Seagate GoFlex Satellite – niezawodny kompan w podróży cz.3
W ostatniej części testu zajmę się praktycznym wykorzystaniem dysku Seagate GoFlex Satellite.
Test w polu, czyli na pokładzie samolotu
W biurze udało mi się przetestować możliwości Seagate GoFlex Satellite w warunkach laboratoryjnych. W takim miejscu wszystko jest piękne – nawet zielony jest bardziej zielony.
Dlatego bardzo byłem ciekaw jak sprawdzi się dysk podczas podróży. W takich momentach wszystkie mankamenty wychodzą na jaw. Idealny moment nadarzył się podczas mojej podróży samolotem. Lot był długi, nie działał dźwięk w pokładowym systemie wideo, dlatego sytuacja była idealna.
Miałem ze sobą iPhona, iPada oraz komputer. W biurze sprawdziłem, że taki zestaw umożliwia niezależny entertaiment dla wszystkich. Syn dostał iPhona, żona iPada, a ja komputer – czyli wg wzrostu. Odpaliłem Satellite i lecimy. Co jest genialne i piękne w tym rozwiązaniu – każde z nas mogło oglądać dosłownie to, co chciało. Nie było żadnych kłótni. Można powiedzieć, że Satellita w tym kontekście zbliża ludzi, a już na pewno ogranicza możliwości nieporozumień, przynajmniej w zakresie gustów filmowych. Super.
Na każdym z urządzeń podpiętych w jednym momencie do Satellity oglądane były filmy stworzone w programie Handbrake bezpośrednio z płyt DVD. Kady plik miał po ok 1,5GB przygotowany w domyślnych ustawieniach programu Handbrake. Na każdym z urządzeń obraz był idealny, nie zacinał się, choć podkreślam, że równolegle szły trzy streamingi. Każdy był odtwarzany na pełnym ekranie. Idealnie. Dysk wytrzymał nawet dłużej niż deklaruje producent – około 5,5h. Działał cicho, jednak jak go dotykałem wyraźnie było czuć pracę głowicy no i lekko nagrzał się. Praca głowicy jest jedynym elementem, który mnie stresuje w rozwiązaniach mobilnych. Mam zawsze obawę, że może coś się stać z pracującym dyskiem i zwyczajnie stracimy dane nie mówiąc o całym dysku. Jest to jeden z podstawowych powodów dla których w swoim Macbooku Pro wymieniłem dysk na SSD. Swoją drogą jak już jestem przy swoim Macbooku Pro, to też nieźle się spisał podczas lotu. Moja, wiekowa już maszyna, spokojnie wytrzymała cały test na baterii i napisanie jeszcze jednego tekstu o słuchawkach, który wcześniej wrzuciłem na stronę. Komputer z połowy 2009 roku, a pracuje jeszcze grubo ponad 6h na oryginalnej baterii. Odbieram to jako niezły wynik – jak sądzicie?
Zastosowanie
Konsumpcja mediów (filmów, muzyki lub zdjęć) odbywa się na zasadzie streamingu. W przypadku komputerów można pobrać interesujący nas materiał na dysk. Satellita został do tego stworzony aby dzielić się z najbliższymi swoimi materiałami – kiedyś na imprezę przynosiło się albumy ze zdjęciami, teraz można wziąć Satellitę i każdy będzie sobie osobno oglądał zdjęcia we własnym tempie, a znudzeni, jeśli nikt nie zauważy, będą mogli w tym czasie obejrzeć sobie jakiś film, który znajdą na dysku.
To jest tylko jedno z zastosowań. Ale dla mnie najciekawsze, to po prostu rozszerzenie pamięci naszych iUrządzeń. Przy Satellinie iPad z 64GB jest krasnalem. Z satelitą nie ma kompromisów. iPad 16GB jest w pełni funkcjonalnym narzędziem, na którym praktycznie bezstresowo możemy mieć zainstalowane tylko aplikacje, a cały kontent mieć na Satellicie.
Zastosowanie Satellity będą jeszcze szersze, jak Seagate udostępni aktualizację systemu umożliwiającą podpięcie się działających sieci WiFi. Dzięki takiemu rozwiązaniu będziemy mieli dostęp do polików, a jednocześnie będziemy mieli internet. Póki co, niestety albo rybka albo akwarium. Ale spokojna głowa – producent podczas prezentacji zapewniał o planowanym wprowadzeniu tej funkcjonalności. Wtedy będzie prosta droga do stworzenia np w domowej sieci prostego serwera z danymi. Ciekawa perspektywa.
Podsumowanie
Seagate jest to jak wynika z moich testów bardzo wygodne rozwiązanie, w szczególności jak często podróżujemy. Niestety z utęsknieniem czekam i nie wiem czy się doczekam, na rozluźnienie polityki Apple względem zapisywania plików na zewnątrz naszych urządzeń. Na razie niestety nie jest to możliwe prócz chmury. Jeśli będzie taka funkcjonalność udostępniona to będzie to idealne rozwiązanie dla wszystkich. Na to czekam i radzę abyśmy wszyscy trzymali kciuki.
Plusy:
- wygodna, bezobsługowa praca
- relatywnie nieduży, kompaktowy rozmiar
- stosunkowo długi czas pracy na baterii (działa ponad 5h deklarowane przez producenta – sprawdzone organoleptycznie choć ideałem byłoby jakby dysk pracował tyle co iPad czyli około 9-10h)
- wyposażenie dodatkowe
Minusy:
- brak możliwości podłączania się do innej sieci WiFi, na razie
- ograniczenia w zapisie plików z iUrządzeń wynikające z zamkniętości systemu iOS.
- zostają na obudowie ślady od palców
- obudowa jest podatna na zarysowania
- brak pokrowca w zestawie
Cena w Polsce: ok. 900PLN
Ocena iMagazine; 5/6 (-1 za ograniczenia iOS)
Komentarze: 3
“Ocena iMagazine; 5/6 (-1 za ograniczenia iOS)”
“ograniczenia w zapisie plików z iUrządzeń wynikające z zamkniętości systemu iOS”
To chyba nie wina urządzenia,że jakiś system operacyjny nie może wykonywać pewnych operacji?
Owszem, nie jest to wina, ale jest to denerwujące dlatego dałem “-1”. Generalnie jestem na plus
no i sie Seagate’owi oberwalo za Apple…