∞ Cydia to idealny przykład brak przyjazności
Przed paroma dniami pojawił się jailbreak dla iPada 2 i iPhone’a 4S — nazwano go Absinthe i jest obecnie dostępny w wersji pod Mac OS i Windows. Sama procedura jest banalnie prosta, szczególnie jeśli porównamy ją do Pwnage Tool, z którego musiałem korzystać za czasów mojego iPhone’a 2G. Zresztą wtedy nie byłem przesadnie zachwycony JB:
Tak właśnie chcę, żeby wyglądał upgrade dla mnie w przyszłości. Męczy mnie już pwnowanie, szukanie aplikacji do tego, czytanie poradników, modlenie się. Nie korzystam w ogóle z Cydii i Installera od wersji 2.0, czyli odkąd jest AppStore. Za stary widocznie już na to jestem.
Pomimo prostoty, nie obyło się bez problemów z jailbreakiem iPada 2 na iOS 5.0.1. Byłem z dala od swojego Maka, więc musiałem zdecydować się na narzędzie pod Windows, który nie miał zainstalowanego iTunes. Po podłączeniu i kliku w „Jailbreak”, narzędzie w zasadzie nic konkretnego nie robiło. Pasek postępu zatrzymywał się … dopiero restart wszystkiego i ponowne odpalenie Absinthe pomogło. Za jailbreakiem stały dwa cele:
- Zainstalowanie Tweetbota i odpaleniu go w pełnej rozdzielczości — Twitter for iPad doprowadza mnie do szału.
- Stworzenie własnego minimalistycznego motywu, w klimatach Star Wars — ostatecznie skorzystanie z gotowego jeśli takowy by się znalazł.
Niestety to nie takie proste. Sama Cydia i jej interfejs to jedno wielkie bagno. Brzydko. Nieintuicyjnie. Tragedia i żadnego poczucia estetyki. Drugim problemem jest podejście developerów nieoficjalnych do tematu — WinterBoard, Dreamboard i cholera wie co jeszcze. Gotowe motywy wyglądają gorzej niż Android 1.0. Trzeba je też kupić, zanim zobaczymy coś więcej niż screenshoty. A te ostatnie niewiele pokazują. Nie pomaga fakt, że większość stworzona na iPada. Aha — okazuje się, że motywy oznaczone przydomkiem „HD”, w odróżnieniu od gier w App Store, są dedykowane ekranowi Retina na iPhone 4/4S, a nie iPadowi.
Na obecną chwilę jestem całkowicie zdegustowany — myślałem, że coś się poprawiło od czasów iOS 3. Złudne marzenia, ale nie poddaję się.
Zdjęcie własne, zrobione za pomocą iPhone’a 4S i Snapseed for iOS.