Mac Pro w sprzedaży w Apple Store
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 01/2014
Mac Pro był zaprezentowany niecałe dwa miesiące temu, podczas Apple Special Event z 22 października 2013 i zrobił wtedy duże wrażenie – każdy fan technologii, nawet jeśli nie lubi Apple, musi być pod wrażeniem jego konstrukcji. Bez wyjątku, również jeśli dostrzega w nim wady.
Konstrukcja komputera jest absolutnie unikalna, zarówno pod względem procesu jej tworzenia, jak i samych podzespołów, które można znaleźć w środku. Okrągła tuba mieści obłożony elektroniką rdzeń o przekroju trójkąta – służy on jednocześnie do chłodzenia całości. W środku zmieścił się najnowszy Intel Xeon E5 (Ivy Bridge-E) w wersjach od czterech od dwunastordzeniowych, gdzie każdy rdzeń taktowany jest od 3,7 GHz do 2,7 GHz w najmocniejszej wersji. Oczywiście włączany jest Turbo Boost jeśli nie wszystkie rdzenie są aktywne – od 3,9 GHz w przypadku wersji czterordzeniowej do 3,5 GHz dla dwunastki. Domyślnie ma 12 GB RAM (ECC), ale można go oficjalnie wyposażyć w 64 GB – same kości można wymieniać we własnym zakresie, ponieważ nie są wlutowane w płytę główną, tak jak ma to miejsce w MacBookach Pro z ekranem Retina. Na pokładzie są również podwójne AMD FirePro D300 (2 GB VRAM i 2 teraflopy każdy), którego można upgrade’ować do D500 (3 GB VRAM i 2,2 teraflopa każdy) lub do D700 (6 GB VRAM i 3,5 teraflopa każdy). Ten Mac ponadto obsługuje do trzech monitorów 4K lub do sześciu monitorów po złączu Thunderbolt. W podstawowej konfiguracji ma SSD o pojemności 256 GB na PCIe, która zapewnia mu transfery na poziomie 1,2 GB/s – można zamówić też SSD o pojemności 512 GB lub 1 TB.
Samo w sobie może to nie być imponujące, szczególnie w porównaniu z potworami, które można zbudować w oparciu o podwójne Xeony E5 oraz jeszcze bardziej zaawansowane układy graficzne. Trzeba jednak pamiętać, że to wszystko, co powyżej wymieniłem, mieści się w obudowie, której wysokość wynosi 25,1 cm, ma średnicę wynoszącą 16,7 cm i waży pięć kilogramów. Dla porównania: średnica Mac Mini wynosi 19,7 cm, stary AirPort Extreme / Time Capsule z 2009 roku ma 16,5 cm, a stary Mac Pro z 2010 roku miał wymiary wynoszące 51,1 × 20,6 × 47,5 cm (wys. × szer. × gł.). Z tego wynika, że nowy Mac Pro ma objętość wynoszącą blisko trzykrotnie mniej niż poprzednik.
Ta mniejsza obudowa ma jednak swoje wady. Tak, możemy ją postawić na biurku, ale odbywa się to kosztem możliwości wewnętrznej rozbudowy o dodatkowe dyski czy karty. Apple zapewne wyszedł z założenia, że większość profesjonalistów i tak korzysta z macierzy na Thunderbolcie. Te jednak są bardzo drogie i zupełnie niepotrzebne takim osobom jak ja – trzy wnęki w starym MP wypełniłbym „za grosze” w porównaniu z takim Promisem wyposażonym w Thunderbolt 2. Na szczęście są rozwiązania pośrednie, ale niestety kończy się to niepotrzebną plątaniną kabli na biurku.
Nie wiemy na obecną chwilę, jak Mac Pro będzie radził sobie z temperaturą pod maksymalnym obciążeniem. Zaprojektowany jest tak, aby powietrze było zasysane na dole obudowy, przepływało przez jego wnętrze i trójkątny rdzeń, chłodząc jednocześnie wszystkie podzespoły na nim osadzone i wylatywało górą, która się kręci i służy za wiatrak. To, jak to się będzie sprawowało w praktyce w najcięższych zadaniach, pozostaje zagadką, ale mam nadzieję, że wkrótce będą dostępne szczegółowe testy.
Apple o Mac Pro
It’s the computer we were insane to build. The one that turns conventional thinking on its head, then kicks the living $#&% out of it. We challenged all our assumptions. Abandoned our preconceptions. And blew away limitation after limitation. This is the new Mac Pro. It’s like no Mac we’ve created before. And we can’t wait to see what you create with it.
Proces tworzenia Maca Pro
Od dzisiaj możecie go konfigurować w sklepie Apple – cena zaczyna się od 13 299 PLN za podstawową konfigurację. Moja wymarzona wygląda następująco:
- 6-rdzeniowy Xeon E5 3,5 GHz + 2100 PLN
- 32 GB ECC RAM + 2100 PLN
- 512 GB SSD + 1260 PLN
- AMD FirePro D500 + 1680 PLN
Do kompletu można także zamówić monitor Sharpa 31,5″ posiadającego rozdzielczość 4K za jedyne 17 499 PLN. A jaką Wy macie wymarzoną konfigurację?
Wojtek Pietrusiewicz
Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.