Pierwsze wrażenia: G-Case Fashion
Ostatnio przekonałem się do portfelowych etui z klapką. Warunkiem jest jednak porządne wykonanie oraz eleganckie wzornictwo. G-Case Fashion, choć nie jest skórzany, zdecydowanie się mi spodobał.
Zanim nie dostałem do testu etui, nigdy nie słyszałem o firmie G-Case. Nic w tym jednak dziwnego – jest to chiński producent, jakich wielu. Pomimo tego Fashion nie przypomina tandety, jaką można zamówić na Deal Extreme i tym podobnych serwisach. Co prawda nie użyto tu naturalnej, a ekologicznej skóry, jednak nie jest ona nieprzyjemna w dotyku, a do tego wygląda naprawdę dobrze. Jeszcze lepsze wrażenie robi matowe, plastikowe mocowanie telefonu – doskonale leży w dłoni, a jednocześnie mocno trzyma się smartfona.
Wewnątrz znalazła się niewielka przegródka na kartę, maksymalnie dwie. Bardzo dobrym pomysłem jest otwór ułatwiający wyciąganie karty – wystarczy przesunąć palcem, by z niego wyszła. Klapka ma też wycięcie na głośnik, zasłonięte kratką, więc możemy prowadzić rozmowy z zamkniętą osłoną. Ostatnim z rozwiązań, których próżno szukać w innych etui, jest zastosowanie na tyle miękkiego grzbietu okładki, że pozwala on na korzystanie z przycisków głośności. Ich symbole zostały delikatnie wycięte w materiale, więc bez problemu zlokalizujemy przyciski (obsługa bezwzrokowa jest już jednak trudniejsza.
Etui G-Case Fashion dla iPhone’a 6 występuje w czarnej i brązowej wersji kolorystycznej. Kosztuje 99 zł. Jego test będziecie mogli przeczytać w kwietniowym wydaniu iMagazine.
Komentarze: 14
@cyt. “jednak nie jest ona nieprzyjemna w dotyku”
nie+nie = ….jest?
cos jak – “we don’t need no education” jesli wogole wiesz o czym pisze :)
wnioskowanie na poziomie 1 klasy szkoły średniej(przynajmniej w moim toku nauczania wtedy to się pojawiło) więc powinien wiedzieć o czym piszesz.
Bart ma rację, ale na wielu portalach spotyka się tego typu wpadki a na domiar złego mało kto je zauważa.
a ona mi wypomina ze pisze jak w III klasie :)
Owszem – nie jestem polonista – a Angielski moj jest czasami lepszy niz polski – coz -nic na to nie poradze
w języku polskim nie ma zasady podwójnego przeczenia jak np. w angielskim, a poza tym kto jak kto, ale ty się na temat języka lepiej w ogóle nie wypowiadaj, bo piszesz jak moje dziecko z III klasy podstawówki. Mówię o twojej ortografii i gramatyce, bo merytorycznie to już całkiem dno.
ucze sie od was grammar nazis :)
Zatem wedlug twojej teorii w j.pl nie ma podwojnego przeczenia to co oznacza…. ‘niemoge niemoc”?
Teoria legla w gruzach? :)
nie masz polskich liter, to się nie odzywaj
wkurzyla sie Balbinka i chwyta sie czegokolwiek moze by dopiec :)
Nie mam pl literek na mojej klawiaturze (wiem ze moge je miec – lecz NIE CHCE)
oj choc dam ci buzi na zgode :)
ucz się ucz, chociażby tego, że ‘nie’ z czasownikami piszemy oddzielnie
nie bojcie sie – jeszcze to ja was bede gnoil :)
Np. takich jak ty :)
Kolejny “nauczyciel” sie znalazl
Zatem:
1. Zdanie zaczyna sie od duzej litery!
2. Konczy sie kropka!
oj nieladnie tak uczyc kogos samemu robiac BYKI!!! Nieladnie!!!!!!!!
To chyba moi nauczyciele logiki/matematyki tego nie wiedzieli i głupi uczyli nas zasad w Polsce nie obowiązujących.
Zasady logiki i wnioskowania obejmują cały świat, jesli się mylę to przepraszam ;) pozdr Balbina, ps nie chce być chamski, liczę raczej na konstruktywna odpowiedź z Twojej strony. I z góry przepraszam za moja gramatyke, jestem ścisły.
pisałam o języku polskim, a nie o logice – rada: 1.przeczytaj, 2.postaraj się zrozumieć i 3.jak musisz i masz coś do napisania, to napisz. Nigdy nie rób odwrotnie, bo wyjdziesz na głupka.
1. Przeczytałem,
2. Przyznaje Ci rację,
3. Stwierdzam: polski język jest nielogiczny.
hi hi :)
Jak sobie radzicie w tych portfelowych etui z ochroną baterii ???
Przecież każde użycie słuchawek zapala ekran który w niesprzyjających okolicznościach może palić się non stop