iPad w Biznesie
Artykuł sponsorowany
Na swoim blogu stoczyłem już kilka słownych potyczek z osobami uważającymi, że iPad nie nadaje się do pracy. Zazwyczaj kończyło się to na konstruowaniu definicji zadań profesjonalnych. To, co dla kogoś będzie wyznacznikiem wytężonej, przynoszącej znaczne dochody pracy, dla innego będzie czystą abstrakcją. Z drugiej strony, popularny mem: „Nie mam czasu, bo mam zapierz na Fejsie” w wielu kręgach nie wywołuje pełnego politowania uśmiechu na twarzy. Jeśli rozejrzycie się wokół siebie, to na pewno znajdziecie osoby, które zarabiają na życie właśnie „siedzeniem na Fejsie”.
Jestem przekonany, że przynajmniej 80% osób czytających ten tekst może wszystkie zawodowe potrzeby zaspokajać właśnie iPadem.
Jednak wcale nie musicie „pracować na Fejsie”, aby iPad mógł Wam zastąpić klasycznego laptopa. Pomijając pewne specyficzne zawody, jestem przekonany, że przynajmniej 80% osób czytających ten tekst może wszystkie zawodowe potrzeby zaspokajać właśnie iPadem. Co więcej, dla wielu z Was byłoby to bardziej znacznie poręczniejsze i bardziej komfortowe rozwiązanie, niż używanie standardowych komputerów przenośnych.
iPad wytrzyma na baterii znacznie dłużej niż laptop.
iPad jest znacznie lżejszy.
iPad lepiej sprawdzi się w czasie podroży.
Aplikacje na iPada są znacznie tańsze.
Zatrzymując się przy aplikacjach – jeśli używamy komputera w pracy i nie jesteśmy jednocześnie księgową, architektem, nie zajmujemy się profesjonalnym składem wideo lub graficznym, to na iPadzie znajdziemy wszystko, czego potrzebujemy do pracy. Programów dla iPada są tysiące, ale nie oszukujmy się – przecież tak naprawdę potrzeba nam poczty, przeglądarki internetowej i kalendarza! Zaryzykować wiec można stwierdzenie, że nawet wyjęty z pudełka i dopiero co aktywowany iPad to świetne narzędzie do pracy. Pewnie ciśnie Wam się teraz na usta, że robię sobie żarty, ale jeśli przeanalizujecie Wasz dzień pracy to może się okazać, że nie potrzebujecie nic innego.
Jeśli jednak potrzebujecie, to jest przecież Word, Excel i Powerpoint, jest też Pages i Numbers, Keynote czyli biurowe „must have”. Moje ulubione aplikacje bez których nie wyobrażam sobie pracy to:
- Evernote – to totalny klasyk, dzięki temu programowi mogę synchronizować swoje notatki między moimi wszystkimi urządzeniami oraz między grupami roboczymi.
- Dropbox – ta chmura jest tak popularna, że stała się standardem. Używam jej do wymiany plików miedzy różnymi użytkownikami i w ten sposób wyeliminowałem zupełnie inne nośniki danych.
- iMovie – tego programu nie trzeba przedstawiać nikomu, dzięki iMovie możecie złożyć i opublikować materiał wideo w dosłownie kilka minut.
- Pixelmator – ten program graficzny jest bardzo popularny na komputerach Mac, jego edycja iPadowa pozwala na graficzne korekty zdjęć na ekranie dotykowym. Jest przy tym momentami wygodniejsza niż wersja komputerowa.
- Nozbe – to najlepszy program do zarządzania zadaniami i projektami także w grupach roboczych. Ma bardzo przejrzysty i prosty interfejs użytkownika i oczywiście pozwala na synchronizację między urządzeniami.
- Slack – jeśli w komunikacji nie wystarcza Wam iMessage to kolejnym krokiem jest właśnie ten program. Pozwala tworzyć wiele kanałów i komunikować się na żywo z osobami z którymi pracujemy przy różnych zadaniach.
oraz całe tysiące innych, które musicie wybrać sobie pod swoje własne zastosowania.
Największą zaleta aplikacji iPadowych jest duży wzrost produktywności. Praca z jednym programem na pełnym ekranie pozwala nam się skupić na czynności, którą w danej chwili wykonujemy. Nie ma „rzucania okiem” na Twittera czy Facebooka. To rzucanie okiem, jak zapewne dobrze wiecie, zajmuje czasem więcej czasu, niż nasza realna praca.
Potencjał iPada w zastosowaniach biurowych zauważyli producenci akcesoriów. Nie ma praktycznie miesiąca, w którym nie testujemy kolejnej, fizycznej klawiatury. To najważniejsze akcesorium, jeśli naprawdę dużo piszecie na iPadzie.
Warto sprawdzić, jakie zastosowania dla iPada znalazły różne firmy na świecie.
Jednak takie dość typowe/biurowe wykorzystanie iPada może nie robić wrażenia. Pamiętacie „Mam zapierz na Fejsie”? Warto sprawdzić, jakie zastosowania dla iPada znalazły różne firmy na świecie. O niektórych z nich możecie posłuchać na organizowanych przez iSpot spotkaniach „iPad w Biznesie”. Dopiero dedykowane, szyte na miarę rozwiązania pokazują, jak dużo można za jego pomocą zrobić.
Warto zajrzeć na stronę, aby się o tym przekonać lub przyjść na spotkanie do jednego z ponad dwudziestu salonów w Polsce. Ja podobnych przykładów mógłbym wymieniać dziesiątki. Jako motywacja do wykorzystania iPada w życiu biznesowym niech posłuży przykład mojego znajomego, który znajduje się w rankingu 100 najbogatszych Polaków, a nie używa laptopa. Zajmuje się inwestycjami i wszystkie analizy, raporty oraz tabele ogląda i wypełnia na iPadzie.
Pewnie nie jesteście przekonani, ale przypatrzcie się własnej pracy i spróbujcie przez chwile popracować na iPadzie. Po pierwszych zgrzytach może się okazać, że iPad dodaje skrzydeł. Ja często wątpię w przyszłość iPada jako gadżetu z pierwszych stron gazet. Przecież powoli iPady stają się nudne, czyli idealne do produktywnej pracy.
Jeśli zdecydujecie się na zakup to polecam uczynić to w sklepie iSpot. Nie tylko będziecie mieli pewność, co do oryginalności swojego sprzętu, ale także będziecie mogły korzystać z naprawdę dobrego serwisu. Dodatkowo obsługa w tych sklepach jest naprawdę przyjemna, więc jeżeli nie macie pewności, co do modelu, albo nie znacie się na dostępnych funkcjach to pracownicy na pewno doradzą Wam coś, co spełni Wasze oczekiwania. Warto wspomnieć, że jeżeli jesteście studentami lub pracujecie w różnego rodzaju instytucjach naukowych to możecie liczyć na zniżkę edukacyjną.
Komentarze: 7
“Podsumowując, iPady skazane są na szybkie wymarcie, tak samo jak zresztą
tablety w ogóle, a odpowiedź dlaczego jest prosta – nie ma już w nich
nic pociągającego lub przynajmniej innowacyjnego. Apple zaś będzie
pierwszą firmą która je zabije…”
Słowa z Twojego bloga Norbercie.
Skoro iPady są takie produktywne i rozwojowe w biznesie, to dlaczego jednocześnie są skazane na wymarcie?
Jedno ze zdań tego artykułu “Ja często wątpię w przyszłość iPada jako gadżetu z pierwszych stron gazet. Przecież powoli iPady stają się nudne, czyli idealne do produktywnej pracy.” – Wymarcie czyli zniknięcie z pierwszych stron gazet – taki był przekaz z mojego bloga
Moge tylko podpisać się pod powyższym artykułem. Sama kupowałam tydzień temu ipada w salonie ispota w Katowicach. Bardzo fajna obsługa, miałam wiele pytań, a oni cierpliwie odpowiadali, a nawet sami doradzali. Z mojego nowego nabytku jestem bardzo zadowolona.
Ipad dla biznesu to dobre rozwiązanie dla firm i jednocześnie nowość. W salonie iSpota dowiedziałam się, ze schodzą nawet nieźle, więc chyba raczej nie grozi im zaglada :)
Podoba mi się sposób, w jaki opisałeś wykorzystanie iPada. Rzeczywiście wiele osób nie docenia tego sprzętu. Dla wielu jest to kolejna zabawka. A dla mnie idealnie sprawdza się w pracy. Dużo biegam po mieście, więc sprawdza się idealnie. Co do samego iSpota – kampania jest strzałem w dziesiątkę.