Find My iPh…Mac – trochę inaczej
Ubawił mnie ten film setnie. Jeśli jeszcze nie widzieliście to koniecznie go zobaczcie. Film jest zapisem historii opowiedzianej przez pewnego hackera na konferencji DEF CON, jak to po dwóch latach odnalazł swojego skradzionego Powermaca i w jaki sposób odegrał się na złodzieju.
Jeśli nie chcecie oglądać całości, to właściwa część opowieści zaczyna się w okolicy 3:15.
Pouczające. Co ciekawe bardzo podobną historię sprzed kilku lat słyszałem na naszym własnym, polskim podwórku.
Komentarze: 2
Swietny filmik, juz dawno sie tak nie ubawilem:P
Polecam! :)
Historia jest tak dobra, że aż postanowiłem ściągnąć ją na kompa, żeby zawsze móc pokazać znajomym ;). Sam filmik już wcześniej widziałem.
Naszła mnie jeszcze jedna myśl – wraz z coraz bardziej postępującą inwigilacją, możemy również samych Siebie, bliskich, nasz sprzęt, czy co tam innego sobie wymyślimy, znaleźć. Od np. taka prosta rzecz – wysyłamy wiadomość do policji, że ukradziono nam to i tamto. Podajemy dane. W eter idzie info. I teraz np. komputer podczas uruchamiania, robi zdjęcie i wysyła je przez GSM/WiFi czymkolwiek do policji. To jest proste do zrobienia, a być może nawet są już takie programy dla mas. Złodzieje strzeżcie się !!!