Nowe, ciekawe funkcje Dropboksa
Dropbox – tej chmury chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Chociaż w porównaniu z innymi konkurencyjnymi usługami tego typu przegrywa często jeśli chodzi na przykład o ilość dostępnego miejsca, to nadrabia w innych miejscach. Głównie chodzi o wsparcie wielu setek aplikacji. Do tego Dropbox jest aktywnie rozwijany i wzbogacany o coraz to nowe funkcje. Właśnie wyszła nowa wersja, która nie zawodzi nas pod tym względem.
Być może słyszeliście o CloudApp lub Droplr. Jedną z ich opcji jest możliwość automatycznego przesyłania zrzutów ekranowych. Od tej pory również to samo jest w stanie zrobić Dropbox. Kiedy tylko zrobimy zrzut ekranu będzie on przeniesiony do specjalnego katalogu Zrzuty ekranu w Dropboksie, a po jego zsynchronizowaniu z chmurą do systemowego schowka zostanie skopiowany link, który będziemy mogli od razu wykorzystać.
Drugą funkcją jest możliwość zaimportowania do Dropboksa wszystkich zdjęć przechowywanych w iPhoto. W takim wypadku zostanie utworzony folder Zdjęcia z iPhoto, w którym poszczególne wydarzenia umieszczone zostaną w osobnych katalogach, dzięki czemu zostanie zachowany porządek. Oczywiście należy posiadać odpowiednią ilość dostępnej przestrzeni na Dropboksie, żeby zmieścić wszystkie zdjęcia.
A czy Wy dalej korzystacie z Dropboksa (dla mnie cały czas jest numerem 1), czy może przenieśliście się gdzieś indziej?
Źródło: The Dropbox Blog
Komentarze: 8
Dropbox #1, do tego Copy jako uzupełnienie ze względu na pojemność i zwykłe “przechowywanie” plików. I czasami Google Drive, ze względu na ich “pakiet biurowy”.
Co do tego chyba nie ma najmniejszej wątpliwości że jest on liderem na rynku chmurowym. Widzę że coraz to trafniejsze i przemyślane rozwiązania oferuje nam dropbox. I fajnie że nie tylko wspierany jest system Mac OS, na Windows także wyszedł update który daje nam zapisywanie zrzutów ekranu na koncie.
Też korzystam prywatnie z Dropbox bo mam prawie 5GB i mi to spokojnie wystarcza. Ale w wymianie danych firmowych z kolegami używam Copy bo daje 15 GB i ładnie się synchronizuje. Mam też SkyDrive z pakietem Office 365 z miejscem 27 GB i sprzężone z Officem w wersji web. Oczywiście korzystam tez z iCloud. Trochę tego się narobiło. Generalnie nie widzę wielkich różnic w moim użytkowaniu pomiędzy Dropbox – Copy czy Skydrive po prostu działają.
Dropbox jak dla mnie działa najszybciej. Na Copy mam 90GB jeszcze z akcji poleceń ale używam sporadycznie, synchronizuje się jakoś opornie. Z pozostałości po Xperi mam jesze 50 GB na box ale leży odłogiem. Skydrive (20 GB z Office i 25 GB ze starych dobrych czasów) wykorzystuję tylko do zdjęć z WP :) działa bez problemu. Ale Dropbox numer 1 :)
Mam dokładnie tak samo. Drops nr 1 i na nim mam większość dokumentów. Kiedyś Box używałem jako alternatywny “serwer” dla iMagazine, teraz tą funkcję (przez limity na Boxie) przejął właśnie Copy, na którym mam 250GB wolnego. SkyDrive używałem 2 lata temu przy jednym projekcie i mam tam 25GB…teraz nieużywane.
Sugarsync, głównie z tego powodu, że mogę nim synchronizować foldery z różnych miejsc na dysku, a nie tylko folder założony przez aplikację. Z Dropboxa korzystam tylko pod kątem innych aplikacji np. 1Password czy Briefs.
Tylko Bitcasa jako #1, dropbox tylko do aplikacji gdzie icloud nie da rady. Zdjecia i filmy w adobe revel i loom, muzyke w amazon :)
Dropbox.