaliśmy w lutym tego roku.
Komentarze: 5
Od teraz jeśli pojedynczy czujnik ma zmieniony kolor i nie ma dodatkowych śladów zalania, iPhone powinien być naprawiony na gwarancji.
No, wreszcie!
W naszym klimacie iPhony można wysłać do serwisu tylko latem ;-)
Droga Redakcjo, to nie są czujniki (sensors), lecz wskaźniki (indicators). Ogromna różnica.
I w lutym jeszcze tę różnicę dostrzegali
W moim (do soboty) 3G czujniki oczywiście są lekko zmienione – nigdy telefon nie zalałem, ale czuje iż może to być wina właśnie pogody – przez tą pogodę słuchawki szlak trafił przy pilocie kabel pękł.