Magellan Echo – inteligentny zegarek dla sportowców
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 03/2014
Gdy coś jest do wszystkiego to jest…takie sobie. Chyba taki założenia przyświecały firmie Magellan w trakcie tworzenia swojego nowego produktu – zegarka dla biegaczy – Echo. Nie jest to kolejny smart-zegarek jakich ostatnio dużo pojawiło się na rynku, tylko inteligentny zegarek dla sportowców.
Nasz zegarek, jest w stanie działać na baterii ponad 6 miesięcy, podczas gdy cała „sportowa” konkurencja…6-10 godzin.
Firma Magellan jest znana na rynku, przede wszystkim z produkcji GPSów. Od jakiegoś czasu zaczęła też produkować akcesoria dla sportowców, także naturalną koleją rzeczy było stworzenie zegarka. Magellan poszedł trochę inną drogą niż konkurencja. Nie stworzył smartwatcha z rozbudowanymi funkcjami dla geeków. Nie stworzył też „wypasionego” zegarka z wbudowanym GPSem, pulsometrem itd. Stworzył zegarek, który integruje się bezprzewodowo z iPhonem i zbiera dane z naszych aktywności fizycznych oraz wyświetla je na cyferblacie – czyli de facto jest zmniejszonym, zdalnym „monitorem”. Część z Was zapewne zada pytanie – po co takie „okrojone” rozwiązanie? Dla mnie odpowiedź jest prosta – dzięki temu, nasz zegarek, jest w stanie działać na baterii ponad 6 miesięcy, podczas gdy cała „sportowa” konkurencja…6-10 godzin. Dla mnie to jest najlepszy argument.
Zegarek Magellan Echo dostępny jest w 3 kolorach – czarnym, biało-niebieskim oraz biało-pomarańczowym. Właśnie ten ostatni trafił na testy do naszej redakcji. Warto wspomnieć jeszcze, że Echo sprzedawany jest osobno, oraz w komplecie z pulsometrem. Kolejne kolory producent zapowiada na kwiecień – będą to biało-szary oraz biało-różowy.
Echo jest lekki, waży tylko 44 gr – bo jest z plastiku oraz ma gumową bransoletę. Całość wykonana jest bardzo dobrze, z bardzo dobrej jakości materiałów. Ciekawie rozwiązana jest szlufka na pasku. Posiada ona od wewnętrznej strony specjalne wypustki utrudniające wysunięcie się paska, dzięki czemu możemy być spokojni, że podczas biegania lub jazdy na rowerze, zegarek nie rozepnie się nam i go nie zgubimy.
Zegarek ma cztery przyciski. Możemy je praktycznie dowolnie konfigurować zależnie od swoich preferencji, bezpośrednio ze współpracujących aplikacji – możemy mieć możliwość np. sterowania muzyką, czego brakowało mi u konkurencji.
Cyferblat w zegarku Echo to monochromatyczny ekranik o przekątnej jednego cala. Ma on rozdzielczość 128×128 pikseli, co przy swoich relatywnie niedużych rozmiarach, jest w stanie wyświetlać w bardzo czytelny sposób dużo informacji. W zależności od naszych preferencji możemy go skonfigurować jako „cyfrowy” lub „analogowy”, a także ustawić aby wyświetlał się jako „pozytyw” lub „negatyw” (czarny ekran z białymi cyframi/wskazówkami). Sprytne rozwiązanie pozwalające wydłużyć pracę na baterii – gdy zegarek leży nieużywany, automatycznie wygasza ekran. Wzięcie go do ręki wybudza go – jest to zasługa prostego akcelerometru, który służy dzięki pukaniu w ekran, również do sterowania zegarkiem.
Echo został wyposażony moduł Smart Bluetooth (4.0). Jest to świetne rozwiązanie, bo zużywa mało prądu w naszym iPhonie. Połączenie następuje tylko wtedy, gdy faktycznie tego potrzebujemy. Dzięki temu też, użyta bateria CR2032 starcza na minimum 6 miesięcy. Po tym czasie możemy ją wymienić sami lub u każdego zegarmistrza za ok 5-10PLN.
Zegarek jest wodoodporny. Nie jest to wodoszczelność, czyli nie możemy w nim pływać, ale spokojnie możemy uprawiać sporty nawet w rzęsistym deszczu, lub brać w nim kąpiel. Echo ma wodoodporność klasy IPX7.
Jak wspominałem, Magellan Echo dzięki Bluetooth 4.0 łączy się z iPhone 4S, 5, 5C, 5S, iPod touch (5-tej generacji), iPadem mini, iPadem (od 3-ciej generacji wzwyż). Komunikacja z Androidami zapowiadana jest na kwiecień tego roku.
Po wyjęciu z pudełka musimy przeprowadzić konfigurację z iPhonem. Służy do tego specjalna aplikacja Echo, do pobrania za darmo z App Store, w której mamy możliwość ustawienia czasu i wyglądu zegarka.
Siłą zegarka Magellan Echo jest jego otwarte API i rosnąca ilość aplikacji sportowych, które go wspierają.
Siłą zegarka Magellan Echo jest jednak jego otwarte API i rosnąca ilość aplikacji sportowych, które go wspierają. Na ten moment są to na razie 4 aplikacje – Strava, Wahoo, MapMyRun, iSmoothRun. Liczba ta stale rośnie, ale nawet teraz, jeśli korzystamy z innych usług lub programów do monitorowania naszych aktywności, jest szansa, że będziemy mogli dalej z nich korzystać w połączeniu z zegarkiem. Dzięki darmowej aplikacji Wahoo, mamy możliwość eksportu danych do innych serwisów! Jest ich kilkanaście, w tym m.in. Nike+, RunKeeper, a także email czy Dropbox.
Otwarte API to też pole do popisu dla programistów, którzy będą mogli w przyszłości dodawać do zegarka nowe, kolejne funkcje. Nie zdziwiłbym się, jakby w niedalekiej przyszłości Magellan Echo stał się pełnoprawnym smartwatchem – w sumie co to za problem dla programistów dodanie opcji odczytywania komunikatów, smsów itd, skoro może teraz pokazywać prędkość i czas biegu? Czas pokaże.
Zegarek Magellan Echo na ten moment wydaje mi się dosyć ciekawą propozycją dla osób aktywnie uprawiających sport – w szczególności bieganie lub rower. Jest ładny i wygodny, dobrze zrobiony i co dla mnie najważniejsze, długo pracuje na baterii.
Dziękujemy firmie MW System, wyłącznemu dystrybutorowi firm Magellan na rynku polskim, za udostępnienie zegarka do testów. Zapraszamy na polską stronę dotyczącą zegarka Echo – http://echo-zegarek.pl/
Zegarek Magellan Echo można kupić w cenie 599PLN lub w zestawie z pulsometrem za 799PLN.
Magellan Echo
Plusy:
- wygląd
- bateria
- wodoodporność
- otwarte API i wsparcie dla wielu aplikacji
Minusy:
- problematyczne pierwsze połączenie
- brak budzika (ale liczę, że szybko się pojawi ze względu na API)
Cena: 599PLN (sam zegarek), 799PLN (zegarek z pulsometrem)
Link: http://echo-zegarek.pl/
Komentarze: 4
Ale za takie pieniądze jest dostępny dobry Forerunner Garmina z GPSem i zylionem dodatkowych akcesoriów. Zakup Magellana miałby sens przy cenie nie wyższej niż 50 euro. Długa praca na baterii w zegarkach sportowych nie jest priorytetem – nie będziesz przecież biegł nonstop przez pół roku…
Przydałoby się gniazdo do ładowania…
Ten zegarek wytrzyma tak długo jak wytrzyma bateria w telefonie. Czyli porównywalnie długo do produktów konkurencji typu Garmin Fenix 2.
Sprytna uwaga, ale z drugiej strony ja np notorycznie zapominam ładować różnych gadżetów z jakich korzystam, w związku z tym “długa” bateria jest dla mnie zbawieniem, bo inaczej co wyjście bym się wkurzał, że zapomniałem naładować…