Apple Car może potrafić jeździć samodzielnie
Samochód od Apple – kto o tym nie myślał, choćby przez moment? Od kilku miesięcy dowiadujemy się, że taki “produkt” faktycznie może trafić do sprzedaży. A, i – być może – będzie potrafił jeździć samodzielnie.
Na to wskazują kolejne, świeżo zatrudniono przez Apple osoby. Mamy tam Jamiego Carlsona z Tesli, Megan McClain z Volkswagen, Vinay Palakkode z Carnegie Mellon University oraz Xianqiao Tonga, który stworzył systemy wspomagające kierowcę dla NVIDIA.
Mimo, że ich profile na LinkedIn dokładnie na to nie wskazują, jest spora szansa, że pracują oni właśnie nad Apple Carem, a dokładnie jego możliwości do samodzielnego prowadzenia.
Nikogo nie powinien chyba dziwić fakt, że Apple chce, by ich samochód był tak inteligentny, jak to tylko możliwe. Firma od lat pokazuje, że intuicyjność i łatwość obsługi jest dla nich priorytetem, a coś takiego umożliwi jeżdżenie pojazdem nawet tym, którzy nie mają odpowiednich umiejętności.
Trzeba jednak mieć na uwadze, że plotka o Apple Carze jest ciągle plotką. Przed ekipą z Cupertino jeszcze sporo pracy i jest szansa, że Car nigdy światła dziennego nie ujrzy. Nowo zatrudnieni inżynierowie mogą również pracować nad, na przykład, kolejną, bardziej rozbudowaną wersją CarPlay, systemu umożliwiającego bezpieczne korzystanie z wybranych funkcji iPhone’a w samochodzie.
Komentarze: 2
“jest szansa, że Car nigdy światła dziennego nie ujrzy.” zabrzmiało to tak, jakby nikt nie chciał aby taki samochód powstał, zdanie w/g mnie kompletnie bez sensu, mozna powiedzieć “jest szansa, ze dzis nie bedzie padało” bo to zrozumiałe, ze nikt nie chce aby padało, ale to ze nikt nie chce takiego autka, uważam za kompletny bezsens
Nie rozumiem jak mogło to tak zabrzmieć. :) To nie jest dwuznaczne twierdzenie…