UWAGA na skradzione iPady!
Jeśli planujecie w najbliższym czasie zakup iPada i będziecie przeglądali w tym celu portale aukcyjne to widząc okazyjną cenę warto odpalić sobie w głowie czerwoną lampkę. W ostatni weekend skradziono bowiem 4 iPady z Outletu firmy iSource. W informacji od iSource możecie przeczytać jakie to iPady oraz jakie mają numery seryjne.
W nocy z 18 na 19 sierpnia 2012r. w Outlecie firmy iSource w budynku BUW, przy ul. Dobrej 56/66 skradziono 4 iPady:1. iPad 2 czarny 64GB z 3G, model: MC775PL/A o nr. seryjnym: SDN6H438PDFJ32. iPad 2 czarny 64GB z 3G, model: MC775PL/A o nr. seryjnym: SDN6H1270DFJ33. iPad 2 biały 64GB z 3G, model: MC984PL/A o nr. seryjnym: SDN6GGD92DKNY4. iPad 2 biały 32GB, model: MC980PL/A o nr. seryjnym: SDN6H3AGJDKPJProsimy o rozważne zakupy. Sprzęt z podanymi powyżej nr seryjnymi jest kradziony!Wszelkie informacje na temat skradzionego sprzętu prosimy zgłaszać do firmy iSource mailowo na adres: info@isource.pl lub telefonicznie: 22 550 86 00.Jednocześnie zawiadamiamy, że sprawą zajęła się już Policja. Jakiekolwiek informacje, które mogą przysłużyć się sprawie, prosimy zgłaszać niezwłocznie w najbliższym posterunku Policji lub telefonicznie, dzwoniąc na nr 997 lub 112.Pozdrawiamy,Zespół iSource S.A.
Komentarze: 8
Zastanawiam się nad tym czy Policja jest w stanie poprzez Apple Polska ustalić, kto będzie w posiadaniu tych iPadów. Więcej niż pewne jest to, że Apple może w logach wyszukać te numery seryjne i ustalić czy logowano się z nich na jakiekolwiek konta Apple ID.
Inna sprawa – takie proste rozwiązanie – urządzenie mogłoby być powiązane z jednym Apple ID i odrzucać użycie z innym. Dopiero jakbyśmy chcieli je komuś podarować to byśmy mogli usunąć je z naszego konta. A do tego czasu mamy nad nim kompletną władzę, możemy je wyśledzić przez “Find My iPhone” itd.
Find My iPhone działa tylko do tego momentu jak to jest aktywne. Jak mamy mlona/niedorozwoja złodzieja to ma jakiś sens a jak ktoś bystry to szybko to wyłączy albo poleci restore dla zasady w pierwszej chwili.
Apple’a za bardzo nie interesuje czy coś zostało ukradzione czy nie, nie ich interes/biznes komuś pomagać w znalezieniu. Policja co najwyżej może przyjąć zgłoszenie i pewnie na tym się zakończy.
Ech… wiem jak działa Find My iPhone… druga część mojego wpisu to pomysł jak rozwiązać problem kradzieży. Podczas Restore każde urządzenie odpytuje serwer Apple w celu pobrania tokena do aktywacji, dodanie takiej funkcji nic by Apple nie kosztowało, by podczas tej aktywacji wymagało Apple ID i hasła z którym jest powiązane urządzenie.
Druga sprawa Apple ma obowiązek na wniosek prokuratury podzielić się informacjami, które mogą pomóc w ustaleniu sprawcy przestępstwa. Nawet jeśli policjant nie potrafi sam tego zrobić, to Ty możesz złożyć wniosek dowodowy (o czym większość osób nie ma wie) aby zwrócono się do operatora GSM, po informacje czy ktoś używa tego telefonu czy wykonywał z niego jakiekolwiek połączenia. Naprawdę wszystko zależy od dobrej woli prokuratora nadzorującego sprawę. Możesz pójść pogadać podpowiedzieć im co jeszcze mogą w tej sprawie zrobić.
Nakazy żeby jakiś operator udostępnił dane to nie takie hop-siup. To naprawdę muszą być jakieś ekstremalne powody, zwykła kradzież wątpię żeby pod to podchodziła. Tak jak napisałeś, de facto zależy od woli prokuratora, ale raczej nikt na to nie pozwoli imho. To już będzie dość spora praca operacyjna żeby to wszystko analizować itd., pochłonie masakryczne pieniądze za taką pracę. Dla zwykłego szaraka takie coś? nie wierzę.
Nie wierze w takie bajki jak Ty piszesz, rzeczywistość jest raczej inna IMHO.
Po stronie Apple to wiadomo, że wszystko wiedzą o danym sprzęcie, dosłownie wszystko a implementacja takiego tricku by się przydała, chociaż raczej tego nigdy nie zrobią.
Rzeczywiście straszna praca operacyjna – wysłanie listem poleconym postanowienia o wydaniu informacji “czy urządzenie o określonym numerze seryjnym logowało się na jakiekolwiek konto”. Wydaje się takie postanowienia nawet jak ktoś Cię obrazi na forum, to naprawdę nic szczególnego. A co do woli to często nie zdają sobie sprawy co można zrobić w takiej sytuacji, bo nie znają się na tym, jak wytłumaczysz o co chodzi to powinni współpracować. A jeśli pomimo złożenia takiego wniosku dowodowego oleją Cię i dostaniesz informację o umorzeniu, to wystarczy napisać zażalenie i sąd powinien nakazać im to wykonać.
Ale inna sprawa jest taka, że Apple Polska może odpowiedzieć, że oni nie mają dostępu do takich informacji i należałoby zwrócić się do siedziby w USA. Wtedy nasza Policja musi się skontaktować z tamtejszą, aby oni uzyskali od Apple te informację i to jest rzeczywiście już droga praktycznie nie do przejścia. A więc cała dobra wola spoczywa po stronie Apple Polska, czy pośredniczyliby w uzyskaniu takich informacji.
“Podczas Restore każde urządzenie odpytuje serwer Apple w celu pobrania tokena do aktywacji, dodanie takiej funkcji nic by Apple nie kosztowało, by podczas tej aktywacji wymagało Apple ID i hasła z którym jest powiązane urządzenie.”
Nie sądzę by Apple wprowadziło taką opcje. Wyobraź sobie, że kupujesz iPada od osoby trzeciej. Ta osoba zapomniała, nie chciało jej się, itp. zrobić restore i iPad, który kupiłeś dalej jest powiązany z Apple ID tejże osoby. Kontakt z nią się urywa i zostajesz z cegłówka…
Jak udowodnisz Apple, że kupiłeś od osoby trzeciej, legalnie iPada, nie jest on kradziony? Nie wierze, by Apple w ogóle chciało bawić się w takie coś.