Mastodon

Przystanek Woodstock w zasięgu Wi-Fi

13
Dodane: 10 lat temu

Tegoroczny Przystanek Woodstock był wyjątkowy pod względem zaplecza technologicznego. Dzięki instalacji opracowanej przez firmę Airtel na podstawie rozwiązań firmy Ruckus, obszar, na którym odbywała się impreza, pokryty był zasięgiem do bezpłatnej sieci Wi-Fi.

Zapewnienie bezproblemowego dostępu do sieci na tak dużym obszarze jest skomplikowanym przedsięwzięciem. Z uwagi na zakłócenia elektromagnetyczne, generowane przez sprzęt muzyczny, niezawodność Wi-Fi znacznie spada. Stąd też instalacja została zrealizowana na rozwiązaniach firmy Ruckus. W centrum prasowym, zlokalizowanym przy samej scenie głównej, wykorzystano sprzęt o podwyższonej odporności na zakłócenia, ponadto sieć bezprzewodowa działała w standardzie 802.11ac. W ubiegłych latach, z uwagi na ograniczenia techniczne ówczesnej infrastruktury, konieczne było korzystanie w tej strefie wyłącznie z przewodowego połączenia z siecią.

Bezpłatne Wi-Fi na festiwalu Woodstock zostało na tak dużym obszarze udostępnione po raz pierwszy. Przy tak dużych instalacjach, w dosyć trudnych warunkach terenowych i organizacyjnych (jak. np. konieczność doprowadzenia zasilania, interferencje, ogromna liczba urządzeń takich, jak smartfony czy tablety), spodziewalibyśmy się raczej, że sieć będzie działać ‘jakoś’. Okazało się, że użytkownicy nie zgłaszali żadnych uwag. Z bezpłatnego Wi-Fi skorzystało kilka tysięcy użytkowników, a sieć po prostu działała – bez zakłóceń i problemów.

Andrzej Gałczyński, WOŚP

Dzięki zastosowaniu systemu SAMS (Smart Access Management Service) możliwe było śledzenie drogi, jaką przebywali użytkownicy sieci (na podstawie punktów dostępowych, z którymi się łączyli). Jednocześnie przeprowadzone zostało badanie odnośnie użycia sieci oraz urządzeń, które wykorzystane zostały do przeglądania internetu. Sieć działała od 29 lipca do 2 lub 3 sierpnia, w zależności od obszaru. W tym czasie z sieci skorzystało 3163 użytkowników, otwierających w sumie 8611 sesji. Łączny czas połączeń wyniósł niemal 1547 godzin, stąd też pojedyncza sesja trwała średnio 8 minut i 53 sekundy.

Najpopularniejszym systemem operacyjnym, z którego korzystano, był Android (59% urządzeń), a drugim w kolejności – iOS (22% urządzeń). Na trzecim miejscu znalazł się Windows (11%). Stwierdzono natomiast jedynie 12 urządzeń Blackberry.

1

Jeśli chodzi o podział smartfonów ze względu na producenta, to najpopularniejsze okazały się urządzenia Apple (24%) oraz Samsunga (22%).

2

Pomimo tego, że uzyskanie dostępu do sieci nie wymagało podania swojego adresu e-mail, aż 60% użytkowników zdecydowało się go udostępnić. Żadna osoba nie wybrała natomiast logowania za pośrednictwem Facebooka.

Źródło: East Side Consulting GmbH

Paweł Hać

Ten od Maków i światła. Na Twitterze @pawelhac

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 13

Mi tez nie. A sprawdzalem w wielu miejscach.

Zauwazylem tez, ze bateria padala expresowo wiec moze to ich zasluga? :(

Bo dostawca sprzętu jest dobry ale w marketingu. W polu z działaniem już bywa całkiem inaczej ;)

Czyżby na urządzeniach Apple instalowano androida?

Apple zawsze chwali się tym, ze największy ruch w sieci generuje ios. Teraz nagle ważniejsza jest numeryka urządzeń. Ciekawe podejście

nie mozesz porownywac ruchu w sieci (komorkowej i wifi) urzadzen z iOS do ruchu w sieci tylko wifi w jednym miejscu bez sieci komorkowej.
jesli ruch w calej sieci jest wiekszy niz androida a jest wiecej urzadzen Apple na Woodstoku a generuja mniej ruchu w jego sieci wifi to oznaczac to moze to ze wiecej urzadzen apple korzysta z internetu przez siec komorkowa.
Co za tym idzie ze wiecej urzytkownkow Apple jest bardziej swiadomych i ma dostep do sieci w telefonie i z niego korzysta.

To teraz pojechales z ta świadomością. Czyli jak ktoś używa WiFi to jest mniej świadomy? Ba nawet można stwierdzić Bo dostępu do danych o transmisji via GSM nie ma, że właśnie użytkownicy Apple choć mieli jako marka najwięcej urządzeń nie korzystali z sieci. Idąc Twoim rozumowaniem są mniej świadomi niż użytkownicy innych marek.

Dziwi mnie stwierdzenie, że najpopularniejszy był Android, itd (dane na podstawie czasu połączeń z siecią wifi) i na tej podstawie doszli, że urządzeń BB było 12.

Kłania się czytanie ze zrozumieniem, drugi podział w którym Apple wygrywa to podział smartfonów. Pierwsze zestawienie to ogólnie urządzenia mobilne w tym tablety.

Faktycznie :) nie zwróciłem uwagi, niemniej statystyki są dość nieubłagane dla Apple. Jak wspomniał jamirq Apple zawsze stawiało duży nacisk na popularność swojego sytemu teraz jest daleko za Androidem i ledwo wygrywa z Samsungiem w badaniu popularności smartphone-ów. Ciekawe czy z czasem iOS nie spotka to co komputery Mac i system OS X?

To niestety jest naturalne przy takiej dysproporcji. Urządzenia mobilne stają się coraz powszechniejsze, ma takie już prawie każdy co 2-3 lata temu nie było takie oczywiste. Ale przy dysproporcji strzelam pewnie na jeden model Apple przypada 200 modeli innych producentów to wynik i tak jest niezły, z telefonami jest podobnie, ile samsung ma modeli telefonów ? dla każdego się coś znajdzie nawet za 300 zł, Apple ma 2-3 (w miarę aktualne modele) i mimo wszystko wygrywa.

To fakt poza tym jak chcesz produkować urządzenie klasy “premium” to nie będziesz robić masówki. Stąd właśnie moja analogia do komputerów Mac.

Pewnie gdyby ios był otwarty dla producentów to samo Apple nie miałoby takiego udziału. Android jest u różnych producentów i wtedy każdy z nich ma mniejszy udział w totalu, ale jako udział systemów prowadzi.

Chcąc mieć ios musisz kupić coś od Apple. Chcesz androida masz wybór producenta