Sposób na wolne wyłączanie Maka pod OS X 10.8
Co prawda mówi się, że nie powinno się wyłączać komputera, ale cóż, czasem zachodzi taka potrzeba. Jeśli Górski Lew w takiej sytuacji każe na siebie długo czekać, być może pomocny okaże się pewien sposób.
Metoda jest bardzo prosta w wykonaniu:
- wyłączamy komputer z zaznaczoną opcją Otwórz okna po ponownym zalogowaniu
- uruchamiamy komputer
- i znów wyłączamy komputer, ale tym razem z odznaczoną opcją Otwórz okna po ponownym zalogowaniu
W moim przypadku poprawiło to nieco zamykanie, a do tego, swoistym efektem „ubocznym” jest również znaczne przyspieszenie uruchamiania systemu.
Źródło:
Komentarze: 4
A jak to działa? Co w systemie zachodzi, że akurat taka kombinacja pomaga?
Wygląda to, jakby ta metoda “przeczyszczała pamięć” OS X o uruchomionych w czasie ostatniej sesji aplikacjach. Ale do końca nie wiem.
OS X ogólnie bardzo słabo radzi sobie z pamięcią. Jest bardzo zasobożerny porównując do takiego hejtowanego Windowsa.
Inaczej zarządza miejscem na dysku. Z drugiej strony windows 7 mi na dzien dobry zajal raz cale wolne miejsce na partycji na swapa a bylo tego z 40GB..czemu? bo tak. wiec byłbym ostrożny mówiąc o niezasobożerności Windy.