Program naprawczy dla iPhone’ów 6 Plus z uszkodzonymi kamerami
Kilkukrotnie widziałem użytkowników iPhone’ów 6 Plus, którzy skarżyli się na problemy z aparatem. Zdjęcia wychodziły rozmazane i nic nie dało się z tym zrobić. Apple również zauważyło ten problem, stąd najnowszy program naprawczy firmy.
Jak już wspominałem, akcja dotyczy iPhone’ów 6 Plus, czyli większej, 5,5-calowej wersji flagowego smartfona Apple. Na swojej stronie producent nie pisze dużo o problemie, więc nie wiemy czy dotyczy ona tylko sytuacji, gdy zdjęcia wychodzą rozmazane. Jednak jeśli fotografie wykonane Waszym 6 Plusem cierpią na brak ostrości, Apple chętnie Wam pomoże.
Większość uszkodzonych modeli zostało sprzedane najpóźniej w styczniu 2015 roku, ale nie jest to warunek. To, czy Wasz telefon podlega pod akcję naprawczą sprawdzicie na stronie Apple wpisując numer seryjny iPhone’a. (Znajdziecie go w Ustawienia > Ogólne > O telefonie…). Przed oddaniem smartfona do Apple konieczne będzie naprawienie pękniętej szybki, jeśli takie uszkodzenie występuje. Zalecane jest również zrobienie kopii zapasowej, gdyż otrzymacie zupełnie nowe urządzenie możecie otrzymać zupełnie nowe urządzenie. Ostateczna decyzja zależy od serwisanta.
iPhone’a z uszkodzonym aparatem wymienicie w każdym autoryzowanym serwisie Apple, takich jak Cortland, iSpot, czy iMad. Pełną listę serwisów znajdziecie tutaj, a sprawdzić, czy Was 6 Plus kwalifikuje się do wymiany możecie tutaj.
Komentarze: 24
Mój 6Plus łapie się, z tym, że (jeszcze) robi bdb zdjęcia. Korzystać, nie korzystać?
Jak robi dobre zdjęcia to nie. Po co pozbywać się telefonu na jakiś czas, a potem od nowa go ustawiać? :) Program potrwa 3 lata, więc gdyby coś się stało będziesz miał okazję by go wymienić.
To jak Wkońcu? Napisałeś w tekście ze “iPhone’a z uszkodzonym aparatem wymienicie w każdym autoryzowanym serwisie Apple, takich jak Cortland, iSpot, czy iMad.”
Wiec naprawiają czy dają nowe urządzenie?
Mój się kwalifikuje.
Wymieniają.
wymieniają ale tylko iSight Camera?
Cały telefon. :)
Sorry za link. Nie zwróciłem uwagi. Masz jakaś pewność ze wymienią cały telefon? Dzwoniłem wczoraj do Apple Store w edinburghu (UK) i typ powiedział ze kamerka jest wymieniana na miejscu jeśli dysponują czasem, jeśli nie to do 2 dni trzeba poczekać.
are you sure? :-) Na stronie Apple jest iSight Camera. Powaga wymienią cały, nawet w Polsce?
Ciekawe, sprawdzałem to kilkukrotnie przed napisaniem newsa I była mowa o całym urządzeniu. Postaram się dowiedzieć jak wygląda procedura w Polsce i dam znać, gdy coś ustalę.
od początku jest info o iSight Camera. Po prostu popłynąłeś z wyobraźnią ;)
Właśnie rozmawiałem z kilkoma serwisami w Polsce i z Apple. Wszystko zależy od usterki – może być wymieniony tylko iSight, może być cały telefon. Z tego co ustaliłem Cortland wymienia cały telefon, więc oddawałbym iPhone’a właśnie do nich. I na przyszłość daruj sobie teksty “popłynąłeś z wyobraźnią”, bo jak widać kolejny raz nie masz racji.
dzięki, warto pytać Cortland oficjalnie czy lepiej po prostu im wysłać i liczyć, że wymienią całą słuchawkę?
Od nowa go ustawiać? Jakbym nie wiedział kim jesteś to bym powiedział, że nigdy iPhona nie widziałeś. :) Od 2009 roku używam iPhonów i nigdy żadnego od nowa nie ustawiałem. Przecież między innymi dlatego używa się applowych rozwiązań żeby nie mieć reinstalli, żeby był wygodny backup, żeby kilkoma ruchami ręki przesiadać się na kolejny model.
Tak, poleciałem z tym “od nowa”, ale jednak backup nie przywraca absolutnie wszystkiego. Do niektórych aplikacji trzeba się logować, np. muzykę ze Spotify trzeba pobierać na nowo. No i niejednokrotnie backup u mnie po prostu nie przywracał tak, jak powinien. Stąd zalecam raczej wstrzymywanie się z wymianami, jeśli nie ma takiej konieczności.
W którym miejscu na stronie Aplle można znaleźć wykaz numerów seryjnych tych możliwie usterkowych iPhonów?
Trzymaj. Bo autorowi newsa się nie chciało.
https://www.apple.com/support/iphone6plus-isightcamera/
Dzięki :-)
A nie można kliknąć w linka “źródło”? Przecież był od początku;-)
Ależ mi się jak najbardziej chciało zamieścić ten link. I zobacz, od samego początku był w Źródło, wyróżniony tak, żeby rzucał się w oczy. :-) Niemniej dziękuję bardzo, że chciało Ci się go przeklejać tutaj. Teraz mamy dwa.
Dopiero po przeczytaniu komentarzy dowiedziałem się, że po najechaniu na nazwę “apple” na turkusowym pasku obok różowej nazwy “żródło” mogę sie przenieść do “źródła”.
Kto to wymyślił ?
Bo nie jest to ani intuicyjne, ani logiczne…..ale pewnie “modne” i “na topie” :)
I wcale sie nie dziwię, że ktoś wkleił tu linka a nie zauważył go pod artykułem..
Umieszczanie źródła w podpisanej sekcji “Źródło” nie jest logiczne? Ok, dzięki. Weźmiemy to pod uwagę przy następnych pracach nad stroną.
Nie wiem kto, ale pojęcie linku oraz podawania źródła istnieje od dawna, to ostatnie nawet w prasie drukowanej.
Wiem, co to jest link i źródło – chodzi mi o formę graficzną w.w.
Omawiana jest tragiczna i w ogóle nie “kieruje ręki aby kliknąc w taki link” – po prostu taki link nie przypomina linku i nie kojarzy się z nim.
Oczywiście może chodzi o wiek – jestem starej daty i dla mnie linki to linki a nie jakieś pstrokate paski z klikanym tekstem :)
Muszę przyznać rację Tomaszowi, co do formy tego źródła. W ostatnim zdaniu artykułu kończące słowo “tutaj” wyraźnie sugeruje, że jest linkiem, który przeniesie na inną stronę. Tak samo jak imię i nazwisko autora, obok daty i godziny dodania, czy liczba komentarzy.
Forma paska nie kojarzy się z tymi linkami, brak tu spójności z całością lub mówiąc wprost ten element zaprojektowany jest źle.