Mastodon

Czytelnik zamówił fotoalbum — dla niego wybór jest oczywisty

3
Dodane: 13 lat temu

Jeden z naszych czytelników podesłał mi w czasie Świąt zdjęcia fotoalbumu, którego zamówił za pomocą iMaga. Nasz nowy partner rzeczywiście robi znacznie lepsze albumy niż te, które mogliście podziwiać jeszcze przed paroma miesiącami. Sam jeszcze nie widziałem ani nie korzystałem z nowych usług i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością.

Oto kilka cytatów od czytelnika:

“Obwoluta i nadrukowana okładka.”

“No i ta jakość papieru itd. Same zdjęcia nawet kiepskie jakościowo (słaby aparat) wyszły tak jak na komputerze, a to co kiedyś od Was brałem było w gorszej jakości niż na kompie …”

“Dla mnie wybor jest oczywisty. :-D”

No to chyba czas samemu to wypróbować, tym bardziej, że parę zdjęć już się uzbierało.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

również zamówiłem album na prezent świąteczny – wersję zszywaną spiralną. Co do jakości nie mam najmniejszych zastrzeżeń, jednak cena albumu w każdej z proponowanych opcji jest znacznie wyższa niż oferty konkurencji za analogiczny produkt. Co ciekawsze ceny bezpośrednio u producenta są niższe niż te generowane na stronie imag – ale niestety najpierw trzeba wiedzieć kto drukuję albumy… I tu moja druga uwaga – brak jakiejkolwiek informacji na temat gramatury papieru, sposobu opakowania czy przynajmniej realnych przykładów realizacji (“wizualizacje albumów zawarte są w programie iPhoto…”).
W sumie gdyby nie ułatwienie w postaci przyjmowania albumów spod iPhoto (czyli PDF a nie jak u większości konkurencji “coś” spod dedykowanych programów) oraz typowe dla iPhoto formaty, nic nie przemawia za tą ofertą – publikowany przykład to chyba pierwsza “realna” opinia na temat tej usługi.

A ja mam mieszane uczucia. Za taką cenę spodziewam się produktu perfekcyjnego. A do swojego albumu mam 2 zastrzeżenia – na obwolucie, w centralnej jej części mam niewielką skazę, maleńki burchelek, ale niestety rzuca się w oczy, szczególnie takiemu perfekcjoniście jak ja. A zdjęcia, inaczej niż w przypadku cytowanego czytelnika, w moim wypadku wyszły w druku sporo ciemniejsze niż w iPhoto. Następnym razem dam szansę konkurencji i porównam efekty.