Mastodon

Alfred 2 – odcinek 2 – File Search

12
Dodane: 12 lat temu

Z “lekką” obsuwą, ale już jest. Kolejny odcinek z mojej serii poświęconej aplikacji Alfred 2 jest już dostępny do oglądania.

W tej części zajmiemy się omówieniem narzędzia File Search, które (w wielkim skrócie) pozwala na błyskawiczne odszukiwanie plików i wykonywanie na nich akcji.

Życzę miłego oglądania oraz zachęcam do komentowania.

A jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, zachęcam również do zapoznania się z odcinkiem pierwszym.

Maciej Skrzypczak

Użytkownik sprzętu z nadgryzionym jabłkiem, grafik komputerowy, Redaktor iMagazine.pl. Mastodon: mcskrzypczak@c.im

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 12

Jest super, a w każdym razie duuuużo lepiej z głosem. Albo się przyzwyczaiłem :) Fajny odcinek! Spore możliwości. Jak dla mnie, dzięki Alfredowi, oraz wiedzy, którą już mam (a dzięki Tobie stale się powiększa), to jest taka mini rewolucja, jeśli chodzi o pracę z komputerem. Mam wrażenie, że Alfred staje się powoli takim podręcznym centrum dowodzenia. Nieco przeraża klawiszologia. Wiem, że tylko stałe i ciągłe używanie jest jedynym sposobem na zapamiętanie jej, ale czy nie fajnie byłoby stworzyć taki podręczny bryk, z tymi wszystkimi skrótami? Niektóre z nich używam codziennie – inne rzadzej. Fajnie byłoby móc podejrzeć, jak się czegoś zapomni. Aha – przepraszam – mam pytanie z innej bajki, choć dotyczy klawiszologi. Chciałbym Cię prosić o pomoc/podpowiedź – pisząc polskie znaki diakrytyczne używam do tego klawisza ALT. Piszę dość szybko i czasem zdarza mi się, pomylić ALT z CMD. Wtedy cały tekst zostaje automatycznie zaznaczony i zastąpiony jedną literką, która miała być polską literką. To denerwujące, a czasem groźne. Muszę cały tekst wpisywać od początku. Będę wdzięczny za radę, jak ten problem rozwiązać. Pozdrawiam serdecznie, Jarek

Dziękuję Jarku ponownie za takie miłe słowa, które upewniają mnie, że warto się wysilać w tym kierunku. :) Chociaż jestem użytkownikiem Alfreda od wczesnych wersji beta pierwszej odsłony, to ciągle odnajduję kolejne narzędzia, które w jeszcze większej mierze ułatwiają mi pracę z komputerem. Ostatnio bardzo podporządkowałem jemu pracę zawodową, dzięki czemu zaoszczędziłem wiele cennego czasu.

Jeśli chodzi o “ściągę” ze skrótów, to musiałbym się nad tym zastanowić, na chwilę obecną byłoby mi ciężko, ponieważ część z nich już dostosowałem do własnych potrzeb, a nie pamiętam, jakie były domyślnie. :)

Co do Twojego problemu z klawiszami ALT i CMD. Jeśli następnym razem będziesz miał taki “wypadek”, zawsze możesz w edytorze tekstu przejść do menu Edycja i wybrać Cofnij (może być też Cofnij Wpisywanie lub coś podobnego albo najlepiej wciśnij klawisze CMD+Z), co powinno przywrócić stan tekstu do momentu sprzed wykasowania.

Również pozdrawiam,
Maciej

Warto, warto :)
Nad brykiem pomyśl – nawet jeśli skróty są Twoje, to większość użytkowników i tak ich będzie używać jak swoje.

Dziękuję za podpowiedź, co do mojego problemu. Ale gdybyż to było takie łatwe :) Otóż, ten problem da się rozwiązać podanym przez Ciebie sposobem w edytorze tekstu. Ale np. pisząc ten tekst, w formularzu, mogę cofnąć ostatnią akcję tylko o jeden krok do tyłu. Jeśli więc nadpiszę o 2 znaki za dużo, to już cały tekst jest nie do odzysku.

Pozdrawiam serdecznie,

Jarek

@mcskrzypczak na Boga, “fajnderze” a nie “finderze” (co ciekawe “fajnd” wymawiasz poprawnie), to strasznie “kłuje” w uszy. No i można by się jeszcze przyczepić do “ritern” a nie “riturn”.

Tu możesz sobie posłuchać poprawnej wymowy:
– Finder http://www.ivona.com/pl/?tk=nhKTbUPlLb
– Return http://www.ivona.com/pl/?tk=302HMzcRJc

Ale żeby nie było, że czepiam się szczegółów, to co do samej merytoryki i wykonania screencastu to bardzo dobra robota, no i głos/sposób mówienia masz całkiem przyjemny do słuchania. Czekamy na więcej!

Hehe, nie może być za dobrze, bo spocznę na laurach. :D Oczywiście bez bicia przyznaję się do błędu. Nie wiem, czemu popełniłem takie gafy, stres, czy co… ;) Postaram się, żeby w następnym odcinku było jeszcze mniej błędów. :) Pozdrawiam!

Spoko, nie przejmuj się, każdemu się zdarza :) Swoją drogą masz niezły akcent, prawie jak Wojtek. Co do samego screencastu to używam Alfreda od dawna, a o niektórych opcjach nie wiedziałem (większość w v1 jest taka sama), człowiek się jednak uczy całe życie.

Jako mac’owy neofita poszukuje przewodników w nowym dla mnie świecie. Twoje artykuły i ten przewodnik to jak świtełko w tunelu – dzięki za już i… proszę o więcej.
Ale, ale… jeśli spóźnienie odc. 2 to była obsuwa to teraz… Czekam niecierpliwie.

Oczywiście. Seria poradników o Alfredzie przeniosła się na łamy magazynu iMagazine i w najnowszym numerze znajduje się właśnie odcinek 3. :)