Czas na kino (10) – 2014/06/13
13 czerwca. Piątek. Ci z Was, którzy są przesądni pewnie nawet nie wyjdą dziś z domu. Inni jednak, mogą śmiało wybrać się do kina na jeden z trzech filmów, które wchodzą dziś na nasze ekrany. Zwłaszcza, że można się dobrze pośmiać lub obejrzeć pewną szesnastowieczną historię. Czas na kino.
22 Jump Street
Kontynuacja zwariowanej komedii „21 Jump Street” z 2012 roku. Dwaj policjanci, którzy pracują po przykrywką na jednym z koledżów, próbują złapać narkotykowych dilerów. W rolach głównych ponownie Channing Tatum i Jonah Hill. Jeśli spodobała się Wam pierwsza część, ta przypadnie Wam do gustu jeszcze bardziej. Jest dużo akcji, ale jeszcze więcej świetnego humoru. Film idealny na wspólne wyjście ze znajomymi i początek dobrego wieczoru.
Michael Kohlhaas
Historia dziejąca się w szesnastowiecznej Francji. Michael Kohlhaas wiedzie spokojne życie, jednak niesprawiedliwość, która go spotyka sprawia, że bierze do ręki miecz i staje do walki o prawa, które zostały mu odebrane. Film nagrodzony między innymi nagrodą Césara oraz biorący udział w konkursie zeszłorocznego festiwalu w Cannes. W roli głównej Mads Mikkelsen, znany szerzej z „Casino Royale” oraz z serialu „Hannibal”.
Wypisz, wymaluj… miłość
Komedia romantyczna, w której główne role grają Juliette Binoche oraz Clive Owen. On, nauczyciel języka angielskiego. Ona, nauczycielka sztuki. Pojawia się między nimi konflikt, wręcz wojna. Wojna na pędzle i słowa. Co z tego wyniknie? Pewnie… miłość. Pomimo niezbyt zachęcających recenzji, chętnie zobaczę film ze względu na obsadę. Zarówno Binoche jak i Owen są aktorami, których chętnie oglądam na ekranie.
Zapraszam wszystkich do kin i dawajcie znać co zobaczyliście.