Calibre Ultra’Go Nano
Niedawno miałem okazję testować większego brata Ultra’Go Nano, który miał dwie irytujące cechy. Od razu zdradzę Wam, że nowy model ich nie posiada. Przede wszystkim nie jest różowy, tylko czarny, a dodatkowe wyszczuplenie przy jego już niewielkich gabarytach nie jest konieczne – prezentuje się świetnie.
Najważniejsze cechy się nie zmieniły względem większego modelu – nadal jest aluminiowy i nadal bardzo dobrze wykonany. Aluminium cały czas przywodzi na myśl to stosowane przez Apple w swoich konstrukcjach, a to zawsze miłe. Mniejsze gabaryty naturalnie wymusiły mniejszy akumulator – Nano posiada 2500 mAh, co powinno wystarczyć do jednego pełnego naładowania większości smartfonów. Największe mają ponad 3000 mAh, ale na przykład Nexus 5 ma dokładnie taką samą pojemność jak testowany powerbank. Dla porównania iPhone 5s ma 1560 mAh. Wiadomo, że sprawność ładowania nie wynosi 100%, dlatego tradycyjnie zaleca się ładowanie urządzenia, gdy ma ponad 20% i poniżej 80% ładunku – dzięki temu wyciągniemy z niego maksymalnie dużo prądu.
Calibre Ultra’Go Mini, testowany w zeszłym miesiącu, z powodzeniem mieścił mi się do kieszeni i nie przeszkadzał. W tym względzie Nano jest jeszcze bardziej imponujący – raz zdarzyło mi się, że zapomniałem kompletnie o jego obecności. Rozmiar karty kredytowej i tylko 89 gramów jest zaskakująco niewielką receptą na dyskrecję.
Nano posiada również mechanizm wibracyjny znany z Mini – jedno „bzyknięcie” oznacza, że poziom spadł do 25%, dwa odpowiadają 50%, trzy 75% oraz cztery 100%. Jest to bardzo intuicyjne, ale ponownie – trzeba fizycznie podłączyć pod niego telefon lub kabel, aby sprawdzić jego stan. Diody na obudowie tutaj są nadal wygodniejsze w sytuacji, w której chwytamy powerbank, wybiegając z domu.
W tym model zniknął natomiast element, który mnie najbardziej drażnił w Mini – nie ma plastikowej klapki do portów. Owszem, zarówno port microUSB służący do ładowania Ultra’Go, jak i port USB, którego przeznaczono na ładowanie telefonu, są teraz bardziej podatne na brud z kieszeni, ale przynajmniej nie muszę się martwić, że cokolwiek przypadkowo urwę.
Podczas doboru powerbanka pod siebie warto pamiętać o jednym bardzo istotnym parametrze – Nano dostarcza prąd o natężeniu 1 A, a to za mało dla iPada i innych, podobnych tabletów. To często też za mało dla nowszych i większych smartfonów, które potrafią wykorzystać mocniejsze ładowarki – najnowszy Galaxy S5 dla przykładu posiada ładowarkę dostarczającą mu 2 A.
Nano mogę z czystym sumieniem polecić każdemu, kto szuka porządnie wykonanego powerbanka. W komplecie otrzymujemy również kabel mini USB do USB, dzięki któremu możemy go naładować jakąkolwiek ładowarką od smartfona, a załączony pokrowiec umożliwia spakowanie wszystkiego na czas podróży.
Dane techniczne
Producent: Calibre Style
Model: Ultra’Go Nano
Złącza: USB (×1), microUSB (×1)
Pojemność: 2500 mAh
Wymiary: 80 × 55 × 10 mm
Waga: 89 g
Ocena
Design: 5/6
Jakość wykonania: 5/6
Oprogramowanie: 5/6
Wydajność: 4/6
Ocena iMagazine: 5/6
—
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 05/2014
Komentarze: 7
Jakieś jeszcze inne firmy robiące power banki godne polecenia?
Dużo jest. Poczytaj iMagazine – praktycznie w każdym coś testujemy. Bdb są np Luxa2, Mophie, Hyperjuice, JustMobile…