Produkcja 12-calowego MacBooka Air podobno zostanie rozpoczęta w przyszłym kwartale
Od premiery obecnej generacji MacBooka Air minęły już cztery lata. Mimo, że komputer do dzisiaj zaskakuje wagą i grubością, a od dwóch ostatnich iteracji również czasem pracy na baterii, coraz częściej mówi się o pracach w Apple nad jego następcą.
Efekty wysiłków inżynierów z Cupertino prawdopodobnie zobaczymy już na początku przyszłego roku, przynajmniej jeśli wierzyć Digitimes. Według ich źródła produkcja nowego komputera zostanie rozpoczęta na początku przyszłego roku. Pokrywa się to z dotychczasowymi doniesieniami, jakoby następca MacBooka Air miał trafić do sprzedaży w przeciągu najbliższych sześciu miesięcy. Być może laptop zostanie zaprezentowany wraz z wprowadzeniem do sklepów Apple Watch? Zobaczymy.
Trzecie wcielenie MacBooka Air ma być jeszcze bardziej zaskakujące, niż obecne. Mówi się o ultra-cienkim wyglądzie (jakby aktualny model należał do przesadnie grubych) oraz kompletnym braku wentylatorów. Ma być to możliwe dzięki użyciu zaprezentowanych w listopadzie procesorów Intela – Broadwell M. Klienci tym razem mają mieć do wyboru tylko jeden rozmiar, 12″. Jeśli Apple zdecyduje się na matrycę o proporcjach 3:2 to dostaniemy większą powierzchnię roboczą, niż w 13-calowym modelu przy zachowaniu wymiarów na poziomie mniejszej wersji. Oczywiście, mówimy tutaj o ekranie Retina. Podobnie jak pierwsza generacja, nowy MacBook Air ma wprowadzić na rynek odświeżony gładzik. Tym razem będzie on zupełnie pozbawiony przycisków. Osobiście nie jestem do końca przekonany do słuszności takiego rozwiązania, ale z oceną wstrzymam się, aż spędzę trochę czasu z bezprzyciskowym Trackpadem. Ostatnią nowością mają być różne wersje kolorystyczne. Fanów iPhone’a 5c muszę tutaj powstrzymać, dostępne mają bowiem być trzy kolory: złoty, srebrny oraz gwiezdna szarość (brzmi znajomo, prawda?).
Mam nadzieję, że pogoń za odchudzaniem komputera nie wpłynie na wydajność baterii. Wtedy będzie to komputer, na który czekam od jakiegoś czasu. I nie tylko dlatego, że jestem fanem gwiezdnej szarości. Nieznana pozostaje również cena. Jeśli faktycznie będzie to bezpośredni następca MacBooka Air, to mówimy tutaj o kwocie w okolicy 1000 dolarów za podstawową wersję. Z drugiej strony, nie zdziwiłbym się, gdyby Apple pozycjonowało go cenowo nad 13-calowym MacBookiem Pro, czyli około 1500 dolarów. Warto zauważyć, że najnowsze doniesienia mówią o ograniczonej dostępności laptopa na początku sprzedaży.
Źródło: MacRumors
