iPhone 5s – kilka spostrzeżeń
Od ostatniego piątku używam iPhone 5s. Jestem zachwycony, bo wreszcie mam białego. Przepraszam, srebrnego… Od początku o nim myślałem, jednak uległem impulsowi i kupiłem czarnego, czego w pewnym sensie żałowałem. Czarny rysował się od patrzenia choć bardzo dbam o sprzęt, a biały Norberta, używany bez skrupułów nie miał oznak zużycia.
Z resztą praktycznie od początku mojej przygody z iPhonami, miałem naprzemiennie wersje kolorystyczne. Pierwszy był jeden także nie było problemu. iPhone 3G miałem czarnego. iPhone 3GS białego. Czwórkę czarną, 4s białą.
Nie będę pisał recenzji, ani dużego testu. Po prostu chciałem podzielić się z Wami kilkoma spostrzeżeniami. Szerzej o iPhonie napiszą chłopaki w październikowym iMagazine.
Bateria
Bateria w nowym iPhone 5s jest o minimalnie większej pojemności niż w poprzedniku. Ma ona teraz 1560 mAh, podczas gdy w iPhone 5 miała 1440 mAh. Nie jest to wielka różnica, ale prawdopodobnie ze względu na nowy 64-bitowy procesor A7, mam zauważalnie dłuższy czas pracy. Oczywiście może to też być kwestia tego, że telefon jest nowy, ale nie zmienia to kwestii, że jest dużo lepiej. Specjalnie gdy rozpakowałem iPhone 5s w piątek, podłączyłem go do komputera aby przerzucić dane i poczekałem do pełnego naładowania. Odłączyłem iPhona i zacząłem z niego normalnie korzystać.
W prawdzie w weekend mam zdecydowanie mniej połączeń telefonicznych i na noc przełączyłem go w tryb samolotowy. iPhone wytrzymał mi dwa pełne dni weekendu. Zobaczcie na zrzut. Sam jestem w szoku. Uważam, że osiągnąłem niesamowity wynik.
Zasięg
Druga rzeczą, na którą zwróciłem uwagę, jest o dziwo zasięg. iPhone 5s ma zdecydowanie lepszy zasięg niż iPhone 5. Nie wiem jak to jest możliwe, bo nie doczytałem się nigdzie nt różnic w budowie anteny, ale w garażu podziemnym, ani w windzie w tym samym budynku gdzie mieszkam, NIGDY nie miałem zasięgu. Teraz mam. Dodatkowo w sypialni, gdzie do tej pory gubiłem zasięg, teraz mam stabilny. Także jest duży plus w moim odczuciu.
Aparat
Jest doskonały. Nie mogę na razie pochwalić żadnymi szczególnymi dokonaniami, ale zdjęcia na prawdę wydają się lepsze. Tryb filmowania w 120 klatkach jest genialny. Większa przysłona f/2,2. Większy o 15% rozmiar matrycy przy zachowanej ilości pikseli powoduje, że zdjęcia są lepiej naświetlone, kolory żywsze itd. Duży postęp.
Wibracja
Liczyłem po cichutku, że będzie taka jaką miał iPhone 4s. Niestety. Wprawdzie wg mnie jest trochę inna niż w piątce, ale daleko jej do finezji z 4s. Szkoda.
TouchID
Świetne. Serio. Działa szybko i sprawnie. Oszczędza czas. Wprawdzie w sieci nie brak informacji, że można go oszukać, ale uważam, że to jest ciekawe rozwiązanie. Moje odciski NSA i tak już ma, także nie mam z tym problemu.
Prędkość
W testach dostępnych w internecie, nawet u nas, na razie nie widać specjalnej różnicy między 5 i 5s. Na obecnym etapie prócz geekowych benchmarków, praktycznie jest to nie do sprawdzenia. Nie mamy 64-bitowych aplikacji, które dopiero pokażą na co stać ten telefon. Ale spokojnie, już niedługo się to zmieni, bo deweloperzy szybko aktualizują swoje programy.
Komentarze: 5
To chyba nie jest tak, że po przepisaniu appek na 64bits nagle wszystko śmignie 2x szybciej. Po prostu developerzy będą mogli tam wsadzić np. mapę w lepszej rozdzielczości, wyżej próbkowany dźwięk, dodatkowe animacje itd., a iPhone NADAL będzie działał płynnie.
Martwiłbym się natomiast o przyszłość starszych modeli, które nie podołają takim obciążeniom. Przykładem jest mój iPhone 4, który przecież nie zwolnił od nowości, tylko obecne aplikacje (w tym iOS7) wyciskają z niego ostatnie poty, czasem na włączenie “głupiego” Instagrama trzeba czekać dobrą chwilę.
Zresztą, podobnie jest z komputerami. Software rośnie w siłę i hardware nie wyrabia.
Niestety tak to już jest, że do użytkowników starszych modeli producenci uśmiechają się 2 razy słabiej.
Nie musisz update’ować aplikacji.
Takie spostrzeżenia wystarczają za recenzję ;). Krótko i na temat.
Ciekawe z ktorej ulotki reklamowej to bylo czytane :)