∞ Styczniowe wydarzenie Apple’a
Od paru dni pojawiają się informacje o rzekomym wydarzeniu, które Apple miałoby poprowadzić w Nowym Jorku. Przecieków jest mnóstwo, ale większość komentujących wykluczyła już prezentację nowego sprzętu. Clayton Morris donosi, że impreza będzie dotyczyła przede wszystkim iTunes U oraz edukacji, w którą Apple jest zaangażowane. Clayton również twierdzi, że impreza została przesunięta z września 2011, a odbędzie się na wschodnim wybrzeżu ze względu na obecność wydawców w tamtym regionie. Prace nad tą inicjatywą trwają już kilka lat, a jej przekaz ma być ogromny. Morris ponadto wspomina, że Steve Jobs był zaangażowany osobiście w ten projekt, o czym wspominał Walter Isaacson w jego biografii — w książce wspominano o rynku podręczników.
Jedno jest prawie pewne — nie czekajcie na nowy hardware. Myślę, że już pojawiło się na tyle dużo przecieków o powiązaniach z rynkiem wydawniczym, że nie mamy tutaj czego szukać. Jeśli Apple planuje zrewolucjonizować szkolnictwo poprzez wprowadzenie sensownej, elektronicznej alternatywy dla klasycznych podręczników, to mogę jedynie żałować, że nie idę teraz do szkoły. Jako przyszły, mam nadzieję, rodzic ciekawi mnie tylko jedno — w jaki sposób mają kilku i kilkunastoletnie dzieciaki dbać o iPada lub podobną elektronikę w tym okresie swojego życia, w którym rzucanie plecakiem/tornistrem jest nagminne. Być może OtterBox ze swoim Defenderem zbije na rodzicach fortunę … Do tego dochodzi też jeszcze jedna kwestia: łatwiej ukraść coś dziecku niż dorosłemu. Czy wszechobecne iPady lub podobne spowodują, że przed szkołami będzie czekała kolejka typków spod ciemnej gwiazdy? A co z takimi szkołami jakie przedstawiono chociażby w filmie Młodzi Gniewni?
Źródło: The Clayton Morris Blog