Booqpad dla iPada Air
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 05/2014
Odkąd mam iPada, na studiach praktycznie nie korzystam z zeszytów. Nie wszystko da się jednak wygodnie zapisać na ekranie dotykowym, stąd zdarza mi się wspomagać papierowym notesem. Booqpad pozwala połączyć taką tradycyjną formę zapisu z możliwościami, jakie daje tablet.
Firma Booq stworzyła okładkę, która wyróżnia się na tle większości dostępnych na rynku rozwiązań. Wykorzystane materiały są doskonałej jakości – okładkę wykonano z poliuretanu i nubuku. Została ona podzielona w ten sposób, by tablet dało się ustawić w kilku pozycjach. iPad mocowany jest w matowej, plastikowej obudowie, wyściełanej wewnątrz miękkim materiałem, zapobiegającym rysowaniu się obudowy. Ma ona wycięcia dające dostęp do wszystkich przycisków, portów i mikrofonów, nie zasłania też aparatu. Do okładki mocowana jest za pomocą silnych magnesów. Zostały one też wykorzystane do zamykania etui. W komplecie dostajemy też folię na ekran tabletu – o ile nie przepadam za takimi akcesoriami, to w tym przypadku jej stosowanie jest wręcz wskazane. Po zamknięciu etui wyświetlacz iPada styka się bowiem bezpośrednio z papierowym notesem.
Pozornie Booqpad to jedynie ładne, składane etui na tablet, jednak umieszczony wewnątrz notatnik wyróżnia je spośród innych. W komplecie dostajemy jeden, idealnie dopasowany, ponadto firma sprzedaje różne wzory notesów przeznaczonych do etui. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by wewnątrz umieścić inny notes. Ten, który dołączany jest do etui, liczy 50 czystych kartek, z perforacją ułatwiającą wyrywanie. Papier jest bardzo dobrej jakości, nadaje się świetnie zarówno do pisania ołówkiem, jak i cienkopisem żelowym. Etui posiada cztery kieszonki, o które można zaczepić notes – dwie szerokie, na krótszych krawędziach, oraz dwie mniejsze, na długim boku. Równie dobrze można wykorzystać je do noszenia wizytówek. Rozmieszczenie kieszeni umożliwia korzystanie z etui z notatnikiem po lewej oraz prawej stronie tabletu, jednak w przypadku tej drugiej konfiguracji należy się liczyć z przyciskiem Home położonym nad ekranem. Winne jest temu rozłożenie magnesów obudowy iPada, przez które nie trzyma się ona okładki po odwróceniu. Osoby praworęczne będą więc niezadowolone. Etui zmusza też do kombinowania, jeżeli chcemy ustawić je w pozycji innej niż rozłożonej na płasko. Tablet można pochylić zarówno do pisania na ekranowej klawiaturze, jak i do oglądania filmów, producent pokazuje nawet na pudełku, jak tego dokonać. Metodą prób i błędów (bo kto by czytał instrukcję) udało się mi umieścić iPada w pionie, i to w sposób, którego pracownicy Booq nie przewidzieli. W niemal żadnej pozycji tablet nie był jednak stabilny. Oczekiwałem, delikatnie ujmując, nieco lepszych rezultatów po kombinacjach przypominających origami. Skomplikowana konstrukcja ma jednocześnie jedną ogromną zaletę – iPad w plastikowej obudowie może zostać w każdej chwili odłączony od okładki. Bardzo się mi to spodobało, „zeszyt” można po prostu odpiąć, gdy nie jest potrzebny, a nawet zostawić w domu (bo lekki nie jest, a samą obudowę naprawdę trudno zdjąć z tabletu).
Hybryda notesu i tabletu sprawdza się przeciętnie. Na iPadzie notowałem tekst na ekranowej klawiaturze lub też składałem go do pisania w poziomie, natomiast na papierze rysowałem schematy i zapisywałem wzory i obliczenia. Było to jednak dość mozolne, ponieważ za każdym razem musiałem wyciągać z torby oddzielnie długopis – etui nie posiada żadnego uchwytu na przybory do pisania. Z uwagi na to, że jestem praworęczny, a moje przyzwyczajenie do przycisku Home pod ekranem wygrało, musiałem też do notowania wygaszać ekran iPada. To wyklucza jednoczesne korzystanie z tabletu i notatnika, co stanowi zaprzeczenie idei stojącej za Booqpadem, który ma pozwalać na jednoczesne używanie obu tych rzeczy. Gdy zostawiałem ekran aktywny, podczas pisania mój nadgarstek raz po raz się na nim opierał. Najprawdopodobniej gdybym musiał intensywniej korzystać z takiego połączenia, przemógłbym się i przyzwyczaił do Home „nie tam, gdzie trzeba”, notes pod ręką jest bowiem świetną alternatywą dla rysika – pisanie długopisem jest w końcu o wiele dokładniejsze.
Booqpad to mogłoby być naprawdę udane etui. Niejednokrotnie przekonałem się o tym, że papierowy notes bywa niezastąpiony, i to nawet wtedy, gdy mam przy sobie rysik do tabletu. W testowanej okładce zawiódł jednak sam projekt, który okazał się zbyt skomplikowany, a jednocześnie zbyt niedopracowany. Składane etui nie pozwala na wygodne korzystanie z tabletu, a mocowana na magnesy obudowa nie może być nawet odwrócona o 180 stopni, by każdy mógł pisać, nie opierając dłoni na ekranie iPada. Na razie zostaję więc przy moim dotychczasowym rozwiązaniu – tablet, a do niego niewielki notes.