Microsoft udostępnia nowego Outlooka
Udostępniona została nowa wersja programu Outlook for Mac. Mogą z niej korzystać wszyscy użytkownicy pakietów Office 365 Home, Office 365 Personal oraz Office 365 University. Użytkownicy komputerów Mac, którzy subskrybują Office 365, najnowszą wersję programu Outlook mogą pobrać bezpłatnie.
Ujawniony został również harmonogram prac nad nową wersją Office for Mac. W pierwszej połowie 2015 roku rozpoczną się publiczne beta testy nowego pakietu, zawierającego programy Word, Excel, PowerPoint oraz OneNote. Pełna wersja trafi w ręce użytkowników w drugiej połowie 2015 roku.
Więcej informacji na ten temat znajdziecie na Office blog.
Komentarze: 19
mi wystarczy iWork, nic od łindołsa nie potrzebuję.
Jak nie potrzebujesz to świetnie ale jak zaczniesz potrzebować to iWork z pewnością Ci nie wystarczy.
obecnie pakiet iWork spełnia to samo co Office 2007 czyli całkowicie wystarcza – nie przesadzajmy
Nie spełnia. Dla przykładu porównywanie Excela do Numbers to totalne nieporozumienie. Nie widzę też w iWork żadnego odpowiednika Access.
Żeby było jednak jasne – lubię iWork i nie lubię produktów Microsoftu. Ale nie staram się naginać rzeczywistości do swoich sympatii i antypatii.
Access? To tak, jakbyś mówił, że odpowiednikiem dla (dajmy na to) PHP miał być Turbo Pascal. Ściągnij sobie MySQL dla OSX i Sequel Pro, następnie wymaż tę wzmiankę o (buahahaha) Accessie (żeby siary nie było).
Ktoś tu chyba nie rozumie, że w wielu firmach nie ma wyboru i pracuje się na tym co jest. Access pomijając jego zalety i wady jest popularny i często spotykany. W domu, na własnym komputerze możesz sobie wgrać nawet dBase jak będziesz miał taki kaprys, ochotę czy potrzebę, w pracy będziesz siedział i pracował na tym, co pracodawca Ci udostępni i wierz mi, że będzie miał głęboko w dupie Twoje opinie i uwagi, podobnie jak ZUS tworzący Płatnika tylko dla Windows.
Szqrva masz. Sam nie rozumiesz, że są takie firmy i instytucje gdzie właśnie wybór jest i pracuje się na tym na czym wszyscy czują się sprawni, potrzebni i docenieni. Każdy ma takiego pracodawcę na jakiego go stać (i system i aplikacje). Nie każdy zapier…la na cudze szczęście z windozą przystawioną jak splówa do głowy. ZUS to dla mnie żaden autorytet i wzór, aby miał mi sugierować co jest jedynie słuszne.
Znam takie przypadki, gdzie ciągle jest Access (i są zachamowania do integracji z nowszymi i lepszymi rozwiązaniami bazodanowymi) tylko dlatego, że zatrudnieni są przy nich emeryci itp. (patrz m.in. ZUS).
Ktoś tu jest nieźle oderwany od rzeczywistości. :-D
Firmy są różne ale w żadnej właściciel z uśmiechem na ustach nie wyłoży dziesiątek tysięcy złotych na zmianę sprawdzonego i działającego oprogramowania na inne, tylko dlatego że jakiś pracownik zgłosi taką potrzebę (choćby nawet ten pracownik miał rację).
“ZUS to dla mnie żaden autorytet i wzór, aby miał mi sugierować co jest jedynie słuszne.”
ZUS nie musi być dla Ciebie autorytetem podobnie jak wiele innych instytucji czy klientów wymagających dostarczenia określonych danych w określonym formacie. Wystarczy, że masz obowiązek używania ich programu. I choćbyś zaklinał rzeczywistość i złorzeczył nie wiadomo jak, to ze wspomnianym pistoletem przystawionym do głowy będziesz używał ich programu czy Ci się to podoba, czy nie.
To zrób na nim tabele przestawne. Do profesjonalnych, bardziej wymagających zastosowań niestety jest wymagany Excel. Ten co jest póki co na OSX to śmiech na sali więc wierzę, że jego następca będzie miał już porównywalną zawartość co ten na Windows.
może i macie rację, dla moich potrzeb iWork mi wystarczy.
Z iWorka chyba tylko Keynote przewyższa PP od Office, a tego też nie jestem pewien, bo nie robiłem nic skomplikowanego na obu. Ale Word i Excel to najwyższa półka jeśli chodzi o możliwości. Żaden pakiet nawet się do tego poziomu nie zbliżył.
pod warunkiem że prowadzi się obliczenia wielopoziomowe inżynierskie lub księgowe
Jestes pewien że żaden?
WordPerfect był standardem zanim office sie narodził. Dalej jest na rynku dalej przez wielu uważany za lepszy. Także że nikt sie nie zbliżył do office jest nadużyciem. Dużym.
Dodałbym jeszcze pakiet Lotus SmartSuite z rewelacyjnym AmiPro (Word Pro) i Lotus 1-2-3. :-)
Z tą pozycją na półkach bym tak nie szalał. Zobacz jak się trzeba nagimnastykować w excelu (wliczając utworzenie tymczasowego arkusza dodatkowego do operacji), aby zmienić w zadanej selekcji tabeli np. tekst z wielkich liter na małe. Potem zobacz jak intuicyjnie i prosto można tego dokonać w Numbers. Z resztą dla mnie to, jakie ma wsparcie globalnie OSX dla Unicode (i jak łatwo wprowadza się znaki z klawiatury w każdej aplikacji – i tak samo w każdej z nich) dyskwalifikuje do użycia mikrosoftowe rzeźby (tak zarówno podstawowe systemowe, jak i tzw. „standardy biurowe” … dziękuję bardzo za takie »biuro«).
ja tam wolę systemowego Maila :D
Niezły zamulacz jest ten Outlook 2015, jak ktoś ma przyzwyczajenia z łindozy to proszę bardzo. Lagi, lagi i jeszcze raz lagi tak jak w 2011 i w tej materii chyba niewiele się zmieni.