Czego można się spodziewać po edukacyjnym wystąpieniu Apple?
Już za dwa dni, 19 stycznia w Guggenheim Museum w Nowym Jorku odbędzie się edukacyjne wystąpienie Apple. Wiadomo o nim dość mało, choć powoli różne źródła podają, czego można oczekiwać po tej imprezie.
Przede wszystkim nie spodziewajcie się nowego sprzętu, na to przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Apple announcement ma skupić się głównie wokół iTunes U oraz ogólnemu działaniu Apple wobec sektora edukacji.
Jak donosi Wall Street Journal Apple najprawodopodobniej będzie chciało zrewolucjonizować rynek podręczników. W tym celu podjęli już współpracę z jednym z amerykańskich wydawców – McGraw-Hill.
Z kolei Ars Technica powołuje się na swoje źródła, które twierdzą, jakoby Apple miało ogłosić wydanie narzędzi ułatwiających tworzenie elektronicznych książek na iUrządzenia. Miało by to być swoiste “GarageBand dla e-booków”.
Jakie by nie były pogłoski, o wszystkim przekonamy się już niebawem. Osobiście nie obraziłbym się, gdyby Apple wydało iBooks w wersji desktopowej.
Maciej Skrzypczak
Użytkownik sprzętu z nadgryzionym jabłkiem, grafik komputerowy, Redaktor iMagazine.pl. Mastodon: mcskrzypczak@c.im
Komentarze: 6
Jeśli będzie to impreza stricte edukacyjna – to będzie dotyczyć rynku post-pc, a więc ipada. Liczę więc na to, że od następnego modelu, ipad będzie włączony w program zniżek edukacyjnych i będzie można go kupić oficjalnie kilka procent taniej :)
Też bym się nie obraził za taką opcję ;)
No tak tylko, że będzie to dotyczyło uczniów i studentów. Więc dla zwykłego uzytkownika nic się nie zmieni:)
Oj tam, Polacy kombinować umieją i na dwa dni się zapisać na studia darmowe, coby skorzystać ze zniżki nie jest dla nich problemem ;) Ale na razie to my tylko spekulujemy :) Może będzie iPad w grupie objętej zniżką, a może nie będzie :)
@mcskrzypczak:disqus, nie zdradzaj tajnych metod działania :D
A co jeśli Apple obniży ilość dni z 4 do 3 jakie tumany muszą “cierpieć” w szkołach w Hameryce?
No bo jak patrzeć tak rewolucyjny iPad i jego zastosowanie w edukacji pozwoli niemal w magiczny sposób – jak to Apple lubi określać – pojąc cała wiedzę przez użytkownika, w tym przypadku ucznia.