Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu iMagazine 3/2015 – Apple najdroższą firmą na świecie

iMagazine 3/2015 – Apple najdroższą firmą na świecie

4
Dodane: 10 lat temu

Planując wydanie marcowe iMagazine zakładaliśmy, że będzie o Apple Watch. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że właśnie w marcu będzie on już dostępny. Apple zmieniło zdanie i ma go wprowadzić do sprzedaży dopiero w kwietniu. Tymczasem okazuje się, że Apple zostało najdroższą firmą w historii. Teraz, gdy to piszę, wyceniane jest na ponad… 775 miliardów, tak − MILIARDÓW, dolarów. Jednocześnie pojawia się coraz więcej plotek, o tym, że powstanie iCar, którego specjalnie dla Was narysował Paweł Jońca już… w lutym 2011 roku.

Apple jest nieprzewidywalne.

Co więcej znajdziecie w iMagazine? Jak zwykle dużo ciekawych tematów. Rozwijamy nasz dział podróżniczy. Jako jedni z pierwszych w Polsce testujemy słuchawki B&O H8, gramy w Heroes of Might and Magic III na iOS, oglądamy „Teorię wszystkiego”„Ziarno prawdy”.

Przepraszamy za opóźnienie z przyczyn technicznych wydania PDF-owego.

Miłej lektury!


Zachęcamy wszystkich czytelników do pobrania naszej aplikacji z App Store lub Google Play.

pobierz

Kliknij aby pobrać najnowsze wydanie iMagazine. Zapisz się do naszego newslettera - co miesiąc dostaniesz link do pobrania najnowszego numeru.

Zachęcamy wszystkich użytkowników iPadów i iPhonów do pobrania naszej aplikacji z App Store. Użytkowników Androida zapraszamy do Google Play Store.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 4

Dlatego mogą sobie pozwolić na odmienne formaty zapisu jednostek niż to jest przyjęte w świecie Nauki, i tak po aktualizacji do iOS 8.2 użytkownik z Polski ma w aplikacji Zdrowie nie „36,6°C” ale „°C: 36,6”, to co widnieje obecnie w klocku „Analiza snu” jest już zupełną paranoją, nieczytelną i nie do zrozumienia. Tak teraz projektują w Apple, hehehe… Cud, miód, superb ergonomia i piękniuśne cudeńka… Można się domyślić, że wcześniej jednostki dobrze były prezentowane dla użytkownika polskiego, ale źle dla jakiegoś innego, bardziej znaczącego kraju na Świecie. Tam w Polsce to mogą mieć teraz „trochę inaczej”, i tak pewnie nie zauważą tego. (W sumie nie dziwi takie posunięcie, bo polaki-cebulaki i tak mają godło, które w każdej instytucji wygląda… inaczej).

Nie ma się czym podniecać. Dolary od dawna nie mają pokrycia w złocie, a ich wartość jest mocno papierowa, tak jak wycena firmy na podstawie ilości i ceny akcji. To raz.

Dwa, że mnie to bardzo marwi… Bo na dłuższą metę to może nie być dobre dla użytkowników i… firmy.